2017-10-03

„The Brain. Genialny Umysł”: Podwójna moc matematyki

0

Piąty odcinek programu był pełen niebanalnych konkurencji i niespodzianek. Tym razem królowa wszystkich nauk - matematyka, zmierzyła się m.in. z geografią, zmysłem węchu, wzroku oraz siłą ludzkich mięśni. Jaki był wynik tego fascynującego turnieju?

- To jest program, który udowadnia, że ludzki umysł jest najlepszym gadżetem na świecie - powiedział na powitanie prowadzący Jerzy Mielewski i przystąpił do przestawiania składu jury. - Mistrz wirtualnej rzeczywistości, który z internetu nauczył się wyciągać całkiem realne wnioski - zaanonsował Remigiusza „ReZiego” Wierzgonia. - Zazwyczaj to my oglądamy ją, ale dziś to ona, Anita Sokołowska, pięknie prezentuje się w roli widza - stwierdził. - Kiedyś wołano „Ave Cezar”, dziś wołamy „Ave Cezary” - zażartował o Cezarym Żaku. - Niezawodny ekspert, który potrafi rozłożyć ludzki umysł na części pierwsze, a za chwilę połączyć go w jedną całość - przedstawił Mateusza Golę z University of California w San Diego. Po przywitaniu nadszedł czas na rozpoczęcie walki o statuetkę Genialnego Umysłu oraz czek na 30 tysięcy złotych.

Pierwszym uczestnikiem odcinka był Mikołaj Ostapiuk - dziewięciolatek, który posiada talent podwójnej mocy obliczeniowej. - Udowodnię Wam, że jestem najszybciej liczącym dzieckiem, jakie widzieliście - zadeklarował. Zadaniem chłopca było równoczesne rozwiązywanie działań matematycznych wyświetlanych na tablicy w studiu.

W pierwszym etapie działania składały się z dziesięciu cyfr, a w drugim aż z dwudziestu. Mikołaj spokojnie przystąpił do swojej konkurencji i widać było, że doskonale wie, co robi. Pierwszy etap zakończył w mgnieniu oka i poprawnie podał wynik wykonanych obliczeń. Poczynaniom malca z niedowierzaniem przyglądał się szczególnie „ReZi”. Chłopiec prawidłowo wykonał również drugą część zadania i tym samym zaliczył całą konkurencję. - Co tam się u Ciebie w głowie dzieje? - dopytywał go Cezary Żak. - Hm... dwie półkule pracują - odpowiedział rezolutnie Mikołaj.

Kolejnym uczestnikiem, który zaprezentował się przed jury, był Jakub Valles, gimnastyk artystyczny. - Udowodnię Wam, że potrafię chodzić nie dotykając ziemi - zapowiedział. Jego zadanie polegało na pokonaniu specjalnie zaprojektowanej trasy, bez dotykania nogami podłoża oraz wykonywanie przy tym na każdym stopniu innej figury gimnastycznej. Dodatkowo na zapamiętanie ścieżki przejścia miał tylko jedną minutę.

Po przyswojeniu wylosowanej trasy Kubańczyk przystąpił do wykonywania zadania. Z każdym kolejnym stopniem prezentował coraz to bardziej wymyślne figury, które szokowały nie tylko publiczność, ale również jury. Pod koniec ścieżki wydawać się mogło, że Jakub nie był pewny, którego stopnia powinien dotknąć jako kolejnego, ale po chwili zastanowienia obrał prawidłowy kierunek i pozytywnie zakończył całe zadanie. - Tak, tak, tak! Zrobił to! - krzyczał Jerzy Mielewski. - To było naprawdę spektakularne - zachwycała się Anita Sokołowska.

Jako trzecia na scenie pojawiła się Marysia Salwińska, której dwie największe pasje to taniec i podróże. - Potrafię czytać mapę za pomocą dotyku - powiedziała uczestniczka programu. Zadaniem dziewczyny było rozpoznanie trzech losowo wybranych państw, tylko poprzez dotknięcie ich wydrukowanych konturów. Plansze dla Marysi wybrali jurorzy.

