Koncertu galowego rybnickiej imprezy nie mógł otworzyć nikt inny niż członkowie Kabaretu Młodych Panów: Robert Korólczyk i Bartosz Demczuk. Prowadzący wprowadzili w rozrywkowy nastrój rybnickiego wieczoru z kabaretem i zapowiedzieli gości specjalnych oraz zwycięzców konkursów Rybnickiej Jesieni Kabaretowej. Tej nocy na scenie wyłącznie najlepsi z najlepszych!
Zainspirowany Brexitem Kabaret Smile zaprezentował potencjalną przyszłość po tym, jak nastąpił Silexit. Kontrola na granicy polsko-śląskiej ma co robić - a to przemyt węgla, a to podejrzani turyści, którzy niby chcą zwiedzać Śląsk. Ale pogranicznicy dobrze wiedzą, że tu nikt nie przyjedzie tylko zwiedzać. A nawet jakby to był prawdziwy turysta z Polski, to musi dostosować się do panujących tam zasad, choćby zadeklarować, że nie będzie chodził po Śląsku w sandałach i skarpetkach jednocześnie… Niełatwo, oj niełatwo dostać się do tego śląskiego raju.
Debiutanci o najgorętszej parze show biznesu! Kabaret FiFa-RaFa pokazał, jak wygląda życie prywatne pewnego znanego polskiego małżeństwa - piłkarza, który zmaga się z kryzysem i żony, która dba o jego dietę. Oczywiście bezglutenową! Nawet ich dziecko jeździ na nartach po bezglutenowym śniegu… Kto stoi za sukcesem mężczyzny? Jego coach-kobieta. Bo kto inny mógłby to być?
Luka Modrić polskiego kabaretu? Oto Jerzy Kryszak! Znany satyryk nie mógł sobie odmówić aluzji do spraw, którymi ostatnio najbardziej emocjonowali się Polacy. W swoim monologu połączył epidemię odry z aferą dotyczącą Komisji Nadzoru Finansowego i niedawnymi obchodami setnej rocznicy niepodległości w Polsce.
Kabaret pod Wyrwigroszem na styku technologii i nauki oraz… dyplomacji. Okazuje się bowiem, że bezdomni też mogą się uczyć języków. Wystarczy, że założą okulary „angielski w trzy dni” i już! Ale prawdziwa akcja zaczyna się dopiero wtedy, kiedy zaczynają się uczyć dyplomacji. Najpierw muszą się zorientować, czym właściwie jest korpus dyplomatyczny. A po teorii nadchodzi czas na praktykę… Ach, gdyby tak funkcjonowały w Polsce konsulaty, to urzędy nikomu nie kojarzyłyby się z kolejkami i nerwami! I z pewnością mielibyśmy znacznie lepsze kontakty dyplomatyczne z San Escobar.
Nagrodę w kategorii One Ryj Show otrzymał stand-uper Grzegorz Dolniak. Laureat pokonał takich solistów jak Paulina Potocka, Łukasz Kaczmarczyk czy Antoni Gorgoń-Grucha. Zwycięzca zainspirował się kategorią tematyczną „Dwa światy”, bo można przecież opowiedzieć o PiS-ie i PO, o mieście i wsi, o Śląsku i Zagłębiu… Tyle że ten ostatni konflikt jest co najmniej lekko niezrozumiały. I o tym trochę mówił, a nawet momentami godoł. Choć, jak sam to ujął - Wiem, że tego nienawidzicie, kiedy zamieniamy w każdym słowie „a” na „o” i już nam się wydaje, że godomy. A następnie obśmiał śląskie i nie tylko śląskie podziały, które rządzą współczesnym światem.
Kabaret Czesuaf w skeczu „Przyjęcie” cofnął się w czasie, by pokazać, że maniery arystokracji również bywały zabawne. Zwłaszcza, kiedy wysługiwano się służbą, by prowadzić konwersacje. A Jan, który te pytania i odpowiedzi przekazywał, to niekwestionowany mistrz głuchego telefonu! To cud, że w tamtych czasach arystokraci wchodzili w związki.
Artur Andrus dowiódł, że prasa to niekończące się źródło dowcipu i zaprezentował, w jaki sposób można jej treści przekuć na poezję. A po tym lirycznym wstępie nastąpiła opowieść o znajomości tekściarza z Frankiem Sinatrą i punkt kulminacyjny, czyli polska wersja nieśmiertelnego hitu jednej z największych gwiazd w historii kina i estrady. Jeśli ktoś nie wie, „Strangers In The Night” w naszym języku to „Stargard In The Night”.
„Powrót króla”? Na scenie nie mógł pojawić się nikt inny niż Piotr Bałtroczyk! Znany satyryk śladem Artura Andrusa zaprezentował próbkę swojej poezji, a następnie zapowiedział Kabaret Młodych Panów, który pokazał, jak Ślązacy spędzają wakacje w Egipcie. Okazało się, że tam to nawet drinka trudno zamówić. Na szczęście jest „transformator googla”, który pomoże się dogadać. Poza tym o alkohol tam wcale nie trudno - w końcu po całym hotelu chodzą jakieś kobiety i oferują rum. Nazywają się „room service”.
Kabaret Chyba pokazał, jak w państwowej spółce walczy się o awans. Na początek warto się wsłuchać w głos ludu, czyli nie mogło zabraknąć disco polo! Ale przede wszystkim należy zdać test ze znajomości firmy. Przykładowe pytania? Choćby: ulubiony pisarz prezesa? Andrzej Duda (choć to właściwie podpisarz). Pytanie podchwytliwe? Należało rozpoznać odciśnięty na całunie bieżnik toruński. A z dogmatów to trzeba wiedzieć, że są trzy osoby boskie: na Wawelu, na Żoliborzu i kot.
Crème de la crème każdego Ryjka to rzecz jasna Złote Koryta. W tym roku wszystkie trzy - od publiczności, kabaretów i tajnego jurora - zgarnęli ci sami twórcy. Oto niekwestionowani zwycięzcy 23. Rybnickiej Jesieni Kabaretowej: kabaret Smile! Wideoczat w ZUS-ie? Petenci online? Tak oto prezentuje się ich okiem postęp w polskich urzędach. Jak złożyć wniosek o odszkodowanie po wypadku? Bywa naprawdę trudno, bo nie wszyscy pracownicy nadążają za technologicznym postępem. Żeby urzędniczce trzy lata przed emeryturą kazać obsługiwać komputer, używać polskich znaków na klawiaturze i wiedzieć, jak działa klawisz Enter? No tego to jeszcze nie było! Oto polska administracja w pigułce!
A na koniec Melodyjną Nagrodę imienia Artura otrzymał kabaret Czesuaf! Współczesne randkowanie po trzydziestce w wersji muzycznej? A jakże! W kilku krótkich zwrotkach udało się pokazać, jak trudno jest kobietom, które wybierają spośród przebranego materiału na męża. Nie zostaje nic innego, jak szukać sobie... rolnika!
Oglądaj też w IPLA.TV: „23. Rybnicka Jesień Kabaretowa - Ryjek 2018”
Zobacz także:
Utalentowany „Kabaret na żywo według Paranienormalnych”
Staropolski „Kabaret na żywo według Paranienormalnych”
Najzdrowszy „Kabaret na żywo według Paranienormalnych”
„Kabaret na żywo według Paranienormalnych”: TV Polak
Spocznij! Oto „Kabaret na żywo według Paranienormalnych”
Ryjek 2017 - „Święta, święta...” z Kabaretem Młodych Panów