2018-05-22

Lanberry: Podczas pobytu w Sopocie zorganizuję minicamp

Co jeszcze przygotowała gwiazda na Polsat SuperHit Festiwal 2018? To drugi z rzędu występ Lanberry w legendarnej Operze Leśnej. Czy wykonaniem przeboju „Ostatni Most” zaskoczy publiczność? Jaką kreację na ten wieczór wybierze piosenkarka? Co jeszcze będzie się działo podczas święta muzyki nad morzem? Wokalistka ujawnia szczegóły specjalnie dla POLSAT.PL.

- Wystąpisz na Polsat SuperHit Festiwal drugi raz z rzędu. Jak wspominasz poprzednią imprezę?
- Było naprawdę super, ale dopadł mnie syndrom choroby przedfestiwalowej (śmiech). Byłam tam od środy do soboty i próbowałam się wyleczyć. Wjechałam na scenę na adrenalinie, zaśpiewałam, zeszłam i nie miałam już głosu (śmiech), co można zobaczyć na wywiadach.

- Czego możemy się spodziewać podczas twojego występu na koncercie Radiowy Przebój Roku?
- Przygotowaliśmy ciekawą aranżację „Ostatniego Mostu”. Chciałam, żeby ten numer zabrzmiał inaczej. Będzie niespodzianka na początku. Mam cudownych chłopaków w zespole, którzy dokładnie czują moją wizję. Świetnie się dogadujemy. Mam nadzieję, że będzie widać na scenie, że się lubimy.

- Promujesz obecnie singiel „Nieznajomy” i przygotowujesz się do wydania drugiej płyty. Czy powrót do nagrań z przeszłości to przyjemność, czy wolisz skupiać się na nowościach?
- Z przyjemnością zaśpiewam „Ostatni Most”. Zwłaszcza, że jadę w miejsce, gdzie ludzie są zaangażowani i znają moje teksty. Te reakcje publiczności mnie bardzo nakręcają. Nie sądzę, żeby w najbliższym czasie dopadł mnie stan niechcenia. Jestem nakręcona i gotowa do kolejnych wyzwań.

- Powiedziałaś, że będzie nowa aranżacja piosenki „Ostatni Most”. A czy masz już przygotowaną kreację?
- Mam już kreację. Nawiążę trochę do stylizacji z mojego ostatniego klipu do wspomnianego już singla „Nieznajomy”. Zawsze staram się nad wszystkim czuwać. Dbamy o to z moim stylistą Mateuszem Kołtunowiczem, który jest niezastąpiony. Świetnie się rozumiemy. Wszystko musi być konsekwentne i prawdziwe.

- Czy dla artystów młodego pokolenia, którzy funkcjonują bardziej w rzeczywistości internetowej niż telewizyjnej, takie imprezy jak Polsat SuperHit Festiwal są ważne?
- Chcemy dotrzeć do każdego odbiorcy, zainteresować go swoim materiałem, więc takie imprezy są jak najbardziej ważne. Ten festiwal nie ma konkretnej grupy docelowej, jest dla wszystkich. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Nie ma ograniczeń wiekowych, w zasadzie nie ma żadnych ograniczeń. Są artyści, którzy grają różne gatunki muzyczne. To, co się będzie działo w telewizji, trafi potem do internetu.

- Czy na któryś z występów czekasz szczególnie?
- Na pewno fajnie będzie zobaczyć wszystkich, którzy występują w koncercie Radiowy Przebój Roku. Będzie mi miło oglądać koleżanki z wytwórni, czyli Margaret, Natalię Nykiel czy Cleo. Ale nie tylko je. Chętnie zobaczę Natalię Szroeder, którą uwielbiam. To będą na pewno sympatyczne spotkania i intensywne dni. Z moim zespołem mamy plan, żeby zorganizować sobie minicamp w Sopocie. Może ta atmosfera festiwalowa nas zainspiruje.

- Myślisz, że będzie czas na tego typu pracę podczas festiwalu?
- Między próbami coś zorganizujemy. Na festiwalu panuje fajny, integracyjny klimat. W tamtym roku było bardzo miło. Oprócz tego, że walczyłam z chorobą. (śmiech)

- Zostajesz w Sopocie dłużej czy wracasz do obowiązków po koncercie?
- Chwilę odpoczniemy. Potem lecimy dalej na koncerty. Przyszły miesiąc będzie bardzo intensywny. Drugiego czerwca zagramy z okazji Dnia Dziecka dla Fundacji Polsat. Przygotowaliśmy muzyczną niespodziankę z mojego dzieciństwa. Nie mogę się już doczekać.

- Pierwszego dnia na festiwalu zagra orkiestra Tomka Szymusia, z którą ty współpracowałaś podczas występu w „Tańcu z Gwiazdami”.
- To było mega dla mnie, że mogłam zaśpiewać z tą orkiestrą. Podziwiam ją od jakiegoś czasu. Porozmawiałam sobie z Tomkiem przed i po wykonie. To było bardzo przyjemne. Wielkie ukłony dla wszystkich ludzi, którzy tam pracują.

- Zaśpiewałaś dla Tomka Barańskiego i Kasi Dziurskiej. Czy to para, której kibicowałaś?
- Tak, od początku kibicowałam właśnie tej parze. Od razu przykuli moją uwagę. Nie miałam pojęcia, że zaśpiewam akurat dla nich. Śledziłam przygotowania Kasi na jej Instagramie. Widać było, że pracowała bardzo intensywnie. To było motywujące.

- Jak wspominasz występ w programie?
- Dla mnie to był wielki szok, jak niesamowitą machiną jest ten program. Podziwiam ludzi, którzy tam tańczą, ponieważ nikt nie zdaje sobie sprawy, ile czasu muszą poświęcić na to, by wyjść i przez te dwie-trzy minuty zatańczyć... Ile to ich kosztuje nerwów, stresu, wyrzeczeń i kontuzji. Tego nikt nie widzi. Najłatwiej jest hejtować albo wyśmiać. Jak się wejdzie tam od kulis, zobaczy się jak działa ta machina, ile ludzi ją tworzy, to zupełnie inaczej to wygląda.

- Czy widziałabyś siebie w „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”?
- Nie wiem, czy udźwignęłabym ogrom tego wysiłku fizycznego. Jestem jednak chętna i gotowa na wyzwania, więc jak najbardziej widziałabym siebie w programie. Czy taka propozycja przyjdzie czy nie… Zobaczymy! (śmiech)

Rozmawiała Julia Borowczyk

Zobacz także:
Ewa Farna w nowej stylizacji na Sopot. Mamy zdjęcia!
Dlaczego Maryla Rodowicz płakała w Sopocie?
Sławomir: Do Sopotu nadciąga tornado rock polo!
Krzysztof Ibisz wampirem! To dlatego się nie starzeje?
IPLA.TV: Polsat SuperHit Festiwal 2018 - Krzysztof Ibisz
Jak przez 10 lat zmieniała się „Tamta dziewczyna”?
Michał Bajor 45 lat temu. Nie uwierzycie, jak wyglądał!
Cleo o Polsat SuperHit Festiwal 2018: Scena jest magiczna
Co Doda szykuje na Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie?
Słońce, plaża i Polsat SuperHit Festiwal 2018
Polsat SuperHit Festiwal 2018. Co, gdzie, kiedy?
Dzień 1. Polsat SuperHit Festiwal 2018. Kto wystąpi?
Dzień 2. Polsat SuperHit Festiwal 2018. Zaśpiewają...
Dzień 3. Polsat SuperHit Festiwal 2018. Będzie wesoło!