Jak się integrować, to w doborowym towarzystwie! Na czele wycieczki oczywiście Paulina Sykut-Jeżyna oraz Krzysztof Ibisz, czyli niezawodny duet licencjonowanych przewodników oraz tercet kontrolerów, czyli jury. A w nim kierowniczka do spraw tanecznej jakości - Iwona Pavlović, dyrektor pionu kulturalnego - Andrzej Grabowski oraz szefowa tanecznych związków zawodowych - Ola Jordan. Mieli czym się zająć, bo podczas wyjazdu sporo się wydarzyło...
Kto pierwszy chętny do wspólnej zabawy? Nikt tego nie zrobiłby lepiej niż wielki motywator i inspirator, a w tym odcinku szef hotelu - dyrektor Qczaj oraz Paulina Biernat. Para wie doskonale, jak zadbać o gości, ale czy ich jive zrobił równie dobre wrażenie? Na ile gwiazdek zasłużyli? - Nie jestem do końca zadowolona. Pięćdziesiąt procent dobrze, pięćdziesiąt procent źle. Ty gościu z siłowni nie wiesz co to jest pumping, wolę żebyś pokazał pompki! - stwierdziła Iwona Pavlović. - Twoje aktorskie dokonania były bardzo dobre. Fantastycznie i śmiesznie. Jeśli chodzi o taniec, byliście równie dobrzy - dodał Andrzej Grabowski, któremu Qczaj zaintonował urodzinowe „Sto lat”. - Widać, że pracowałeś nad wszystkim - przyznała Ola Jordan. Werdykt: 19 punktów.
- Jest piątek, jest impreza! - zapowiedziała kolejny występ Paulina Sykut-Jeżyna. W akcji światowej sławy rakieta Agnieszka Radwańska i Stefano Terrazzino oraz wyzwalająca najskrytsze emocje samba. Było wielkie łóżko, odważne sceny... Czy z ich tanecznej miłości oraz ataków zazdrości będą jakieś owoce? - Twoje aktorskie popisy były takie sobie, ale zatańczyłaś świetnie. A przecież o to chodzi! - zwrócił się do tenisistki Andrzej Grabowski. - Ładnie było - dodała Ola Jordan. - Chcę więcej bioder i pleców. Poprawna samba - podsumowała Iwona Pavlović. Zasłużyli na 22 punkty.
W życiu policjant, w pracy aktor, a podczas wyjazdu pan ochroniarz. Obsadzony po warunkach Mariusz Węgłowski i wyjątkowa pokojówka Kasia Vu Manh na przekór wszystkim unieśli się w walcu wiedeńskim, z czułością szeptając „Chodź, przytul, przebacz”. Wszystko miało wyjść w praniu! Mają teraz czyste konto? - W tym tygodniu byłeś jak prawdziwy bodyguard. Jest lepiej - chwaliła Ola Jordan. - To było tak piękne show, ale zawsze jest małe „ale”. Rama i obroty. Stopy całkiem przyzwoite - opisała wrażenia Iwona Pavlović. - Aktorsko świetnie! Podobało mi się to, że te historyjki na filmie przechodzą w te na parkiecie. Taniec też mi się podobał - okazał entuzjazm Andrzej Grabowski. Łącznie 22 punkty.
Nie trzeba wiele, aby prezenterka i blogerka Tamara Gonzalez Perea, pełna czaru pani z PR-u oraz organizator wyjazdu Rafał Maserak, rozpalili iskrę. Czy namiętna rumba w rytm hitu „I Want To Know What Love Is” zadziałała na zmysły jurorów? Co było za hotelowymi drzwiami, niech tam zostanie... A noty? - Znaleźliście sposób na taniec. Twoje nogi są po prostu miodzio - wskazała Iwona Pavlović. - Masz piękne długie nogi, tylko więcej bioder i pracujących pleców. Super rumba - klarowała Ola Jordan. - Pięknie przeżywasz taniec - wtórował Andrzej Grabowski. Para zdobyła 26 punktów.
Okazało się, że roztańczony boy hotelowy Czadoman zawsze jest gotów przyjść na ratunek i lubi ostrą jazdę... wózkiem bagażowym. Zamiast nosić walizki, wziął sprawy w swoje ręce i z Waleriją Żurawlewą zaserwował wszystkim „Takie tango”. Jak wiadomo trzeba do niego dwojga, a do sprawiedliwych ocen to nawet trojga. - Wyglądałaś fantastycznie, a ty byłeś energetyczny w tym tańcu - uznał Andrzej Grabowski. - Przeszkadzało mi, że ramiona w ramie sięgały ci do uszu - znalazła mankamenty Iwona Pavlović. Razem dało to okrągłe 20 punktów.
