Panią Różę Genderkę porzucił mąż. Kobieta została sama z trójką dzieci: 13-letnią Julią, 15-letnią Eweliną i 11-letnim Kubą. - Powiedział, że jedzie do pracy. Pojechał... ale już nie wrócił - wspomina najstarsza córka. Mężczyzna zostawił bliskich z ogromnymi długami, które musiała spłacać opuszczona kobieta.
Kiedy dzieci podrosły, pani Róża zatrudniła się w miejscowym sklepie. Dzięki pracy nabrała pewności siebie i otworzyła się na świat. Poznała też życzliwych ludzi. Za zarobione pieniądze kilka lat temu udało jej się odmalować kuchnię, jednak na gruntowny remont zabrakło funduszy.
Pani Róża nie ma łatwego życia. Ciężar wychowania dzieci, obowiązki domowe i praca bywają przytłaczające. Jakby tego było mało, bohaterka programu zachorowała na nowotwór piersi i przeszła dwie operacje. Od tamtej pory nieustannie towarzyszy jej strach, że rak powróci.
Pani Róża jest dumna ze swoich dzieci. Rodzeństwo stara się pomagać w domu. Ewelina gotuje obiady i marzy o pójściu do szkoły gastronomicznej. Julia gra na gitarze i tańczy hip hop. Cała rodzina kocha się i wspiera, a jej największym marzeniem był remont domu.
Kobieta mieszkała z dziećmi w jednym pokoju. Nie było tam warunków do nauki. Mieli tak ciasną łazienkę, że trudno było się w niej zmieścić. - Źle nam się mieszka. Nie ma miejsca. Lekcje odrabiamy na stole - mówił Kuba. Przez nieszczelne okna do środka wdzierało się zimno, a ze ścian odpadał tynk. Wszystkie niedociągnięcia naprawiła ekipa programu „Nasz nowy dom”. Z jakim efektem?
Oglądaj w IPLA.TV: „Nasz nowy dom” - sezon 10, odcinek 10: Piła
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 115: Stary Leszczydół
„Nasz nowy dom” - odcinek 114: Wola Żelechowska
„Nasz nowy dom” - odcinek 113: Pilaszków
„Nasz nowy dom” - odcinek 112: Węgorzewo
„Nasz nowy dom” - odcinek 111: Wólka Iłówiecka