Największa zimowa dyskoteka pod gołym niebem w Polsce rozpoczęła się od muzycznego trzęsienia ziemi. Na scenie niepowtarzalny Boney M z legendarną wokalistką Liz Mitchell i wielki hit „Rasputin”, a tuż po nim „Daddy Cool”.
- Czy jesteście gotowi na Mega Disco Wszech Czasów? - zapytał Krzysztof Ibisz. - Halo Polska! Halo świat! - powitała wszystkich Paulina Sykut-Jeżyna na słynnym Kotle Czarownic, jak kiedyś Anglicy nazwali Stadion Śląski po sukcesie polskich piłkarzy. - Teraz gramy do jednej bramki. Rozpalmy go! - zachęciła prowadząca.
Nie trzeba było długo czekać. Zrobiło się magicznie i energetycznie. - Jest lepiej niż na naszym mazurskim weselu - komentował Rafał Maserak z Elą Romanowską, a do tańca przygrywał The Gipsy Band. Usłyszeliśmy „Volare” i „Bamboleo”.
Sylwester bez królowej polskiej muzyki rozrywkowej? Nie było tego pytania. No to... „Czadu Maryla”! A dalej rytmiczna „Conga” oraz wspólnie z zespołem Enej słynny „Kalashnikov”. Miał być ogień i był. A przy okazji zobaczyliśmy pierwszą część z serii „zaskakujące kreacje Maryli Rodowicz”. Feeria barw i dźwięków!
Nadszedł czas na potop szwedzkich przebojów! Nie było odwrotu. Te cztery litery są z pewnością jednymi z najdroższych w showbiznesie - ABBA! W akcji: The Show a Tribute to ABBA. Do frywolnych szaleństw porwały „Mamma Mia!” oraz „Waterloo”.
- Chodź, pokażę Ci, czym moja miłość jest - zaproponował sfochowanej Eli Romanowskiej na przeprosiny Rafał Maserak i zaczęło się: „A wszystko to... (bo Ciebie kocham)” w serduszkowej oprawie, a potem „Zawsze z Tobą chciałbym być”. Nie ma chyba nikogo, kto nie zna tych tekstów. Michał Wiśniewski z Ich Troje w doskonałej formie!
O podtrzymanie dobrego samopoczucia zadbał zespół Feel. Rozpoczął od swojej obowiązkowej muzycznej pozycji „A gdy jest już ciemno”. - Niech cała Polska zobaczy jaka tu jest impreza. Ręce w górę! - zapraszał do wspólnej zabawy Piotr Kupicha. Następnie sięgnął po cover austriackiej grupy Opus, wylansowany w 1984 roku, czyli „Live is Life”. Po trybunach niosło się „na, na, na, na, na”.
Wystarczy jedno słowo - „Bałkanica”, a nogi natychmiast rwą się do tańca. To jasne, bo będzie zabawa i będzie się działo! Coś o tym wiedzą Piersi, którym w duszy grają „kobiety, wino, taniec, śpiew”. To samo czuł chyba Krzysztof Krawczyk, gdy z Goranem Bregoviciem komponował „Mój przyjacielu”. Nic tylko pić wino, aż do dna! - Dużo szczęścia, dużo miłości, a przede wszystkim szczerej, oddanej przyjaźni - życzył sylwestrowym biesiadnikom wokalista Adam Asanow.
Śpiewy, tańce, ale żarty też muszą być! Na scenę Stadionu Śląskiego zawitał Kabaret Para nr 2 - Ewa Błachnio i Łukasz Kaczmarczyk. VIP-y oczywiście!
Wtem sceną zawładnęły panie. Najpierw piękna, zdolna i energetyczna Cleo, której towarzyszyli „Łowcy gwiazd” oraz nieśmiertelny hit Glorii Gaynor z końca lat 70. „I Will Survive”. Dyskotekowa kula zakręciła się nad Stadionem Śląskim i całą Polską. - Wszystkiego dobrego! - życzyła artystka.
- Dzień dobry Państwu - powitała publiczność Ewa Farna podczas pierwszej zwrotki. Na start „Wszystko albo nic”, bo o to toczy się ta gra, żeby potem była jeszcze lepsza „Interakcja”.
Jeśli komuś było mało przebojów grupy ABBA, proszę bardzo, spełniamy noworoczne życzenia. Do tańca zaprosiła „Dancing Queen”, a radosnych pląsów nie było końca przy popisowo wykonanym „Gimme! Gimme! Gimme!”.
