- Kogo gra pani w serialu „Ślad”?
- Postać, którą gram, nazywa się Kinga Bielska. Jest balistykiem i pracuje w laboratorium. Dziewczyna świetnie strzela, ale kompletnie nie potrafi prowadzić samochodów i niestety często je rozbija, co wiąże się z konsekwencjami zawodowymi.
- Czy może pani scharakteryzować osobowość Kingi Bielskiej?
- Jest twardą babką, piekielnie inteligentną. Nie daje sobie wejść na głowę i jest świetna w tym, co robi. Jednocześnie jest bardzo kobieca, ale nie pozwala na to, aby jakiekolwiek zaczepki czy podrywy miały wpływ na jej pracę. Przy okazji jest bardzo wrażliwą dziewczyną, co stara się gdzieś ukrywać w tym twardym świecie. Myślę, że ta delikatność pozwala jej dostrzec drobne, tytułowe ślady. Dzięki temu widzi więcej, co przekłada się na rozwiązanie zagadki kryminalnej.
- Jak to się stało, że Bielska dołączyła do zespołu Centralnego Wydziału Śledczego?
- Została zaproszona do pracy przez komisarz Renatę Różańską. Kobiety znały się wcześniej, miały okazję współpracować. Można powiedzieć, że szefowa CWŚ zwerbowała Bielską z poprzedniej jednostki, aby ta pracowała na najlepszym sprzęcie z najlepszymi ludźmi nad najgorszymi sprawami.
- Czy postać, w którą się pani wciela, wspiera Renatę Różańską?
- Absolutnie tak! Jesteśmy koleżankami, wspólnie pracujemy. Czasem zdarza nam się ściąć, ale razem dążymy do tego, aby znaleźć najlepsze rozwiązania.
- Jak wyglądają relacja z innymi członkami zespołu?
- Najbliższe związki Kinga Bielska ma z Tomaszem Bączykiem. Wspólnie pracujemy w laboratorium, wymieniamy się wiedzą i pomysłami. Czasem zdarzają się drobne uszczypliwości, niemniej te postaci bardzo się lubią. Bielska i Bączyk nauczyli się współpracy i dopełniają się przy szukaniu winnego.
- Czy praca w laboratorium zaspokaja wszystkie ambicje Kingi Bielskiej?
- Myślę, że dziewczyna ma ogromne ambicje i chciała by wyjść „w teren”, ale w jej przypadku najważniejsza jest praca w laboratorium.
- Czy komisarz Walczak, wiceszef CWŚ znany z tradycyjnych metod działania, jest autorytetem dla młodej funkcjonariuszki?
- Rafał Walczak jest specyficznym przełożonym, z którym dochodzi do kilku drobnych śpięć. Nadkomisarz nie wierzy, że taka drobna kobieta może być balistykiem i dobrym strzelcem. Myślę, że nabierze do niej dużego szacunku.
- Na stałe pracuje pani w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Czy podoba się pani konwencja serialu kryminalnego?
- Tak, to fajne wyzwanie aktorskie i duża przygoda połączona z nauką. Musiałam nauczyć się m.in. strzelać czy zbierać odciski palców, pobierać DNA. Obracamy się w żargonie policyjnym. To wszystko jest bardzo ciekawe i rozwijające, działa na wyobraźnię.
Rozmawiał Michał Pogodowski
„Ślad” we wtorek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także
Aleksandra Hamkało: Nigdy nie byłam w prosektorium...
„Ślad” - odcinek 4: Fatalny romans biznesmena
„Ślad” - odcinek 3: Ostatnia ofiara „Organisty”
„Ślad” - odcinek 2: Śmiertelny jad węża
„Ślad” - odcinek 1: Psychopata zabija dzieci
„Ślad”: Zbrodnie największego kalibru! Dwa odcinki we wtorki
Anita Jancia: Renata Różańska z serialu „Ślad” to twardy szef
Poznaj kulisy serialu „Ślad”. Zobacz galerię zdjęć!
„Ślad”: Anita Jancia i Mariusz Jakus prezentują plan serialu
Kto jest kim w serialu „Ślad”? Zobacz zdjęcia