- Rywalizacja o wejście do finału i czek na sto tysięcy złotych jest już blisko finiszu - zapowiedział współprowadzący program Maciej Dowbor. Faktycznie, od wielkiego finału uczestników dzieli już bardzo niewiele, więc każdy punkt od jury i uczestników jest bezcenny. Kto z ósemki umocnił się, a kto zbliżył do najlepszej czwórki show?
- To będzie opowieść o letnim romansie - anonsował występ Piotr Gąsowski. I rzeczywiście. „Zawsze z tobą chciałbym być” niezmiennie przywołuje na myśl wakacje. A to oznaczało, że jako pierwszy na scenie - w roli Michała Wiśniewskiego - pojawił się zwycięzca poprzedniego odcinka, Filip Lato.
- Muszę się przyznać, że jeżeli ja tak wyglądałem, to absolutnie się dziwię, że sprzedałem te wszystkie płyty - powiedział prawdziwy wokalista Ich Troje, gość specjalny programu. - Ale cudownie było! Jestem pod wielkim wrażeniem - dodał. Czy jurorzy byli tego samego zdania? - Występ był fantastyczny. Połączenie rozedrganego głosu i charakterystycznej chrypy Michała Wiśniewskiego, to jest taki „wibrochryp”. Brawo! Bardzo mi się podobał twój występ. Był bardzo energetyczny - oceniła Kasia Skrzynecka. - Zadanie było trudne. Bałem się, że może przesadzisz z charakterystycznością i przerysujesz. Nic takiego się nie zdarzyło - podkreślił Kacper Kuszewski. - Była energia i show - dodała Małgorzata Walewska.
Spektakularnych przemian ciąg dalszy zafundowała Joanna Lazer. - Są artyści gotowi do największych poświęceń. Mogą nawet przytyć dwadzieścia kilogramów do roli - zapowiedział jej występ Piotr Gąsowski. „Ruda” z Red Lips przeistoczyła się w Beth Ditto z zespołu Gossip w utworze „Heavy Cross”. - Dla mnie jesteś mistrzem kameleonem tej edycji. Pyk, i po prostu jesteś kimś innym. Zdumiewa mnie, że tak świetnie wychodzi to osobie, która nie jest aktorką. Twoja świadomość ciała jest nieprawdopodobna. Nie wystarczy założyć pogrubiający kostium. Trzeba znaleźć taką motorykę ruchu, zupełnie inną niż jako superszczupła i śliczna dziewczyna. Kocham cię! Jesteś fantastyczna! - cmokał z zachwytu Kacper Kuszewski. - Brakowało mi agresywności w ataku na dźwięk - szukała uchybień Małgorzata Walewska. - Po występie byłem naładowany energią od ciebie. Jesteś fenomenalna! Wyglądasz jak świadek koronny z afery Amber Gold! - cieszył się Paweł Królikowski.
Krzysztof Szczepaniak stał się Tillem Lindemannem, frontmanem niemieckiej metalowej grupy Rammstein i wykonał ciężki numer - „Feuer Frei!”. Przy okazji dowiedzieliśmy się czegoś o zaskakujących upodobaniach muzycznych jury. - Może Państwa zadziwię, ale ja uwielbiam Rammstein! - zdradziła Małgorzata Walewska. - Nigdy się na tobie nie zawiodłam i to jest właśnie ten kolejny raz - pochwaliła wykonawcę. - Nie widzę ani ociupinki ciebie. Szczęka na podłodze - dodał Kacper Kuszewski. - Trochę się gubię, jak widzę cię w takich rytmach, które trudno zakwalifikować jako taneczne. Trochę nie mogę się połapać w charakterze tej nachalnej „pościelówy”, której moje serce już by nie wytrzymało. Aczkolwiek jest to tak smacznie wyuzdane i tak uderzone celnie głową w mur, że aż się chce płakać ze szczęścia, jak się na to patrzy - w swoim stylu podsumował Paweł Królikowski.
- Teraz dziewczyna zaśpiewa piosenkę o tym, co myśli i czuje tamta dziewczyna. I nie ma to tamto - zaanonsował następne wcielenie Piotr Gąsowski. A Natalia Krakowiak jako Sylwia Grzeszczak zademonstrowała, kim jest „Tamta dziewczyna”. - Gratuluję! Jesteś piękna, śpiewasz pięknie, świat przed tobą stoi otworem - oceniła Małgorzata Walewska, podkreślając przy tym trudność wylosowanej piosenki. - Jestem pozytywnie zaskoczony. Udało ci się uzyskać to spojrzenie do wewnątrz, które ma Sylwia Grzeszczak - chwalił Kacper Kuszewski. - Ta nuta skromności i niepewności, która w tobie jest, jest cudowna - uznał Paweł Królikowski. - Zdolna i obdarzona niezwykłym głosem. Sama w sobie jesteś wartością - stwierdziła Katarzyna Skrzynecka.
Andrzej Młynarczyk z każdym kolejnym odcinkiem udowadniał, że męskie wokale polskich artystów to jest jego domena. Tym razem okazało się, że „facet może być zadowolony z życia, nawet jeśli jest młotkowym”, bo na warsztat wziął Formację Nieżywych Schabuff, a konkretnie Olka Klepacza. Utwór? „Klub wesołego szampana”, a towarzyszyła mu popularna aktorka Małgorzata Pieńkowska, która odtworzyła samą siebie. - Uroczy Olek Klepacz. Zrobiłeś to moim zdaniem nie przerysowując, ale z ogromnym poczuciem humoru, dystansem i bardzo blisko głosowo tej wersji, którą doskonale wszyscy znamy z radia - powiedziała Kasia Skrzynecka. - Najważniejsze dla nas mężczyzn, nawet jeśli idziemy na dno, jest to, aby przy nas były piękne kobiety - podkreślił Paweł Królikowski.
