- Jaką rolę odgrywa w pani życiu taniec?
- Taniec od zawsze mnie pasjonował i był istotną częścią mojego życia, mimo że nie zajmuję się nim profesjonalnie. Staram się wplatać go między obowiązki aktorskie i jak najczęściej chodzić na zajęcia. Ubolewam, ponieważ ze względu na zobowiązania zawodowe nie mogę obecnie poświęcić tej pięknej sztuce tyle czasu, ile bym chciała. Wynagrodzeniem jest jednak dla mnie „World of Dance”, dzięki któremu będę miała możliwość zetknąć się z tańcem ponownie i to na najwyższym poziomie.
- To pani debiut w roli prowadzącej. Co chciałaby pani zaprezentować jako gospodyni „World of Dance - Polska”?
- Zgadza się, to mój debiut, więc do końca nie wiem, czego się spodziewać. Na pewno chciałabym zaprezentować się jako osoba, której głównym zadaniem jest wspieranie uczestników. Jestem przecież z nimi i przed występem, i tuż po, więc moja rola to służyć im pomocą. Chcę dać im poczucie bezpieczeństwa, ale jednocześnie absolutnie nie chcę oceniać, bo od tego mamy jury.
- Skoro mowa o jury… Jak pani ocenia pracę tego zespołu?
- Za nami pierwsze nagrania, więc już wiem, że to niezwykłe jury, bardzo otwarte na to, co pokazują uczestnicy. To świetni fachowcy, profesjonalni w swoich ocenach. Każda z tych postaci pochodzi z innego świata tanecznego, ale znakomicie się uzupełniają i łączą to, co najważniejsze - wrażliwość, którą ma Edyta Herbuś, z technicznymi uwagami Michała Malitowskiego i Roofiego. Roofi zapewne najlepiej będzie rozumiał nasze zespoły i formacje, bo sam taką prowadzi. Michał Malitowski to ekspert tańca towarzyskiego i jestem pewna, że żaden szczegół mu nie umknie. Edyta natomiast ze swoją delikatnością, wyczuciem smaku i stylu świetnie poradzi sobie w ocenach wszystkich uczestników pod względem przekazu artystycznego. Ale nie można przy tym zapominać, że ona jest też wspaniałą tancerką.
- Wspomniała pani, że zdjęcia do programu już się rozpoczęły. Czy praca na planie wygląda tak, jak się pani spodziewała?
- Liczyłam na fantastyczną zabawę i wielkie emocje. Nie zawiodłam się! Myślę, że wszyscy bazujemy na własnej wrażliwości i wiele rzeczy dzieje się naturalnie, nawet spontaniczne. Miałam już szansę zapoznać się z uczestnikami, zobaczyłam mnóstwo wspaniałych tancerzy z całej Europy, co jest dla mnie genialnym doświadczeniem. Nie mogę się doczekać kolejnych etapów programu.
- Czy prowadzenie „World of Dance - Polska” oznacza, że zwróci się pani teraz w stronę prezentersko-dziennikarską?
- Zdecydowanie nadal chce być aktorką i absolutnie nie mam zamiaru zmieniać swojej profesji. „World of Dance” to świetna przygoda. Ogromnie się cieszę, że mogę współtworzyć program, który w Stanach bije rekordy oglądalności. Aktorstwo jest jednak moją największą miłością i zawsze będę do niego wracać.
Rozmawiała Joanna Grochal
„World of Dance - Polska” od piątku 14 września o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Olga Kalicka i Karol Niecikowski poprowadzą „World of Dance”
Edyta Herbuś trzecią jurorką „World of Dance”
Rafał „Roofi” Kamiński jurorem „World of Dance” w Polsacie
„World of Dance”: Pierwszy juror to... Michał Malitowski!