2018-11-15

„Nasz nowy dom” - odcinek 129: Kurów

Trzypokoleniowa rodzina dzięki Katarzynie Dowbor rozpoczęła nowe życie. Dziadkowie, samotna matka i jej córeczka wreszcie mieszkają w przyzwoitych warunkach. Ich los odmieniła ekipa programu „Nasz nowy dom”. Jaka była reakcja rodziny, którą spotkało to szczęście?

Wkrótce po tym, gdy mała Julia przyszła na świat, jej ojciec i partner pani Alicji został osadzony w areszcie. Wcześniej nie wspominał bliskim, że jest na bakier z prawem. - Córce zawalił się cały świat. Sylwia przeżyła to okropnie. Całe szczęście, że miała nas - twierdzi jej mama i babcia Julki, pani Alicja.

Trzypokoleniowa rodzina - pani Alicja i pan Wiesław, ich córka Sylwia i wnuczka Julia - musiała zamieszkać w domu, którego stan był opłakany. Nie było w nim wody i kanalizacji. Rodzina myła się w miskach, każdy w swoim pokoju, a załatwiała się na podwórku w wychodku.

Wodę mieszkańcy przywozili w butelkach ze źródełka oddalonego od domu o około 8-9 km, ponieważ ta w studni była zanieczyszczona. Aby mieć ciepłą wodę, za każdym razem trzeba było ją podgrzewać na kuchence gazowej. Dach był pokryty rakotwórczym eternitem, z zagrzybionych ścian odpadał tynk, w domu było zimno, bo rodzina próbowała ogrzać całe wnętrze za pomocą niewielkiej kozy, a stara instalacja elektryczna zagrażała życiu lokatorów.

- Kiedyś instalacja się zapaliła. Całe szczęście, że żeśmy zauważyli i ją ugasili - wspomina pan Wiesław.

Partner pani Sylwii wyszedł z więzienia po trzech latach odsiadki, znalazł pracę zagranicą i wyjechał, zostawiwszy córkę razem ze swoją byłą partnerką, która pracuje w sklepie za najniższą krajową pensję. Pan Wiesław dorabia, zbierając maliny i handlując płodami rolnymi na giełdzie, ale nie może podejmować zbyt dużego wysiłku, ponieważ wykryto u niego nowotwór i niedawno wycięto mu cały woreczek żółciowy. W opiece nad wnuczką pomaga także babcia, pani Alicja, która boryka się z poważną wadą wzroku.

Z pomocą przyszła rodzinie Katarzyna Dowbor, która zadecydowała, że razem z ekipą programu „Nasz nowy dom” wyremontują ich dom. Na ten czas cała czwórka została wysłana na pierwsze w życiu wspólne wakacje. Poza wypoczynkiem w hotelu pani Sylwia i Julka miały okazję spróbować indywidualnych lekcji zumby, ponieważ obie lubią aktywnie spędzać czas.

Tymczasem pani Alicja i pan Wiesław wybrali się z Katarzyną Dowbor na wycieczkę po Warszawie. Zaczęło się od spaceru po parku. A kolejnym punktem wyprawy była księgarnia, ponieważ pani Alicja uwielbia czytać. Dzięki tej wycieczce będzie miała okazję poznać audiobooki, które pozwolą jej obcować z literaturą, mimo dużej wady wzroku.

Po wspólnym wypoczynku nadszedł czas na powrót do odnowionego lokum. Jak bardzo zmienił się dom? Jaka była reakcja lokatorów na te zmiany? Czy potrafili powstrzymać łzy szczęścia? Czego życzyła im na koniec Katarzyna Dowbor?

Oglądaj w IPLA.TV: „Nasz nowy dom” - sezon 11, odcinek 11: Kurów

Nasz nowy dom w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 128: Urzejowice
„Nasz nowy dom” - odcinek 127: Sobolew
„Nasz nowy dom” - odcinek 126: Nowe Miasto nad Pilicą
„Nasz nowy dom” - odcinek 125: Gieraszowice
„Nasz nowy dom” - odcinek 124: Borkowo Wielkie