Kolejne przebojowe show najwyższej klasy mogło zadowolić nawet najbardziej wybrednych. Jak zawsze na scenie pojawiły się prawdziwe tuzy krajowej i światowej muzyki: Michał Wiśniewski, Jerzy Połomski, Bob Dylan, Ariana Grande, Wojtek Łuszczykiewicz, Sade i Chaka Khan.
Już na starcie scenę do czerwoności rozgrzała Joanna Jabłczyńska, która wcieliła się w Michała Wiśniewskiego. Zaśpiewała „A wszystko to… (bo Ciebie kocham)”. - Tekst znałam już wcześniej, ale schody zaczynają się przy barwie głosu - mówiła artystka przed występem. Trzeba przyznać, że stanęła na wysokości zadania. Była duża energia i zaangażowanie. - Piękna kompilacja wiśni z jabłkiem - powiedział Piotr Gąsowski. - Oddałaś artystę, jego nastrój i show - dodał Bartek Kasprzykowski. - Szaleństwo przeprowadzone z taką precyzją, że zwariować na twoim punkcie to jest mało - wskazał Paweł Królikowski.
Paweł Jasionowski tym razem zamienił się w kobietę. Przyszło mu zmierzyć się z postacią wyjątkowej Macy Gray i piosenką „Sweet Baby”. - Drogie panie, ten utwór jest specjalnie dla was - zapowiedział lider zespołu Masters, a potem zaoferował romantyczny nastrój, energetyczny taniec i poetycką łagodność. - Pieściłeś scenę stopami, jesteś fenomenalny - zachwycał się Paweł Królikowski. - Stworzyłeś cudowną aktorską rolę, pełną kobiecości, ciepła, charakterystycznego zawstydzenia Macy Gray. Pięknie! - ze łzami w oczach komentowała występ Katarzyna Skrzynecka. - Subtelność, urok, w każdym ruchu byłeś nią. Tak pięknie prowadziłeś, pieściłeś ten wokal. Gratuluję! - zachwycała się Małgorzata Walewska, tuląc do siebie wykonawcę.
Po chwili znów wróciliśmy na polskie podwórko muzyczne. Krzysztof Kwiatkowski wcielił się w legendarnego Jerzego Połomskiego z równie legendarnym przebojem „Bo z dziewczynami”. - Trzeba dużo nabrać powietrza i szarżować frazą - zapowiadał aktor. - Mogę tylko i wyłącznie słać peany - orzekł po wzruszającym występie Bartek Kasprzykowski. - Fenomenalnie podpatrzyłeś pana Jerzego - podkreślił Paweł Królikowski. - Przepiękna barwa głosu - zaznaczyła Małgorzata Walewska.
- Walczę z Bobem Dylanem - zapowiadał z przekąsem swój występ kolejny uczestnik programu, Sławomir. Showman zaprezentował powszechnie znany hit noblisty „Like a Rolling Stone”. - To ogromne wyzwanie. Dylan jest niedorżniętym diamentem kowboja - bawił się słowem. - On nie musi nic udowadniać. Ma charyzmę. Będę się tym bronił - dodał autor przeboju „Megiera” który „czuje piniądz”. - Nieczystość jest wpisana w tradycję tego wykonawcy. Nobel ci się jak żywy należy - oceniła Małgorzata Walewska. - Będę w dwustu procentach na tak - powiedziała Katarzyna Skrzynecka.
Triumfatorka poprzedniego odcinka Kasia Popowska starała się jak najwiarygodniej wejść w rolę Ariany Grande. Trzeba przyznać, że był to wybór wręcz dla niej stworzony i zakończył się zachwytem publiczności oraz jurorów. Piosenka „Side To Side” oraz obrazki z teledysku, zostały precyzyjnie przeniesione do programu. - Jaka jesteś apetyczna i pełna seksapilu. Pure seksapilu - stwierdziła zadowolona Katarzyna Skrzynecka. - W kwestii wokalu to, co zrobiłaś, to jest po prostu huragan. Powaliłaś mnie jak stare, wieloletnie drzewo - dodał Bartek Kasprzykowski.
Jakub Świderski zabrał widzów do… innego show Polsatu! Jego zadaniem było zaśpiewać niczym juror „Idola” Wojciech Łuszczykiewicz. Jak zaprezentował się w utworze „Ktoś nowy”? - Bardzo fajnie to wyszło. Momentami brzmiałeś identycznie, więc zadanie wykonane - ocenił Barek Kasprzykowski. Co ciekawe lider i wokalista grupy Video pojawił się w studiu sam we własnej osobie i zasiadł nawet wśród jurorów. - Może byśmy się jakoś dogadali, bo często jest tak, że różni organizatorzy dzwonią i proszą o koncerty w tym samym czasie i w dwóch różnych miejscowościach. Sądzę, że na przykład w piątek ty możesz zagrać w Radomiu, a ja w Łasku - zaproponował Kubie współpracę w roli dublera.
- To kobieta tajemnica - powiedziała Zosia Nowakowska o zmysłowej Sade, w którą miała się wcielić. Jej wyzwaniem był wielki przebój z 1984 roku „Smooth Operator”. Poradziła sobie znakomicie i kompletnie zaczarowała jurorów. - Poczułam się jak w klubie na wspaniałym koncercie - orzekła Małgorzata Walewska. - Magia tego co zobaczyłem była absolutna - powiedział Bartek Kasprzykowski. - Nie umiem ukryć wzruszenia. Dziękuję ci pięknie - powiedział łamiącym się głosem Paweł Królikowski.
Ostatnią gwiazdą była Chaka Khan, władająca niesamowitym głosem zdobywczyni ośmiu nagród Grammy. Ta rola przypadła w udziale Monice Borzym. - Utwór gigant! Boję się tej piosenki - powiedziała o „I’m Every Woman” przed występem. - Pokaż swoją czarną duszę - zachęcał Maciej Dowbor. Wrażenia jury? - To o to chodzi - powiedział Paweł Królikowski. - Trafiłaś w twoją bajkę - dodała Katarzyna Skrzynecka. - Rytmiczne, sexy, wyśpiewane przepięknie - podsumował Bartek Kasprzykowski.
Dobrze już znany zestaw punktów od jurorów oraz dodatkowe „piątki” od artystów po zsumowaniu wyłoniły triumfatora. Zwycięski czek na 10 tysięcy złotych otrzymał Paweł Jasionowski, a pieniądze z wygranej powędrowały do Zambrowa, gdzie dzięki Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą” mają pomóc w leczeniu Anny Kurpiewskiej.
W następnym odcinku wystąpią: Janis Joplin, Liz Mitchell z Boney M., Josh Groban, Stasiek Wielanek, Jon Bon Jovi, Loalwa Braz z zespołu Kaoma, James Hetfield z grupy Metallica oraz Mans Zelmerlow.
Michał Pogodowski
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w każdą sobotę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
#NEWSKIOSK: Piotr Gąsowski jest twardy jak…
Zwycięstwo Kasi Popowskiej było po prostu „Beautiful”
Kim jest O.N.A.? To nie Chylińska, to Jabłczyńska!
Sławomir o wielu twarzach. Poznajcie go bliżej
Zobacz Zosię Nowakowską jako Whitney Houston
Grzegorz Turnau dał zwycięstwo Sławomirowi
Triumf Joanny Jabłczyńskiej w roli króla popu
Zobacz niezwykłą przemianę w Violettę Villas!
Zofia Nowakowska wygrała jako Jennifer Lopez
Zenek Martyniuk w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”
Jakub Świderski: Chcę w programie wcielić się w...
Paweł Jasionowski, czyli disco polo brzmi znajomo