- Aby się znaleźć na tej bezludnej wyspie uczestnicy musieli pokonać ponad piętnaście tysięcy kilometrów. Podróż jest długa, zresztą posłuchajcie o mojej. Wyruszyłem z Warszawy do Zurychu. Dwie godziny lotu. Tam cztery godziny czekania na samolot do Hongkongu. Z Zurychu do Hongkongu leciałem dwanaście godzin…. - opowiada prowadzący show Damian Michałowski.
Okazuje się że łącznie w podróży spędził 42 godziny i cztery razy zmieniał samolot.
„Wyspa przetrwania” od 8 września w każdy piątek o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Co uczestnicy mogli zabrać na „Wyspę przetrwania”?
„Grzechu ma wyje… na nas. My tu zapier…”
Maciej Kuśmierz: Moje życie to pasmo wyzwań
„Wyspa przetrwania”: W tym raju rozegra się walka
Damian Michałowski: „Wyspa przetrwania" to krew, pot i łzy
„Wyspa przetrwania” to komary, węże, szczury i upał
Najcenniejsze na „Wyspie przetrwania” są…?
Mamy zdjęcia prowadzącego z „Wyspy przetrwania”
„Wyspa przetrwania” - co czeka widzów Polsatu?