Na dobry początek Piotr Gąsowski odniósł się do Dnia Kobiet, życząc sobie, żeby nudnego współprowadzącego zmieniono mu na nienudną współprowadzącą. - Jak tak dalej pójdzie to ktoś pośle ci wiązankę i niekoniecznie z kwiatów - zripostował Maciej Dowbor.
Jako pierwsza zaprezentowała się „Ruda” z zespołu Red Lips, która zmieniła się w Krzysztofa Cugowskiego. Joanna Lazer zaśpiewała wielki przebój grupy „Bal wszystkich świętych”. - Mam nadzieję, że na scenie wydarzy się niezła impreza - deklarowała charyzmatyczna wokalistka. Jak wypadł jej występ? - Udało ci się uchwycić tę chrypę wokalową, ale zabrakło mi tej mocy właśnie, która jednocześnie w tym głosie jest. To jest jakby ewidentne, że to jest nie do zrobienia, dlatego, że Krzysztof Cugowski jest jedyny w swoim rodzaju z mocą swojego głosu. Ale postaciowo jesteś przepiękna. Występ był wspaniały - oceniła Małgorzata Walewska. - Twoja chrypa z chrypą Cugowskiego gdzieś się spotyka. To na duży plus. Zabrakło mi we wnętrzu zmęczonego życiem pięćdziesięciolatka - wskazał Kacper Kuszewski. - Trudno jest się dobrać do Cugowskiego. To że starasz się być blisko ideału jest bardzo dzielne - powiedział Paweł Królikowski.
Janek Traczyk wcielił się w amerykańskiego wokalistę R&B. Czy emocjonalny i uwielbiany przez kobiety John Legend w melancholijnej piosence „All of Me” spodobał się jurorom?
- Przepięknie - zachwyciła się Katarzyna Skrzynecka. - W ten utwór trzeba wlać emocje i ty to zrobiłeś. Wyszło fenomenalnie! Uśmiech był odrobinę za bardzo twój. Johnny miał tam ten uśmiech troszkę powściągliwy, ale to jest właśnie jedyna rzecz, do której mógłbym się przyczepić - ocenił Kacper Kuszewski. - To, że był to „Legend” dużo zależało od twojej osobistej wrażliwości. Jestem zachwycona - dodała Małgorzata Walewska.
Utwór „It’s Raining Men” i postać Geri Halliwell przypadły Izabelli Miko. Była w tym dodatkowa trudność, bo sceny z klipu wymagały czegoś więcej niż śpiewu. - Biłam brawa na stojąco. Ty się rzuciłaś po prostu na ten Mount Everest w postaci zatańczenia tak trudnej choreografii, akrobatycznej wręcz i jednocześnie zaśpiewania. I śpiewałaś bardzo czysto. Dwa razy usłyszałam tylko, że szybko bardzo musiałaś łapać oddech, no ale to trudno się dziwić przy takim wysiłku. Było to po prostu mega fantastyczne show - chwaliła aktorkę Kasia Skrzynecka. - W twoich oczach dostrzegłem determinację - akcentował Paweł Królikowski. - Ja z kolei miałem poczucie, że troszeczkę się poddałaś. Niepotrzebnie - zauważył Kacper Kuszewski. - Ruchowo jesteś do zjedzenia. Masz tą pewność siebie w twarzy - powiedziała Małgorzata Walewska.
Kolejny uczestnik Filip Lato musiał podjąć się nie lada wyzwania. Nie dość, że przeobraził się w kobietę, to wylosowaną postacią okazała się Sia w piosence „Cheap Thrills”. - Dużo tej twarzy nie mam, ale to co widać musi pracować - wskazał przed występem młody wokalista. Efekty? - Cała ta konstrukcja jest przemyślana i bardzo precyzyjnie przez ciebie wykonana - podsumował występ Paweł Królikowski. - Jak dla mnie wokal potraktowałaś jednowymiarowo - powiedziała Małgorzata Walewska. - Precyzyjnie śpiewałeś wszystkie „ornamenty”, które są w tej piosence - doceniła Katarzyna Skrzynecka.
Na scenę wyborów Miss Polonia 1989 przeniosła wszystkich Natalia Krakowiak. Przeistoczyła się w Monikę Borys i wykonała hit „Co ty, królu złoty”. W takich piosenkach łatwo przekroczyć granicę... - Przede wszystkim fantastycznie zrobiony głos. Ani razu nie odezwał się ten rezonator tak zwanego piersiowego dźwięku. I co jeszcze mi się w twoim występie podobało, to to, że nie zrobiłaś z tego pastiszu - komplementowała Kasia Skrzynecka. - Jedyna rzecz do której można się przyczepić, że uśmiech nie był przylepiony od początku. Bo Monika Borys obdarzała nim wszystkich widzów - zwróciła uwagę Małgorzata Walewska.
