- Nie rani Ciebie bycie tutaj? - zapytała Tymona Tymańskiego Kora podczas nagrań 11. edycji „Must Be The Music”.
- Siedem razy z rzędu odmawiałem. Jestem po raz pierwszy i jestem zadowolony z tego, ponieważ jestem... drogi. Odmawiam, aż dadzą tyle, ile trzeba. Wszyscy jesteśmy sprzedajni. Poza tym jesteśmy zawodowcami i taki jest wymóg naszej przyzwoitości muzycznej, żeby dać im najlepsze, czyli najbardziej ostre, oceny. Dać im jakiś kierunek... – wyznał z rozbrajającą szczerością nowy juror show Polsatu.
Co na to pozostali jurorzy „Must Be The Music”?