- Tak, zgodziłam się - potwierdziła w rozmowie z RMF FM wokalistka, która zebrała już jurorskie doświadczenie w trzecim sezonie Česko Slovenská Superstar, wspólnej czeskiej i słowackiej wersji programu „Idol”, gdzie surowo oceniała potencjalne talenty. - To prawda. Jestem wymagająca, ale również wrażliwa i bardzo empatyczna. Wiem o co chodzi młodym ludziom, którzy chcą śpiewać - dodała.
Czego można się będzie po niej spodziewać? - Jeśli mam komuś doradzać, to muszą być rady szczere - wskazała na swój jurorski styl. Ewa Farna z pewnością będzie bardzo wyrazistą postacią programu. Nie zabraknie prawdziwych emocji. Mogą być łzy wzruszenia, ale też żarty i dużo śmiechu. - Chodzi przecież o zabawę. Będzie wesoło, śpiewająco i bardzo pozytywnie - dodała.
Najpierw ogłoszono, że w składzie jury zasiądzie Elżbieta Zapendowska, krytyk muzyczny i specjalistka od emisji głosu. W „Idolu” była od pierwszej edycji, a później na antenie Telewizji POLSAT brała udział w „Jak oni śpiewają” oraz „Tylko muzyka. Must be the music”. Potem dołączyła do niej Ewa Farna, a trzecim jurorem został Janusz Panasewicz, wokalista Lady Pank.
W jury wszystkich edycji „Idola”, emitowanych od wiosny 2002 roku do wiosny 2005 roku, zasiadali: Elżbieta Zapendowska, Robert Leszczyński i Jacek Cygan, w pierwszej, drugiej i czwartej Kuba Wojewódzki, a w trzeciej - Maciej Maleńczuk i Marcin Prokop.
Nową edycję show poprowadzi Maciek Rock. - Nie musieliśmy się ani chwili zastanawiać. On prowadził go przed laty. Był wtedy młodym gniewnym, bardzo wyluzowanym chłopakiem o tlenionych włosach. Od wielu lat zajmuje się w stacji głównie programami muzycznymi. Do „Idola” ma wręcz osobisty stosunek, zatem znowu go zobaczymy - powiedziała dyrektor programowa Polsatu, Nina Terentiew w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Wśród uczestników i zwycięzców poprzednich edycji znalazły się takie gwiazdy jak Monika Brodka, Ania Dąbrowska, Krzysztof Zalewski, Tomek Makowiecki, Dominika Gawęda, Sylwia Grzeszczak, Łukasz Zagrobelny, Szymon Wydra, Alicja Janosz, Ewelina Flinta, Hania Stach, Maciek Silski i Sławek Uniatowski.
Zobacz także:
Janusz Panasewicz: Idol musi mieć osobowość