Energetycznie zrobiło się przy kolejnym wykonaniu. Andrzej Młynarczyk zmienił się w Micka Jonesa z zespołu The Clash i zaśpiewał „Should I Stay Or Should I Go”. Czy powinien zostać czy odejść? - Ale czad! Dla mnie w tej postaci, w tej piosence, najważniejsze było przekazać energię czegoś takiego trochę szalonego, takiego nieokiełznanego, takiego nieprzewidywalnego punku. I ty od pierwszego wskoku na tę scenę, do samego końca tę energię miałeś. Dla mnie to było najważniejsze. Super! - wyliczał Kacper Kuszewski. - W tym występie najistotniejsze było to, że było to autentyczne. Udało ci się osiągnąć wiarygodność przekazu - zauważył Paweł Królikowski. - Było szaleńczo, zwariowanie i punkowo - dodała Katarzyna Skrzynecka. - Porwałeś nas w inny świat. Znakomite! - wtórowała Małgorzata Walewska.
Zwycięzca pierwszego odcinka i lider klasyfikacji punktowej, czyli Krzysztof Szczepaniak wystąpił jako Mika w przebojowym „Relax, Take It Easy”. - Krzysiu, miałeś naprawdę bardzo trudne zadanie, bo on po tych barwach skacze po prostu jak chce, a ponieważ to są jego barwy, to jemu łatwo, a nie są twoje, więc tobie trudniej - tłumaczyła Małgorzata Walewska. - Były takie momenty, kiedy szukałeś i były momenty kiedy trafiałeś w sedno. Jeszcze dodatkowa trudność, że były wielkie wymagania ruchowe, którym sprostałeś wspaniale. Postaciowo znakomicie i bardzo ci ta postać leży. Gratuluję! - dodała diwa. - Ja mam takie odczucie, że bardzo dużo energii włożyłeś w ekspresję i ruch był kosztem wokalu - zwrócił uwagę Kacper Kuszewski. - Twoje nogi tańczyły tak znajomo…! - wskazała Katarzyna Skrzynecka. - Zapanowałeś nad wokalem i choreografią - chwalił Paweł Królikowski.
Na dobranoc Michael Hutchence z INXS, a w tej roli aktorka Anna Guzik, która zaśpiewała piosenkę „Need You Tonight”. - Pierwszy raz na żywo teledysk w programie! - wskazał Piotr Gąsowski na kunszt realizacji. A jak zareagowali sędziowie? - Z mojego punktu widzenia najładniejsze było to, że wytworzyłaś aurę fajnego klimatu i wydobyłaś ładną męską seksualność. Ja się na tym Aniu nie znam, ale miałem takie wrażenie... Bo jak zgasło światło i zniknęła scenografia, znowu jesteś kobietą. A tamto było zrobione naprawdę świetnie i z ogromnym uznaniem patrzyłem na wszystko, co tutaj robiłaś - pochwalił aktorkę Paweł Królikowski. - Nisko upadłaś z tym głosem - żartowała Katarzyna Skrzynecka. - Udało ci się uzyskać iluzję, że jesteś facetem - docenił Kacper Kuszewski.
Jurorzy znów nie byli jednogłośni. Po dziesięć punktów otrzymali: Natalia Krakowiak i Krzysztof Szczepaniak, a dwie dziesiątki Janek Traczyk. Po dodaniu głosów uczestników okazało się, że 39 punktów, najwięcej ze wszystkich, ma na koncie Natalia Krakowiak. Zwyciężczyni otrzymała czek, który przekazała Fundacji „Słoneczko” na leczenie Dominika Wodzyńskiego.
Zobacz finałowy występ:
W trzecim odcinku pojawią się:
Filip Lato - Eleni
Joanna „Ruda” Lazer - Organek
Andrzej Młynarczyk - Dan Reynolds z Imagine Dragons
Izabella Miko - Prince
Anna Guzik - Dalida
Krzysztof Szczepaniak - Andrzej Rosiewicz
Janek Traczyk - Nancy Sinatra
Natalia Krakowiak - The Weeknd
Oglądaj w IPLA.TV: „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 9, odcinek 2
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w sobotę o godz. 22:20 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo
Zobacz także:
Anna Guzik: Jestem dla siebie surowym sędzią
Tak Krzysztof Szczepaniak wyśpiewał wygraną. Oglądaj!
Paweł Królikowski: W tym programie jest chemia
Jan Traczyk: Spokojny koleś, biust i sztuczne paznokcie?
Krzysztof Szczepaniak będzie kobietą! To pewne!
Filip Lato: Największe wyzwanie to... Nie zgadniecie!
„Telekamera 2018” dla „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”
Natalia Krakowiak: Czeka mnie dużo niespodzianek
Kacper Kuszewski podekscytowany nową rolą
Oglądaj na oficjalnym kanale YouTube: