- data emisji
- alfabetycznie
Jedna z najsłynniejszych polskich komedii, będąca adaptacją popularnej powieści Kazimierza Sławińskiego „Przygody kanoniera Dolasa”.
Trzyczęściowa heroikomiczna opowieść o szeregowym Franku Dolasie, którego przypadkowy wystrzał nad ranem 1 września 1939 roku „faktycznie” rozpętał wojnę polsko-niemiecką. Brawurowa kreacja Mariana Kociniaka, po trosze żołnierza-samochwały, wychodzącego cało z niezliczonych opresji na frontach całej Europy i Afryki Północnej.
W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1939 roku kanonier Dolas (Marian Kociniak) przybywa na granicę niemiecką w składzie plutonu, mającego wzmocnić obronę stacji kolejowej. Zasypia, a jego karabin przypadkowo wypala. Franek jest przekonany, że rozpętał II wojnę światową. Dostaje się do niewoli niemieckiej. W stalagu chce zorganizować ucieczkę, ale jego przesadny entuzjazm zraża obozowych konspiratorów. Franek nie rezygnuje jednak ze swego zamiaru. Zwłaszcza że jego pierwsza, nieudana próba uwolnienia się, za którą Dolas dostaje trzy tygodnie karceru, zmienia stosunek kolegów do pechowego uciekiniera. Zostaje przeniesiony do innego obozu. Podczas transportu udaje mu się uciec wraz z kolegą, Józkiem (Wirgiliusz Gryń) i pociągiem z bydłem razem docierają do Tyrolu. Tam Franek, mimochodem wypuszczając ogromnego byka, powoduje całkowite zamieszanie. Austriacki oficer gestapo (Emil Karewicz) doprowadzony do furii już samą czynnością zapisywania jego nazwiska, wydaje na niego wyrok, ale Frankowi raz jeszcze udaje się zbiec - wyskakuje z pociągu. W Jugosławii, szukając okazji do walki z faszystami, najpierw się totalnie upija, a potem spędza miło czas w portowej tawernie podziwiając urodę miejscowej piosenkarki (Elżbieta Starostecka). Dochodzi do potężnej awantury, ale Franek Dolas raz jeszcze ma wiele szczęścia. Kapitan Dimo (Zdzisław Kuźniar) ratuje go od służby na niemieckim statku i zabiera na swoją łajbę. Franek zostaje tam palaczem. Nie trwa to jednak długo, bo wkrótce jego kuter zostaje storpedowany przez włoską łódź podwodną.
Film w wersji barwnej. W 2000 roku Studio Filmowe „Oko” wraz z Telewizją POLSAT postanowiło pokolorować ten film (a następnie, także komedię Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”). Należy dodać, że reżyser Tadeusz Chmielewski był wielkim entuzjastą tego przedsięwzięcia. Głównymi osobami odpowiedzialnymi za cały ten proces byli: operator Jerzy Stawicki i kierownik produkcji Zbigniew Stanek. Technicznej realizacji przedsięwzięcia podjęła się firma Dynacs Digital z Hollywood, która opracowywała wcześniej między innymi kolorową wersję filmu „Fanfan Tulipan”.