W klasyfikacji programu zdecydowanym liderem przed odcinkiem był Krzysztof Szczepaniak - dwukrotny triumfator, dalej Janek Traczyk, Anna Guzik i Natalia Krakowiak - jedno zwycięstwo. Szans na zdobycie punktów jest nadal dużo i o awans do finału mogą wciąż starać się wszyscy uczestnicy. Walka na przeboje robi się coraz bardziej pasjonująca.
Pierwszy zaprezentował się Filip Lato, który szukał słońca jako Alvaro Soler i zaśpiewał „El Mismo Sol”. Czy przemiana przystojniaka w przystojniaka wyszła mu na dobre? - Jakbym widziała dokładnie Alvaro Soler na scenie, na jego koncertach, chociaż słyszałam twoją jaśniejszą barwę głosu. Moja sześcioletnia córka zapiernicza całą płytę Alvaro Soler z pamięci po hiszpańsku, fonetycznie. Będzie miała wielką ucztę oglądając dzisiejszy odcinek - powiedziała Kasia Skrzynecka. - Wpasowałeś się w tę postać - zauważył Kacper Kuszewski. - Uważam cię za jednego z czarnych koni tej edycji - wskazał Paweł Królikowski.
„Ruda” z zespołu Red Lips tym razem nie była mężczyzną. Stała się Macy Gray w piosence „When I See You”. - Jestem pod ogromnym wrażeniem twojego występu. Do głowy mi nie przyszło, że jesteś tak plastyczna. Ten fantastyczny wokal w kontraście do tego, co w tobie naprawdę drzemie. Udało ci się obdarzyć wdziękiem swoją postać, którą wymyśliłaś. Coś czego nie ma, dać jej życie, wdzięk i uwielbienie publiczności. To jest cudowne - zachwycał się Paweł Królikowski. - Przepięknie odtworzony cały klip dzięki twojej roli - akcentowała Katarzyna Skrzynecka. - Wszystkim byłam zachwycona - wtórowała Małgorzata Walewska. - Mega precyzyjnie poprowadzona choreografia. Miałaś afroamerykańską duszę - dodał Kacper Kuszewski.
Na to wykonanie czekało wielu fanów show. Anna Guzik przeistoczyła się w Sławomira i wykonała jego wielki hit „Miłość w Zakopanem”. - Sławomir jesteś cudowny. Jestem twoim największym fanem! - śmiał się prawdziwy Sławomir Zapała, który zagościł na scenie. - To są najpiękniejsze chwile w tym programie, kiedy można zobaczyć, jak Sławomir sam sobie rzuca się na szyję i obcałowuje sam siebie - wskazał Kacper Kuszewski. - Masz sposób chodzenia faceta opanowany do perfekcji. Ale też to co robisz z głosem jest fenomenalne. To był kolejny wybitny występ. Całkowita transformacja - dodał nowy juror. - Jesteś zarąbista! Po prostu czad! - cieszyła się Katarzyna Skrzynecka.
Skoro jest wiosna, to można powspominać... jesień. Janek Traczyk przeszedł metamorfozę w Sławę Przybylską i zaprezentował utwór „Pamiętasz była jesień”. Jak zareagowało jury na jego kolejne kobiece wcielenie? - Jesteś takim wulkanem emocji, które drzemią w środku. To kolejny występ, pod którego jestem wielkim wrażeniem. Być może na tę magię, którą tutaj zbudowałeś, składa się też ta przepiękna i magiczna piosenka. Dziękuję ci bardzo - komplementowała Małgorzata Walewska. - Ta piosenka zawsze mnie wzrusza. Twoja artystyczna wrażliwość była w stanie udźwignąć to wykonanie - powiedział Kacper Kuszewski. - Emocjonalny hologram Sławy Przybylskiej był przy tobie cały czas - zauważył Paweł Królikowski. - Nie do wiary, że takim głosem zaśpiewał mężczyzna - wzruszyła się Katarzyna Skrzynecka.
Natalia Krakowiak wylosowała Shakirę w „Objection (Tango)”. - Ja w ogóle nie tańczę - martwiła się przed występem. - Nie wiem jak to wszystko ogarnę - dodała. Czy były „dziesiątki”? - Dzisiaj mi w twoim występie zabrakło takiego pazura i ognia - podkreśliła Katarzyna Skrzynecka. - Shakira zwłaszcza w tym tangu ma taką dziką zwierzęcą wręcz namiętność, takiego ogromnego zadziora, który jest w całym jej ciele i w głosie też bardziej drapieżnym... Ale ma to też jeszcze w oczach. Dla mnie to są oczy takiej dzikiej kocicy, która ma się za chwilę rzucić i pożreć. I troszkę mi tego pazurka dzisiaj zabrakło. Tylko troszkę... - dodała jurorka. - Dotknęłaś wzorca Shakiry tym swoim grzesznym tańcem - uznał Paweł Królikowski. - Fantastycznie się ruszasz - pogratulował Kacper Kuszewski. - Za dużo kontroli, za mało pójścia na żywioł - zaznaczyła Małgorzata Walewska.