- Kiedyś dziewczyny marzyły o chłopaku z gitarą. Później zaczęły mieć większe wymagania - prowadzący „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” zaprosił na kolejną metamorfozę. Anna Guzik zmierzyła się z postacią brytyjskiego wokalisty Billy’ego Idola w hicie „Rebel Yell” z 1983 roku. Czy było drapieżnie i buntowniczo? - W twoim występie spodobało mi się to, co mi się zawsze podoba najbardziej. Ogromna wiarygodność i autentyzm postaci. Bo to się udziela. Publiczność zaczyna wierzyć w te okoliczności i w ten świat, który stwarzasz. Fantastyczny występ - skomplementował aktorkę Paweł Królikowski. - Ani-ani Ani. Ja lubię mocne uderzenia - cieszyła się Małgorzata Walewska. - Widziałem nieustępliwość w ruchu i ekspresji - docenił Kacper Kuszewski.
Janek Traczyk wcielił się w tragicznie zmarłego Andrzeja Zauchę, znawcę kobiet i miłości, wielki naturalny talent wokalny. Aktor zaśpiewał przebój „Bądź moim natchnieniem”. - Musiałem pewne sztuczki zastosować - zdradził uczestnik. Jakie zebrał opinie? - To jest nieprawdopodobne, co ty potrafisz zrobić ze swoim głosem. Wreszcie jesteś prawdziwym mężczyzną w tym programie. Widziałam, jak się mocujesz ze swoim głosem, żeby nie wypadać z tej barwy. Tam na początku trochę Jasia się wkradało. Tak czy inaczej, to wspaniałe twoje wcielenie i duża niespodzianka - opisała wrażenia Małgorzata Walewska. - Twój występ nie zepsuł sentymentu, z którym wszyscy odnosimy się do tej piosenki - nie kryła emocji Katarzyna Skrzynecka. - Zbliżyłeś się do koncertowego Andrzeja Zauchy - uznał Kacper Kuszewski.
- Mówi się czasem, że kobieta ubrana w odpowiedni strój jest bardziej seksowna od kobiety rozebranej. Przekonacie się, że to naga prawda - te słowa Piotr Gąsowski skierował w kierunku następnej wykonawczyni. Czy Izabella Miko jako 20-letnia Zara Larsson w „Ain’t My Fault” onieśmieliła jurorów? - Występ był nasycony erotyzmem, co napawa mnie pewnym niepokojem - przyznała Małgorzata Walewska, dodając, że piosenka była bardzo trudna głosowo do odtworzenia. - Iza, swoim występem po raz kolejny udowadniasz, że masz fantastyczny rodzaj prezencji fizycznej na scenie. Bo to jest dla mnie coś więcej niż taniec. Zgadzam się z Małgosią, że postęp wokalny, który robisz z odcinka na odcinek, jest niesamowity. Bo to było chyba najambitniejsze wokalnie zadanie z jakim tutaj przyszło ci się zmierzyć. Gratuluję ci - oświadczył Kacper Kuszewski. - Jesteś smakowitą dziewczyną! - podsumowała Katarzyna Skrzynecka.
Głosowanie jurorów nie wyłoniło zwycięzcy - 28 punktów zgromadziła „Ruda”, po 25 otrzymali Filip Lato i Krzysztof Szczepaniak, a po 20 mieli na koncie Natalia Krakowiak i Janek Traczyk. O wszystkim decydowała punktacja uczestników. Zwyciężczynią odcinka została Joanna „Ruda” Lazer z Red Lips. Czek na 10 tysięcy przekazała Kubie Opońskiemu, podopiecznemu Fundacji „Zdążyć z Pomocą”.
Zobacz finałowy występ:
W dziewiątym odcinku pojawią się:
Andrzej Młynarczyk - James Brown
Izabella Miko - Carly Rae Jepsen
Anna Guzik - Krystyna Prońko
Janek Traczyk - Lana Del Rey
Natalia Krakowiak - Adam Lambert
Krzysztof Szczepaniak - Steven Tyler (Aerosmith)
Filip Lato - Czesław Niemen
Joanna „Ruda” Lazer - Cyndi Lauper
Oglądaj w IPLA.TV: „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 9, odcinek 8
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w sobotę o godz. 21:55 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo
Zobacz także:
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: Co na to „Tamta dziewczyna”?
Dwóch Wiśniewskich na scenie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”
Mroczny Filip Lato zdobył czek „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”
Jan Traczyk: Udział w programie to rewelacyjna przygoda
Anna Guzik pokazała prawdziwą „Pogodę ducha” i wygrała!
„Ruda” z Red Lips stworzyła klimat godny „Chicago”
Islandzka wrażliwość dała zwycięstwo Izabelli Miko
Krzysztof Szczepaniak wyczuł cha-chę Andrzeja Rosiewicza
Natalia Krakowiak najlepsza! Zobacz, jak królowała na scenie
Tak Krzysztof Szczepaniak wyśpiewał wygraną. Oglądaj!