Karolina Szostak urodziła się w Warszawie, gdzie studiowała prawo i pierwszy raz stanęła przed telewizyjnymi kamerami. Po programie „5-10-15” i stażu w „Teleexpressie” trafiła do Polsatu, gdzie przez wiele lat była jedyną kobietą w redakcji sportowej. - Wymyśliłam sobie, że chciałabym robić materiały o kulturze, chodzić na premiery filmowe, telewizyjne. Zgłosiłam się, był jakiś casting, ale nie potrzebowali nikogo do kultury - wspomina. Okazało się jednak, że wolny był etat dla pracownika działu sportowego i to właśnie tam zaproponowano jej pracę. - Od zawsze interesowałam się sportem. Oglądałam mecze, od dziecka jeżdżę na nartach. Nadszedł ten dzień, w którym usłyszałam „dzisiaj wystąpisz". No i wystąpiłam - mówi dziennikarka.
Zanim jednak Karolina Szostak weszła w dorosłość przeżyła wypadek, który nauczył ją jak walczyć o siebie i swoje życie. Kiedy miała 15 lat, auto którym jechała uderzyło w słup. Przeszła skomplikowaną operację, która trwała aż jedenaście godzin. Jej mamie zawalił się wtedy cały świat. - Byłam jej jedynym dzieckiem. Długo nie mogła sobie wybaczyć, że nie odwiozła mnie tamtego wieczoru do domu, tylko pozwoliła wracać z koleżanką - opowiada.
Gwiazda Polsatu zdradziła również kulisy swojego jedenastoletniego, byłego już związku. - Mieliśmy wspólne pasje, wspólnych znajomych, a to też łączy - mówi Szostak. - Rozdzieliło nas życie, inne priorytety. Przez te jedenaście lat nic się nie wydarzyło. Zatraciliśmy moment, w którym powinniśmy podjąć pewne decyzje - przyznaje dziennikarka. Pytana o macierzyństwo nie ukrywa, że wciąż wierzy, że i jej dane będzie zostać mamą. - Staram się myśleć, że jeszcze tego nie przegapiłam - zaznacza.
Znana z otwartości, promiennego uśmiechu i najbardziej kobiecej figury w świecie telewizji udowodniła, że jest specjalistką od spektakularnych metamorfoz. O jej widowiskowym schudnięciu mówiła cała Polska. Dzięki konsekwencji i samozaparciu cieszy się dziś perfekcyjną figurą i nowym rozdziałem w życiu. Celebrytka wspomina, że momentem przełomowym był udział w „Tańcu z Gwiazdami”. - Wtedy zobaczyłam, że jednak jest mnie trochę za dużo - przyznaje. Upór opłacił się, bowiem obecnie prezenterka jest wsparciem dla kobiet, które w naturalny sposób chcą zmienić swoją sylwetkę. - Codziennie dostaję mnóstwo wiadomości. Kobiety dziękują mi, że je zmotywowałam - wyjawia Karolina Szostak.
Joanna Grochal
„Demakijaż” w każdą niedzielę o godz. 15:00 tylko w POLSAT CAFE.
Zobacz także:
Katarzyna Dowbor: Zakochuję się w intelekcie
Martyna Wojciechowska: Zatrzyma mnie tylko córka
Natasza Urbańska: Przytulanie załatwia wiele spraw
Dorota Wellman: Zauważam drugiego człowieka
Ewa Zakrzewska zwierzyła się Krzysztofowi Ibiszowi
Agnieszka Dygant: Lubię gdy mężczyźni są mężczyznami