- Najlepszy Sylwester, jaki przeżyłeś do tej pory i dlaczego był taki wyjątkowy?
- Cześć tu Sławomir. Jest taki jeden Sylwester, który szczególnie zapamiętałem. Jest związany z Kajrą. To było osiem lat temu. Planowałem jej się oświadczyć w górach, na wyciągu narciarskim, podczas pięknej, romantycznej zimowej scenerii. Niestety, w tym dniu przyszła nagła odwilż. Śnieg stopniał, wyciąg został zamknięty. Wylądowałem z przyszłą żoną w błocie. Z zaręczyn zrobiły się „zaryczyny”. Nic nie poszło zgodnie z moim planem, z wyjątkiem tego najważniejszego, że Magdalena powiedziała „tak”, dlatego to mój najlepszy Sylwester, jaki przeżyłem.
- Po raz kolejny Sylwestra spędzisz w pracy. Scena to Twoje ulubione miejsce?
- Na estradzie czuję się na swoim miejscu. Zauważyliśmy z żoną, że im większa publiczność, tym lepsza zabawa. Prawdziwe rock polo zaczyna się powyżej dziesięciu tysięcy widzów. Wtedy fruniemy razem z naszym muzycznym zespołem. Praca w Sylwestra jest mi bardzo na rękę, ponieważ nie muszę się martwić o miejscówkę i to czy nie zabraknie biletów na bal dla mnie i Kajry.
- Czego widzowie mogą spodziewać się po imprezie sylwestrowej z Polsatem? Będzie przebojowo?
- No pewnie! Do tego występu przygotowujemy się pieczołowicie od trzech miesięcy. Ćwiczymy razem z Kajrą piosenki, które zaśpiewamy po raz pierwszy właśnie w tę sylwestrową noc. Nie zabraknie oczywiście największych przebojów Sławomira. Spełnimy nasze wielkie artystyczne marzenie i zakoncertujemy z własną sekcją dętą. Wszystkiego teraz jednak nie zdradzę…
- „Miłość w Zakopanem” pozostaje wciąż ogromnym przebojem. W czym tkwi siła tego utworu?
- To już pytanie do naszych fanów. Niedługo dobijemy do dwustu milionów wyświetleń na YouTube. Graliśmy ostatnio w kilkunastu europejskich krajach i wszędzie ludzie ogromnie się cieszą z tej nuty. Z ciekawostek zdradzę, że to właśnie ta piosenka została wybrana do gry „Just Dance” na popularne konsole i trafiła do graczy na całym świecie. To wielkie wyróżnienie dla polskiego artysty, bo sąsiadkami Sławomira są Beyoncé i Rihanna.
- Czy robisz postanowienia noworoczne? Jeśli tak, to jak idzie z ich dotrzymywaniem?
- Tak. Obiecałem sobie, że w tym nowym roku nie schudnę. Będę promował „zdrową otyłość” i zostanę jej ambasadorem. Przygotowuję już specjalną serię ćwiczeń ułatwiającą tycie. Pierwsze efekty można już podziwiać w naszym teledysku „Nic się nie stało”.
Więcej informacji na temat Sylwestra z Telewizją POLSAT na stronie: sylwestrowamocprzebojow.pl.
Zobacz także:
Szczęśliwego Nowego Roku 2019 życzy Telewizja POLSAT!
Piotr Gumulec życzy wszystkim dużo uśmiechu na Nowy Rok
Edyta Herbuś: Nie wyobrażam sobie dobrej zabawy bez tańca
Joanna Lazer wita Nowy Rok w bikini. Robi się gorąco!