Od skeczu „Kino” rozpoczęli Paranienormalni. Okazuje się, że starsi ludzie miewają sentyment do budynku, w którym spędzali jedne z najpiękniejszych chwil swojej młodości. Ale powroty po latach nie są łatwe. Czasem nawet tytuły są zbyt skomplikowane, by nabyć bilet...
Ale to nie było ostatnie słowo Paranienormalnych. Do spółki z Michałem Czerneckim pokazali bowiem, jaką funkcję na planie osławionej superprodukcji pełni producent. Jak zarobić na kinie? To wiedzą tylko nieliczni. A wśród nich jest właśnie Michał Czernecki - producent jak się patrzy!
Ani Mru-Mru pokazali natomiast, jak się planuje „profesjonalne” włamanie z tytułowym podkopem w roli głównej. Niektórzy przestępcy myślą w naprawdę niekonwencjonalny sposób. Tym bardziej, że wcale nie chodziło tu o kradzież...
Paranienormalni wrócili do tematu filmowego, by pokazać fragment programu „Kocham Cinema”. Wywiady z twórcami byłyby o wiele bardziej interesujące, gdyby poza reżyserami zapraszano do nich producentów. Zwłaszcza takich, jak ten, w którego wciela się Michał Czernecki.
Kolejny ważny etap produkcji to casting. Tym razem stawił się na nim nie byle kto, bo sam Bartłomiej Kasprzykowski. Spotkanie z producentem nie należy jednak do najłatwiejszych, zwłaszcza, kiedy mowa o pieniądzach. Okazuje się, że aktor często musi chować godność do kieszeni i robić dobrą minę do złej gry...
Kabaret K2 zaprezentował natomiast skecz „Państwo i Cham”. Bardzo na czasie, bo do państwa dorobkiewiczów przybywa specjalista, by zainstalować im w domu oprogramowanie do tzw. smart house. Nie tylko koń czy człowiek by się uśmiał, ale i sztuczna inteligencja turlałaby się ze śmiechu, gdyby mogła.
Paranienormalni z gośćmi odsłonili też prawdopodobnie najciekawszy element kulis produkcji filmowej, czyli plan zdjęciowy. To, że Sienkiewicz nie pisał w „Krzyżakach” o smokach, wcale nie znaczy, że ich tam nie było...
Łowcy.B najwyraźniej byli ostatnio na poczcie i było to dla nich traumatyczne przeżycie. A kiedy kabareciarze mają traumę, to ludzie mają ubaw. Po tym skeczu wizyta na poczcie już nigdy nie będzie taka sama!
Po zdjęciach trzeba zmontować superprodukcję! Tylko jak to zrobić, skoro za dotację na sprzęt producent kupił sobie nowy dom w Hiszpanii? W końcu producent też coś z filmu mieć musi!
Kabaret Zachodni zaprosił widzów do dość nietypowego „Przedszkola”. Przyjmują tam bowiem nieco starszych chłopców, których panie przedszkolanki chętnie ułożą na kanapce w kantorku... Zapowiada się pikantny wieczór!
Jeśli film ma się sprzedać, to musi być porno! Paranienormalni w kolejnym skeczu wspólnie z zaproszonymi gośćmi pokazali istną klasykę tego gatunku! I wreszcie pojawił się idol z prawdziwego zdarzenia, bo każda branża ma przecież swoje gwiazdy i swoich celebrytów.
A na koniec wszyscy razem wykonali piosenkę o wiele mówiącym tytule „Bo trzeba mieć nadzieję” - czyli o tym, co we współczesnym kinie najważniejsze! Poznaliśmy kulisy i chyba nikt nie ma już wątpliwości - ta superprodukcja to będzie prawdziwy hit!
„Kabaret na Żywo” w niedzielę o godz. 21:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
„Babeczki z jajami” w „Kabarecie na Żywo”
Wrócił „Kabaret na Żywo” z telewizją „Smile 24”
Najlepsza zabawa z okazji 15 lat grupy Smile na scenie
Paranienormalni na scenie: „Żarty się skończyły”
XXII Rybnicka Jesień Kabaretowa - Ryjek 2017. Tak było!