- Cześć Chorzów, poruszajcie bioderkami - zachęciła do imprezowej aktywności Ewelina Lisowska. Jak się okazało, to w Sylwestra całkiem „Prosta sprawa”. A czy ktoś tego dnia myślał o „Bad Romance”? Lady Gaga w wersji polskiej artystki porwała tłumy na Stadionie Śląskim.
Ile hitów ma w repertuarze zespół Boney M? Niezliczenie wiele, a kolejne „By the Rivers of Babylon” oraz „Sunny” tylko potwierdziły, że polska publiczność je uwielbia. Od kilku pokoleń towarzyszą każdej udanej tanecznej imprezie.
31 grudnia zmienia się w 1 stycznia, więc... „Wypijmy za to” - przekonywał Michał Wiśniewski, który dobrze wie jak wygląda „Babski świat”. „Za cały babski świat, za każdą z naszych bab, za każdą co nas zna, pijmy do dna!”. Toastów nie było końca!
Triumfator „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” Mateusz Ziółko zmienił muzyczny klimat, zapraszając do przytulanek w rytm przeboju Michaela Boltona „When a Man Loves a Woman” i jako pierwszy rozpoczął wspólne odliczanie. Zaśpiewał „The Final Countdown” grupy Europe, który już w latach 80. stał się rockowym hymnem sylwestrowym.
Buziaczek i selfie Eli Romanowskiej z Rafałem Maserakiem to kolejny pretekst do wyznawania sobie uczuć.
Tym bardziej, że Enej w prezencie dał wszystkim „Kamień z napisem Love”. Zwycięzcy pierwszej edycji „Tylko muzyka. Must be the music” dobre zaklęcia w dłoniach mają. Piosenka „Symetryczno-liryczna” rozbujała tych, którym dopiero teraz włączył się tryb sylwestrowy.
Uff, jak gorąco! Aktorka Ola Szwed, triumfatorka piątej edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, zaserwowała wszystkim „Hot Stuff”, znany przebój Donny Summer. Na rozgrzewające efekty nie trzeba było długo czekać.
Wśród noworocznych życzeń, pojawiają się też te dotyczące finansów. A skoro „Ona czuje we mnie piniądz”, jak śpiewają Łobuzy, to może przekonać wszystkich, że „Łobuz kocha najbardziej”.
O swych uczuciach nie musi za to nikogo przekonywać Grzegorz Hyży. Wystarczyły dwa momenty... „O Pani!” i „Pod wiatr”. Hitowe single artysty z płyty „Momenty” wprowadziły wszystkich w dobry nastrój.
Co dalej? Oto Maryla Rodowicz, że hej! Biesiadnie po trzykroć z pozdrowieniami dla całej Polski od morza aż po góry - „Hej, żeglujże żeglarzu”, „Hej sokoły” oraz „Hej, bystra woda”, a do tego śląska przyśpiewka „Szła dzieweczka do laseczka”.
- To będzie wystrzałowa noc - zapowiadał Michał Szpak. Nie mylił się. Pełna kolorów. Artysta przywitał się „Color of Your Life”, zabrał widzów na wycieczkę do lat 80., gdy The Pointer Sisters śpiewały ekscytujący i porywający do tańca przebój „I’m So Excited”, a na koniec przedstawił swój najnowszy singiel „Dreamer (Thanks To You My Friends)”.
- A jednak jest! - krzyknął Krzysztof Ibisz. Aż chciałoby się wykrzyczeć „Daj mi tę noc”! Dobitnie w tym pomógł nadlatujący helikopterem Sławomir, który powitał wszystkich znanym utworem grupy Bolter. I wtedy Stadion Śląski na kilka chwil przeniósł się w Tatry, bo najlepsza miłość to „Miłość w Zakopanem”.
Jak „Bumerang” na scenę wróciła Ewa Farna, żeby sięgnąć także do repertuaru Rihanny i oznajmić wszystkim „We Found Love”. Publika na stadionie falowała ze świecącymi ekranami telefonów.
Niezmordowany Enej wzniósł do góry „Skrzydlate ręce” i oddał hołd wokalistce grupy Maanam, wykonując „Cykady na Cykladach”. - Teraz wyjątkowy utwór - zapowiedział Piotr „Lolek” Sołoducha piosenkę śpiewaną przez Korę.