Przystojniak z klasą i pięknym sercem, czyli Jakub Kucner, chciał jako pracownik operacyjny należycie zadbać o kondycję. Dzielnie wspierała go w tym na siłowni Lenka Klimentova. Gdy z głośników popłynęły dźwięki „Flames of Love” oboje mogli oddać się bez reszty za-cha-cha-rowywaniu publiczności. Udało się zaprosić jury do sekcji gimnastycznej? - Wolę patrzeć na ciebie jak ćwiczysz, niż jak tańczysz. Cieniutko - nie miała skrupułów Ola Jordan. - Dlaczego nie tańczysz tak dobrze, jak Lenka? Ty obok niej chodziłeś - dopytywał Andrzej Grabowski. - Byłeś na granicy wyskakiwania z rytmu - zganiła Iwona Pavlović. Suma? 14 punktów.
Niewidoma mistrzyni świata Joanna Mazur podczas wyjazdu integracyjnego to wzór stylu, elegancji i biurowej organizacji. Obok niej szarmancki kelner Jan Kliment, który robił wszystko, żeby wyzwolić się z nieśmiałości. Efekt? Tango integracyjne w drodze po Kryształową Kulę. - Tańczysz z wyobraźni. To jest wspaniałe! - podziwiał kunszt Andrzej Grabowski. - Masz taniec w swoim ciele i każdym palcu - radowała się Ola Jordan. - To jest wyjątkowy program. Tańczył Janek Mela, tańczyła Iwona Cichosz i tańczysz ty. Brawo! Za twoim przykładem powinni iść inni - wzruszyła się Iwona Pavlović. Tabliczki w górę, a na nich razem 28 punktów.
Twórca internetowy Tomasz „Gimper” Działowy wskoczył w strój dyrektora od spraw marketingowych. Z powodu Natalii Głębockiej nie mógł się jednak skupić na korporacyjnej pracy i odłożył excela, żeby osiągnąć nowy target. Przy stole bilardowym. A potem była cha-cha w rytm hitu „Celebration”, ale czy było co celebrować? Głos zabrał zarząd. - Nie masz blichtru i sylwetki tanecznej. To wygląda zabawnie. Idź w komedię - sugerowała z przekąsem Iwona Pavlović. - Nie było aż tak źle - ratował sytuację Andrzej Grabowski. - Kiepsko było, naprawdę - nie pozostawiła złudzeń Ola Jordan. Na koncie zaledwie 13 punktów.
Zapracowana asystentka Justyna Żyła znalazła chwilę wytchnienia w basenie, gdzie królem sytuacji był ratownik Tomasz Barański. On nie tylko zadbał o jej bezpieczeństwo, ale wytrwale instruował w sali treningowej, co jeszcze można poprawić. Zestresowana poprzednimi występami na żywo blogerka kulinarna aż gotowała się do tańca! Jak jurorom smakowała jej salsa? - Cieszę się, że przeżyłaś ten taniec - skróciła swoją opinię do minimum Ola Jordan. - Nic nie powiem o twoim tańcu - dodał Andrzej Grabowski. - Przerażasz mnie! Nie wiem, co się z tobą dzieje. Nie potrafisz zrobić kroku. Wszystko zawdzięczasz Tomkowi, a twoje nogi odmawiają posłuszeństwa - nie hamowała się Iwona Pavlović. Jury uzbierało dla pary 8 punktów.
Dla wielu aktor charakterystyczny, a jak trzeba to również skromny pan z IT. Nieśmiały komputerowiec Sebastian Stankiewicz przestał się jednak krępować, szybko zmienił się w towarzyskie zwierzę i wziął Janję Lesar w obroty. Czy poruszał się jak Jagger? - Za aktorstwo masz ode mnie jeden punkt więcej - chwalił Andrzej Grabowski. - Chciałabym z tobą tańczyć! - powiedziała Ola Jordan. - Pokazałeś dystans do siebie. Dałeś nam fajerwerki - podsumowała Iwona Pavlović. Na tablicy wyświetliło się 25 punktów.
Każdy wyjazd integracyjny kiedyś się kończy. Dla Czadomana był także pożegnaniem z programem. - Poznałem świetnego kumpla, jakim jest Walerija i dziękuję wszystkim za tą krótką, ale wspaniałą przygodę! - powiedział muzyk disco polo. Zobacz zapis czata:
W kolejny piątek zobaczymy dziewięć par. Która z nich ma największe szanse na 100 tysięcy złotych dla gwiazdy i 50 tysięcy złotych dla tancerki lub tancerza oraz Kryształową Kulę?
Oglądaj w IPLA.TV: „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” - sezon 9, odcinek 3
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” na Instagramie - @tanieczgwiazdami
Zobacz także:
„Taniec z Gwiazdami” już bez dwóch pierwszych gwiazd
„Taniec z Gwiazdami”: 9. edycja z audiodeskrypcją na żywo
„Taniec z Gwiazdami”: Michał Malitowski leczy kontuzję
Justyna Żyła rozważa rezygnację z „Tańca z Gwiazdami”?!
Czadoman w szoku! Zatańczył lepiej, niż się spodziewał
Zaczęło się! Wielkie emocje w „Tańcu z Gwiazdami”
Kto z uczestników 9. edycji stresuje się najbardziej?
„Taniec z Gwiazdami”: Górale ruszają na podbój parkietu!