Dla szerokiej publiczności był przede wszystkim Adamem Rozdrażewskim z serialu „Adam i Ewa” emitowanego w Telewizji POLSAT w latach 2000-2001. Wcześniej dał się jednak poznać jako utalentowany model, piosenkarz i - po wygraniu konkursu na „Twarz Roku” - bohater wielu spotów reklamowych, m.in. produktów firm „Velvet”, „Sezamki” czy „Polsilver”. Na potrzeby tej ostatniej nagrał nawet przeróbkę przeboju grupy Breakout „Kiedy byłem małym chłopcem”, która w dużym stopniu podniosła skuteczność reklamy. Jako model pracował dla wielkich projektantów: Cerutti, Mugler czy Nikos. Jako muzyk razem z Markiem Sośnickim założył zespół Hi Street. Zadebiutowali w 1998 roku i w ciągu trzech lat zagrali ponad 400 koncertów, wśród których były występy na festiwalu w Opolu, Sopocie czy ogromna trasa koncertowa „Lato z Radiem” w 2000 roku.
Sukcesy nie uderzyły mu jednak do głowy. - Przyjechałem do Warszawy, aby bić się o swoje. Osiągnąłem wiele, ale nie jestem zepsuty. Może to naiwne, ale wierzę w uczciwość. Jestem ambitny i pazerny na życie - mówił już jako ważna postać polskiego show-biznesu.
24 stycznia 2003 roku utalentowany aktor jechał samochodem z Filipem Siejką i Radosławem Pazurą. Na drodze krajowej nr 7 Gdańsk-Warszawa między Ostródą a Miłomłynem kierowana przez niego lancia libra zderzyła się z nadjeżdżającym z naprzeciwka fordem escortem. 29-latek zmarł po kilku godzinach i został pochowany na cmentarzu w rodzinnej miejscowości Wolbórz. Jego dwaj ranni przyjaciele mieli więcej szczęścia. Jako stateczni panowie i ludzie sukcesu mogą dzisiaj wspominać Waldemara Goszcza, który miał wszystkie atuty, aby stać się wielką gwiazdą. Ciekawe, co zdołałby osiągnąć, gdyby wypadek tak nagle i przedwcześnie nie zakończył jego życia.