W 1993 roku wieżowiec Polsatu nie istniał jeszcze nawet w planach, a pierwszym prowadzącym był Andrzej Woyciechowski, twórca Radia ZET. Po jego śmierci w maju 1995 roku prowadzenie programu przejął Mariusz Szczygieł, na którego w studiu czekała Ilona Felicjańska.
To właśnie „Na każdy temat” zapoczątkował w polskiej telewizji modę na talk show. Spora w tym zasługa prowadzącego oraz kontrowersyjnych tematów które poruszał: „Małolat, ale może zabić”, „Usługi erotyczne spółka z o.o.”, „Mężczyźni na obcasach”, „ Chłopaki z poprawczaka”, „Wojskowa fala” itp.
Zaskakujące pytania i nietuzinkowi goście - wszystko to złożyło się na sukces. Powstało aż 311 odcinków tego przebojowego talk show, którego pomysłodawcą i producentem był Witold Orzechowski.
W „Na każdy temat” gościły zarówno osobowości świata kultury takie jak Karel Gott, Violetta Villas, Bogusław Kaczyński, Hanka Bielicka, Sophia Loren, czy niezwykle u nas popularna za sprawą „Zbuntowanego anioła” Natalia Oreiro, jak i drag queen, prostytutki czy zwykli ludzie o niezwykłych hobby: naturyści, kolekcjonerzy.
Jak program wspomina jego wieloletni prowadzący Mariusz Szczygieł? - Kilka razy zdarzyło się, że publiczność, która przyjechała do studia na nagranie, nie chciała zdejmować kurtek. Mówili, że przecież na dachu będzie im zimno. W latach dziewięćdziesiątych wielu widzów nie rozumiało jeszcze umowności telewizji. Mimo że przyjeżdżali do budynku, który miał raptem jedno piętro, wyobrażali sobie, że będą siedzieć na dachu, gdzie ląduje helikopter… - opowiadał.
Mało kto wie, że jednym z gości programu „Na każdy temat” w grudniu 1994 roku, była Nina Terentiew, dziś dyrektor ds. programowych Polsatu.
„25 lat Polsatu: Gala z Teatru Wielkiego” w poniedziałek 11 grudnia o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
