Nieopodal Malborka, we wsi Czerwony Dwór, stoi dom, który należy do pani Ewy i jej córki, 16-letniej Eweliny. Pani Ewa jest wdową. Mąż zmarł, gdy Ewelina była maleńkim dzieckiem. Rodzina utrzymywała się z prac rolnych, a pani Ewa zbierała też zioła. Dwa lata temu u kobiety zdiagnozowano nowotwór piersi. - Wyczułam kiedyś mały guzek, który urósł do wielkości śliwki. Lekarz od razu stwierdził, że to rak. Przyszły wyniki i okazało się, że jest złośliwy - opowiadała zrozpaczona. Po operacji i chemioterapii praca jak dawniej nie jest już możliwa. Dodatkowym kłopotem okazał się stary dom.
Dziurawe podłogi i okna wpuszczały do środka zimno. Stary piec grzał coraz gorzej, a w końcu doszło do tragedii - Ewelina zasłabła i trafiła do szpitala w wyniku zatrucia czadem. - To był strach. Kiedy kładliśmy się spać, to miałam taką myśl, że możemy się spalić - mówiła przejęta pani Ewa. Śmiertelne niebezpieczeństwo zmusiło kobiety do podjęcia decyzji o wyprowadzce. Wynajęły niewielką kawalerkę w pobliskim Sztumie. Po zapłaceniu za mieszkanie w portfelu pani Ewy zostaje kilkadziesiąt złotych na przeżycie całego miesiąca. Sytuacja jest dramatyczna. - Byłabym najszczęśliwsza, gdybyśmy z mamą wróciły do domu na stałe - marzyła nastolatka.
Na ratunek przybyła ekipa programu „Nasz nowy dom”, ale tym razem miała utrudnione zadanie, ponieważ musiała działać w zmienionym składzie. Z powodu choroby na plan nie mogła dotrzeć Katarzyna Dowbor. Zastąpiła ją architekt Martyna Kupczyk.
Gdy ekipa pod jej przewodnictwem zaczęła pracować pełną parą, kobiety pojechały nad morze. - Nigdy nie byłam nad morzem - powiedziała wzruszona pani Ewa. Tymczasem budowlańcy rozpoczęli pracę - pozbyli się eternitu z dachu, bo stanowił on duże zagrożenie dla rodziny. Ponadto, usunęli starą kozę, równie groźną i niebezpieczną.
Kobiety, które spędzały pierwsze w życiu wakacje, zostały zabrane przez Martynę do stylisty fryzur. Marzeniem pani Ewy było odzyskanie dawnej kondycji włosów. Chciałaby, żeby były takie, jak przed chemioterapią. Z kolei pragnieniem Eweliny jest zostać fryzjerką. Dzięki Martynie kobiety mogą zacząć spełniać swoje marzenia.
Martyna Kupczyk postanowiła sprawić kobietom dodatkową niespodziankę. Jako że pani Ewa zna się na ziołach, a Ewelina interesuje się kosmetykami, zabrała je do pani Felicji, ekspertki od zdrowego stylu życia, która pokazała, w jaki sposób przygotować naturalne kosmetyki. W ten sposób pomogła kobietom rozwinąć ich pasje.
Ostatniego dnia metamorfozy do ekipy powróciła Katarzyna Dowbor. Maciek zorganizował natomiast pomoc w sprzątaniu. Jak zwykle nie zawiedli przyjaciele i znajomi. - Pani Ewa jest osobą bardzo ciepłą i życzliwą. Zasługuje na to, by żyć w godnych warunkach - powiedziała przyjaciółka rodziny, pani Ewelina.
Moment kulminacyjny nastąpił na końcu, gdy rodzina wróciła do odnowionego domu. Jak zareagowały kobiety? Czy polały się łzy wzruszenia? W jak dużym stopniu zmieniło się życie matki i córki?
Oglądaj w IPLA.TV: „Nasz nowy dom” - sezon 12, odcinek 2: Czerwony Dwór
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 131: Opactwo
„Nasz nowy dom” - odcinek 130: Złota Góra
„Nasz nowy dom” - odcinek 129: Kurów
„Nasz nowy dom” - odcinek 128: Urzejowice
„Nasz nowy dom” - odcinek 127: Sobolew