Wspomnień czar, więc wracamy do Szwecji. The Show a Tribute to ABBA przesłał słodkie buziaki z „Honey, Honey” i powtarzał, że kocha polską publiczność „I Do, I Do, I Do, I Do, I Do”.
- To ostatni moment, żeby oddać długi i wyjaśnić sobie wszystkie nieporozumienia - zaproponował Maciej Rock spoglądając na zegarek. Północ tuż-tuż. Szampany gotowe? Są zimne ognie? Wcześniej jednak chóralne „szalalalala” z Boney M przy „Brown Girl in the Ring” oraz wspólna zabawa przy „Hooray! Hooray! It's a Holi-Holiday” z towarzyszeniem grupy tancerzy Tomasza Barańskiego.
Czas życzeń. Na początek złożył je współgospodarz Sylwestrowej Mocy Przebojów, Marszałek Województwa Śląskiego - Jakub Chełstowski, potem Prezydent Katowic - Marcin Krupa, Ola Kot z Radia ESKA, a także Prezes Zarządu Tauron - Filip Grzegorczyk. - Dziękujemy za miłe słowa i życzymy Wam tego, czego sami sobie życzycie! Niech ten rok po prostu będzie najlepszym w waszym dotychczasowym życiu. Wszystkiego najlepszego od Telewizji POLSAT - powiedział Krzysztof Ibisz.
Witamy Nowy Rok! 2019! To ten moment, gdy potrzeba mistrzowskich emocji, a najlepiej mistrzowskiej piosenki w mistrzowskim wykonaniu. „We Are The Champions” i Sławomir! Kto pamięta jego wcielenie we Freddiego Mercury’ego z Queen w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?
Zmieniliśmy kartkę w kalendarzu, a wiecznie młoda i pełna fantazji Maryla Rodowicz przypomniała „Kolorowe jarmarki” oraz przebój „Małgośka”, a w duecie z Mateuszem Ziółko wyśpiewała „Ale to już było”.
Wrócił również Feel z motywującym na cały 2019 rok „No pokaż na co Cię stać” oraz „Swoje szczęście znam”. Przyda nam się wszystkim tyle dobrej energii.
Czy jej twarz brzmi znajomo? Na scenie Ola Gintrowska, uczestniczka ósmej edycji show Polsatu, żeby oznajmić światu słowo „Happy”, którym Pharrell Williams nastrajał pozytywnie miliardy ludzi na świecie. To jest szczęście!
I znów zrobiło się międzynarodowo. The Gipsy Band, który specjalizuje się w hitach The Gipsy Kings, tym razem zaprosił do zabawy w rytm przebojów „Baila Me”, a także „Djobi, Djoba”.
Sylwestrowe kreacje? Która najgorsza?
Pierwsze noworoczne chwile, to także czas pozdrowień. Z dedykacją dla wszystkich debeściaków Ola Szwed zaśpiewała „Simply The Best”! Legendarna Tina Turner mogłaby być dumna.
- Ty stara cholero, Cię diabli nie bierą - śpiewa Sławomir w utworze „Megiera”, który... Rafał Maserak zadedykował swej ukochanej Eli Romanowskiej! Ale to wcale nie prawda, że „Ostatni raz zatańczysz ze mną”... Niech cały rok trwa z przytupem, z jakim powitaliśmy go z Wami w Polsacie. Dziękujemy, że byliście z nami!
„Sylwestrowa Moc Przebojów 2018” była ogromnym wyzwaniem realizacyjnym i telewizyjnym. Na Stadionie Śląskim powstała ogromna multimedialna scena o całkowitej powierzchni 630 metrów kwadratowych. Szerokość zabudowy scenicznej to 100 metrów a wysokość - 22 metry. Uzupełniło ją prawie 650 metrów kwadratowych ekranów ledowych i 950 urządzeń oświetleniowych. Ciężar sceny to aż 300 ton, moc nagłośnienia liczyła 400 kW, a koncert pokazało 15 kamer. Gigantyczną transmisję ze Stadionu Śląskiego, który od lat słynie nie tylko ze sportu, lecz także z emocjonujących wydarzeń muzycznych, przygotowało aż 350 osób.
Zobacz także:
Sławomir: Im większa publiczność, tym lepsza zabawa
Piotr Gumulec życzy wszystkim dużo uśmiechu na Nowy Rok
Edyta Herbuś: Nie wyobrażam sobie dobrej zabawy bez tańca
Joanna Lazer wita Nowy Rok w bikini. Robi się gorąco!