Katarzyna Dowbor urodziła się w Toruniu, gdzie spędziła sielskie dzieciństwo w bloku, w którym mieszkania otrzymywali pracownicy naukowi, w tym również jej mama - konserwator zabytków i tata - przyrodnik. Od dziecka miała wybitną osobowość i zapisany w rudych włosach temperament, który przydał się, kiedy ruszyła na podbój telewizji.
Była pierwszą spikerką, która wstała z krzesła i zwróciła się bezpośrednio do widzów. Z odwagą podchodziła do miłości i kilkakrotnie zmieniała swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni. Budowała domy tak, aby pasowały do mebli po przodkach i nie przestawała uśmiechać się ze szklanego ekranu. Jest dowodem na to, że w życiu zdarzają się czasem małe cuda, jak na przykład w jej programie „Nasz nowy dom”. Stara się wciąż być najlepsza dla swoich dzieci: Macieja i Marysi. - Jeżdżę konno i mam swoje dwa zwierzęta: Rodezję i Surmę - zdradziła dziennikarka.
- Twoim głównym domem była i jest telewizja - powiedział prowadzący „Demakijaż” Krzysztof Ibisz. - Kiedy byłam młodą dziewczyną fascynowała mnie muzyka. Bawiłam się w studenckie śpiewanie. W ramach nagrody, po występie na jednym z festiwali, nagraliśmy piosenkę w jednym ze studiów radiowych. Materiał z piosenką zaniosłam do programu III Polskiego Radia - opowiedziała o początkach kontaktów z mediami. - Już jak mnie raz tam wpuścili, nie wyszłam - wyznała. Ze studia radiowego trafiła przed kamery telewizyjne. Katarzyna Dowbor potwierdziła, że wiele zawdzięcza Edycie Wojtczak, która była jej „telewizyjną matką”.
- Wprowadziłaś nowe standardy w telewizji - podkreślił Krzysztof Ibisz nawiązując do tego, że jako jedna z pierwszych występowała na stojąco i w ruchu. - Ruszanie się okazało się modne - powiedziała redaktorka. - Teraz robię coś, o czym marzy każdy dziennikarz. Program misyjny i to w telewizji prywatnej - przyznała. - Nie tworzę dystansu i nikogo nie pouczam. Dajemy szanse, ale potem ludzie którym wyremontowaliśmy dom muszą sobie radzić sami - stwierdziła pytana o program „Nasz nowy dom”.
Katarzyna Dowbor opowiedziała także o swoich małżeństwach oraz spojrzeniu na uczucia. - Miłość ma wiele twarzy i ma różne oblicza. Ja zawsze zakochuję się w intelekcie. Mężczyzna ma być inteligentny i mieć mocną osobowość - stwierdziła. O tym, jaki był jej telewizyjny „koszmar” związany z kinem nocnym oraz o sprawach związanych z miłością i uwodzeniem można dowiedzieć się z programu „Demakijaż”.
Michał Pogodowski
„Demakijaż” w każdą niedzielę o godz. 15:00 tylko w POLSAT CAFE.
Zobacz także:
Martyna Wojciechowska: Zatrzyma mnie tylko córka
Natasza Urbańska: Przytulanie załatwia wiele spraw
Dorota Wellman: Zauważam drugiego człowieka
Ewa Zakrzewska zwierzyła się Krzysztofowi Ibiszowi
Agnieszka Dygant: Lubię gdy mężczyźni są mężczyznami