19-latka precyzyjnie rozpoczęła analizę przedstawionych jej państw - centymetr po centymetrze przesuwała dłońmi po obrysach i bardzo szybko odgadywała nazwy krajów. Marysia prawidłowo wskazała nazwy wszystkich państw i zakończyła zadanie celująco. - Jesteś niesamowita i pełna wdzięku. Super - skomentował jej występ Cezary Żak. - Wielkie propsy za to, co robisz. Oby tak dalej - wtórował mu „ReZi”.

Jako czwarty zaprezentował się Karol Jaśkowiak, obdarzony wyjątkowo dobrym zmysłem węchu. - Udowodnię Wam, że mój nos nigdy się nie myli - pochwalił się. Zadanie Karola polegało na rozpoznaniu trzech losowo wybranych esencji. Skład? Trzy krople zapachu rozpuszczone w litrze wody, dwie krople zapachu rozpuszczone w trzech litrach wody i jedna kropla zapachu rozpuszczona w pięciu litrach.

Mężczyzna do zadania przystąpił z dużym spokojem. Bez problemu odgadł nazwę pierwszej esencji, przy dwóch kolejnych jednak pomylił się i nie ukończył prawidłowo zadania. - Chciałem Ci podziękować i pogratulować niesamowitych umiejętności. Mało kto się nad tym zastanawia, ale tacy ludzie są potrzebni, bo ktoś musi komponować te wszystkie piękne zapachy, żebyśmy mogli ładnie pachnieć na przykład na imprezie - skomentował „ReZi”.

Ostatnim uczestnikiem programu był Arkadiusz Karpiński. - Udowodnię Wam, że widzę głębię w płaskim obrazie - zapowiedział posiadacz niesamowitego wzroku. Jego zadaniem było wskazanie jednej cyfry i jednej litery różniącej dwie pozornie takie same plansze, na których łącznie znajdowało się kilka tysięcy znaków.

Arkadiusz rozpoczął zadanie bardzo skoncentrowany. Na jego twarzy malowała się niepewność, a z każdą chwilą emocje rosły. Mężczyzna poradził sobie jednak perfekcyjnie i udzielił bezbłędnych odpowiedzi. - Jesteś genialnym przykładem na to, że można robić trudne rzeczy w inny sposób i one przez to zaczynają być proste - zauważył Mateusz Gola.

Kogo po zakończeniu wszystkich konkurencji wskazali jurorzy? - Kompletnie nie obczajałam i nie umiałam tego zobaczyć, dlatego wybieram pana Arkadiusza - powiedziała Anita Sokołowska. - Z jedną osobą pojechałbym w podróż i zabrałbym się w każde miejsce świata. Marysia - oddał swój głos Cezary Żak. - Wszystkim Wam należą się brawa, ale największe wrażenie wywarł na mnie Mikołaj - wskazał swojego faworyta „ReZi”.

Po decyzji sędziów władzę oddano publiczności, której zdaniem na statuetkę Genialnego Umysłu i 30 tysięcy złotych najbardziej zasłużył Mikołaj Ostapiuk, który udowodnił, że matematyka może jednocześnie i dzielić i łączyć. Gratulujemy!

Oglądaj w IPLA.TV: „The Brain. Genialny Umysł” - sezon 2, odcinek 5

The Brain. Genialny Umysł” we wtorek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
Jurorzy zszokowani skalą trudności w „The Brain”
„The Brain. Genialny Umysł”: Gdy wyrazy mogą być liczbami
„The Brain. Genialny Umysł”: O czym marzą jurorzy show?
Wspinaczka z łamigłówką i 12-letni geniusz matematyczny
„The Brain. Genialny Umysł”: Zobaczyć niewidzialne
Jaki jest ReZigiusz? Tego o nim nie wiedzieliście!
„The Brain. Genialny Umysł": Siła młodości
„The Brain. Genialny Umysł”: Starcie gigantów
Jak „The Brain. Genialny Umysł” może zmienić życie?

Komentarze