- Jesteś Polą Negri dwudziestego pierwszego wieku, choć temperament masz bardzo współczesny - powiedział prowadzący witając się ze swoim gościem. Jaka jest historia kariery Nataszy Urbańskiej?
Jako 13-latka miała jeden cel - zostać mistrzynią olimpijską w gimnastyce artystycznej, co nie przeszkadzało jej kochać się w Michaelu Jacksonie i śpiewać piosenek Phila Collinsa. Jej życie odmieniło Studio Buffo. Zaczynała jako szeregowa tancerka, aby skończyć jako jedna z najważniejszych gwiazd tej kultowej sceny. Grała główną rolę w legendarnym „Metrze”. Od pewnego czasu stopniowo zdobywa też szklany ekran. Wspólnie z Januszem Józefowiczem są parą prywatnie i zawodowo. Nie przestaje snuć planów na przyszłość. Wciąż próbuje nowych rzeczy i nie pali za sobą mostów.
- Kto dał Ci tę moc? - zapytał Krzysztof Ibisz. - Myślę, że rodzina to jest ogromna siła. To, że we mnie zawsze wierzyli. Nigdy nikt nie mówił „daj sobie spokój”. Tata zawsze znajdował czas, żeby zawieść mnie na trening, odebrać mnie z zajęć - odpowiedziała Natasza Urbańska. - Mam taki charakter, że jak w coś wchodzę, to na sto procent! - wyznała.
W „Demakijażu” artystka zdradziła także, jak wyglądała jej droga ze sportu do aktorstwa. - Do pewnego momentu nie wiedziałam, że na świecie dzieje się cokolwiek innego oprócz Legii - stwierdziła opowiadając o swoim dzieciństwie. Do teatru trafiła dość przypadkowo. Na przesłuchanie do „Metra” zaciągnęła ją przyjaciółka. Dzisiejsza gwiazda miała wówczas 13 lat. Mimo tego, że brawurowo przeszła eliminacje, nie otrzymała wówczas angażu w teatrze. Udało jej się to dopiero kilka lat później. - W końcu „ten" Józefowicz mnie wybrał - skwitowała. Ale dalej nie było wcale łatwiej. Dopiero po sześciu latach tańczenia Natasza Urbańska dostała szansę na sprawdzenie się jako wokalistka. - Zaśpiewałam „Daj mi tę noc” - wspomniała ze śmiechem.
Jak obecnie wyglądają jej relacje partnerskie? - Jesteśmy z Januszem jak ogień i woda - powiedziała o swoim związku z Januszem Józefowiczem. - Przytulanie załatwia wiele spraw - dodała.
Artystka ma za sobą bardzo udany rok. Liczne nagrody i dobre recenzje przyczyniły się do popularności także za granicą. Jednocześnie narażona jest i spotyka się ze zjawiskiem „hejtu”. - Kiedyś sobie z tym nie radziłam. Teraz tego po prostu nie czytam - przyznała Natasza Urbańska. - To jest nie w porządku wobec drugiego człowieka - zaakcentowała.
Michał Pogodowski
„Demakijaż” w każdą niedzielę o godz. 15:00 tylko w POLSAT CAFE.
Zobacz także:
Dorota Wellman: Zauważam drugiego człowieka
Ewa Zakrzewska zwierzyła się Krzysztofowi Ibiszowi
Agnieszka Dygant: Lubię gdy mężczyźni są mężczyznami