Jakie jest jej pierwsze skojarzenie z programem? Który artysta przychodzi jej na myśl? - Monika Brodka! - odpowiada. - Tak, od razu jak powiesz „Idol”, to ona mi się przypomina - dodaje w rozmowie z Party.pl. Nikt chyba nie ma wątpliwości dlaczego triumfatorka trzeciej edycji najbardziej zapadła w pamięci Ewie Farnej. Monika Brodka to dobry przykład na ciekawą karierę po talent show. Jurorka życzyłaby sobie, żeby nowi idole również mieli „to coś”.
Program wraca na antenę po dwunastu latach i wciąż budzi wiele muzycznych wspomnień. - Wracałam do starych odcinków, ale przede wszystkim, gdy fragmenty pojawiały się w internecie - wskazuje Ewa Farna i zaznacza, że miała 8-9 lat, gdy w Polsce po raz pierwszy emitowano „Idola”. Dopiero w 2009 roku trafił on do Czech, gdzie wychowywała się wokalistka, a kilka lat później wzięła udział w „Česko Slovenská Superstar” już jako jurorka.
Czy w nowej polskiej edycji pojawią się następcy Moniki Brodki, ale także Szymona Wydry, Eweliny Flinty, Alicji Janosz, Tomka Makowieckiego, Anny Dąbrowskiej, Mariusza Totoszko, Macieja Silskiego, Sławomira Uniatowskiego czy Krzysztofa Zalewskiego?
„Idol” od 15 lutego w każdą środę o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Trwa odliczanie do powrotu muzycznego show
Co o kandydatach na „Idola” sądzą jurorzy?
Studniówka jurorów „Idola”. Co wtedy robili?
„Idol” powraca! Kultowy program już od 15 lutego!
Wokalista Video czwartym jurorem programu „Idol”
Janusz Panasewicz: Idol musi mieć osobowość
Ewa Farna została jurorką programu „Idol”