39-letnia pani Anna Warsewicz rozstała się z mężem tyranem. Na początku znajomości mężczyzna sprawiał wrażenie osoby dobrej i wrażliwej. Z biegiem czasu szokująca prawda wyszła jednak na światło dzienne. Okazał się agresywny i nawet zwykły uśmiech potrafił wzbudzić w nim złość.
- Żałował na dziecko. Potrafił je popchnąć - wspomina rozżalona kobieta. Pani Anna doszła do wniosku, że mąż jest zbyt groźny dla niej i córki. Zaczęła planować rozstanie. Wróciła do domu rodzinnego i przeżyła załamanie, w wyniku którego trafiła do szpitala psychiatrycznego, a jej córka Sara do domu dziecka. Dwa tygodnie po zakończeniu leczenia okazało się, że ma raka piersi, który po roku przerzucił się na kości. Przeszła chemioterapię, operację i radioterapię.
Wsparcie i siłę do walki z chorobą otrzymała w piotrkowskim stowarzyszeniu Amazonek, które gromadzi kobiety z nowotworem. Dzięki ich pomocy udało się wyremontować pokój, w którym obecnie mieszka rodzina. Niestety, stan zdrowia kobiety nie pozwala na podjęcie pracy, więc pani Anna utrzymuje się z renty i świadczeń rodzinnych.
Dom, w którym mieszka rodzina, był w tragicznym stanie. Nie było ciepłej wody, dach przeciekał, pękały ściany, a sufit się zapadał. Płytko umiejscowiona kanalizacja zalewała mieszkanie. Wszędzie panoszyła się wilgoć i grzyb. Brakowało centralnego ogrzewania. Sara nie miała miejsca do nauki. - Chciałabym mieć biurko, żebym mogła malować - powiedziała dziewczynka.
Z pomocą nadeszła niezawodna Katarzyna Dowbor i ekipa jej programu „Nasz nowy dom”. W jaki sposób udało się ulżyć chorej kobiecie i uszczęśliwić jej córkę? Jak bardzo zmienił się ich dom?
Oglądaj w IPLA.TV: „Nasz nowy dom” - sezon 10, odcinek 11: Piotrków Trybunalski
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 116: Piła
„Nasz nowy dom” - odcinek 115: Stary Leszczydół
„Nasz nowy dom” - odcinek 114: Wola Żelechowska
„Nasz nowy dom” - odcinek 113: Pilaszków
„Nasz nowy dom” - odcinek 112: Węgorzewo