- Najsłynniejsza islandzka postać - zapowiedział kolejną przemianę Maciej Dowbor. - Kocham ją! - powiedziała Izabella Miko, która zamieniła się w Björk w piosence „Venus as a Boy” z debiutanckiego albumu „Debut”. - Jest dziwna, tajemnicza, ale ma swój styl - wymieniała atuty przed występem. Okazało się, że fascynacja artystką pomogła jej w odegraniu roli. - Znakomicie! Widzę, że jak możesz się skoncentrować na wokalu, to ci to bardzo dobrze idzie. Po prostu ten taniec cię rozprasza. Ty to rzuć! - wskazała ze śmiechem Małgorzata Walewska. - Byłem tak magnetycznie wpatrzony w tę twoją podróż przez ten utwór - docenił Kacper Kuszewski. - To przełom w pokazaniu, jak świetnie śpiewasz - chwaliła Katarzyna Skrzynecka. - Gorący gejzer! - podsumował występ prowadzący program Piotr Gąsowski.
Poprzednio jako triumfujacy Andrzej Rosiewicz, a tym razem znów po polsku i znów jako mężczyzna. Krzysztof Szczepaniak trafił na Michała Bajora w „Ogrzej mnie”. Ogrzał? - Spotkałem się z takimi opiniami, że zrobić Michała Bajora jest łatwo. Bo przecież on ma taką specyficzną barwę, troszkę nosową, troszkę dodać tego gęstego wibrata, ruszyć głową dwa razy i jest. Nieprawda. Przyznam ci, że z jakimś takim zafascynowaniem patrzyłem jak się z tym mocujesz. Na początku mi się wydawało, że za bardzo się skupiłeś, jakby na tych zewnętrznych atrybutach. Potem gdzieś udało ci się złapać tę równowagę. Pod koniec miałem wrażenie, że odrobinę ciebie samego poniosła energia tej piosenki, że sam się podpisujesz pod tym, co śpiewasz. Trudno mi potraktować to jako zarzut, ponieważ czuję tak samo jak ty. Naprawdę ogromny szacunek i uznanie dla twojej pracy w tym utworze - opisał wrażenia Kacper Kuszewski. - Zrobiłeś teatr z jednej piosenki. Lot jastrzębia - dodał Paweł Królikowski.
Na koniec odcinka widzowie mieli okazję przenieść się do tytułowego „Miami” z przeboju Willa Smitha. W akcji Andrzej Młynarczyk. Efekt? - Jestem zachwycona twoim rozwojem. Między tym co widzieliśmy w pierwszym odcinku, a tym co widzimy w pozostałych, to jest jakiś nieprawdopodobny progres. Ja się boję, jak ty skończysz - oceniła Małgorzata Walewska. - Nie znałem twoich możliwości tanecznych do tej pory. „Kopara” mi opadła. I to wyszło absolutnie genialnie - dodał Kacper Kuszewski. - Tekstu to tam było mnóstwo do wyśpiewania. Gratuluję! - podsumowała Katarzyna Skrzynecka.
Po głosowaniu jurorów szansę na wygraną mieli Janek Traczyk, Izabella Miko oraz Anna Guzik. Decyzją uczestników zwyciężczynią odcinka została - po raz pierwszy w dziewiątej edycji - Izabella Miko, która czek na 10 tysięcy złotych przekazała Alicji, podopiecznej Fundacji Zdążyć z Pomocą.
Zobacz finałowy występ:
W piątym odcinku królować będzie muzyka filmowa:
Andrzej Młynarczyk - „Pan Wołodyjowski”
Natalia Krakowiak - „Czarnoksiężnik z Oz” (Judy Garland)
Filip Lato - „Rio Bravo” (Dean Martin)
Krzysztof Szczepaniak - „Boska Florence” (Meryl Streep)
Joanna „Ruda” Lazer - „Chicago” (Renee Zellweger)
Anna Guzik - „Va Bank II” (Jacek Chmielnik)
Janek Traczyk - „8. mila” (Eminem)
Izabella Miko - „Dzisiejsze czasy” (Charlie Chaplin)
Oglądaj w IPLA.TV: „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 9, odcinek 4
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w sobotę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo
Zobacz także:
Krzysztof Szczepaniak wyczuł cha-chę Andrzeja Rosiewicza
Joanna Lazer: Kobiecie łatwiej przeistoczyć się w faceta...
Natalia Krakowiak najlepsza! Zobacz, jak królowała na scenie
Tak Krzysztof Szczepaniak wyśpiewał wygraną. Oglądaj!
Paweł Królikowski: W tym programie jest chemia
Jan Traczyk: Spokojny koleś, biust i sztuczne paznokcie?
Filip Lato: Największe wyzwanie to... Nie zgadniecie!
Oglądaj na oficjalnym kanale YouTube: