Zabawę otworzył niezmiennie niezawodny duet prowadzących - Piotr Gąsowski i Maciej Dowbor. Panowie zaskoczyli widzów, wcielając się w muzyków Black Lace i wykonując słoneczny przebój „Agadoo”, wylansowany w 1984 roku.
Wśród palm, egzotycznych owoców i tancerek na plaży zrobiło się gorąco. Tak mocne otwarcie mogło zwiastować tylko jedno - będzie się działo!
Do rywalizacji o zwycięstwo jako pierwsza stanęła Katarzyna Dąbrowska. Aktorka przeistoczyła się w Thoma Yorke’a z zespołu. Radiohead. Nie było to łatwe zadanie, a mimo tego „Creep” otrzymał od jurorów owacje na stojąco. Miało być dziwnie, a jak wyszło? - Wokalnie sto procent męski głos. Postaciowo, w ciele, w interpretacji, sto procent facet. I sercem sto procent facet - powiedziała zachwycona Katarzyna Skrzynecka. - Opadła mi kopara i cała jestem tu rozmazana przed tobą - dodała, nie kryjąc łez, rozemocjonowana jurorka. - To nieprawdopodobne ile w tobie jest testosteronu - zauważyła Małgorzata Walewska. - Genialny występ! - podsumował Kacper Kuszewski.
W kolejce po wygraną ustawiła się także... Diana Ross. A raczej Marta Wiejak, która wykonała popularną piosenkę „I’m Coming Out”, uznawaną za hymn środowisk LGBT. Czy metamorfoza w soulową diwę Motown, która sprzedała ponad 100 milionów płyt, stanowiła jakiś problem dla aktorki? Czysta radość, lekkość, duży uśmiech i słodycz. - Ona jest drobna, seksowna, wiotka, ale wchodzi na scenę i jest taką petardą. I ty to zrobiłaś! Wszystkie detale były dopilnowane. To było organiczne i znakomite - wskazał na atuty Kacper Kuszewski. - Jesteś jak beza z toffi - rozsmakowała się Małgorzata Walewska. - Smak i zapach czekolady, i ten aksamit w głosie - kontynuował Paweł Królikowski. - Piękne show - nie miała wątpliwości Katarzyna Skrzynecka.
Kazik Mazur podczas losowania trafił na legendarnego Louisa Armstronga i przyjął to bardzo ochoczo. - Zobacz, co się dzieje z jego oczami, kiedy gra na trąbce - zwrócił uwagę w rozmowie z Maciejem Dowborem. - Ale to dla mnie jeszcze lepiej - nie mógł się doczekać wyzwania aktor. Interpretacja „When the Saints Go Marching In” została odebrana zdecydowanie pozytywnie. - Zrobiłeś to cudownie, uroczo. Doceniam, że uchwyciłeś takie szczegóły jak jazzowe vibrato na zamkniętej głosce „in” - zademonstrowała Katarzyna Skrzynecka, która w 1. edycji show wygrała odcinek w roli amerykańskiego muzyka. - Barwowo tu się nie ma do czego przyczepić - powiedziała Małgorzata Walewska. - Chodzi o tę radość, którą wniosłeś na scenę. Mam zakwasy w policzkach od uśmiechu, który nie schodził z twarzy. Gratuluję, wspaniale! - dodała jurorka.
Powrót do współczesnych brzmień. Antek Smykiewicz nabrał kształtów i jako Rag’n’Bone Man wziął się za utwór „Skin”. - Masa już jest, teraz będzie rzeźba - dodawał sobie animuszu wokalista podczas treningów wokalnych. Ta kreacja wymagała sporego kunsztu i wrażliwości. - Takie emocje, że aż masz dreszcze na rękach. To jest artysta przez duże „A” - cieszył się uczestnik przed wejściem do windy. Efekt? - Zaśpiewać tak, jak on, to jest mega wyzwanie. Byłeś znakomity. Dziękuję ci - ukłoniła się Katarzyna Skrzynecka. - To nie był tuning zewnętrzny, tylko piękna ręczna robota. Każdy egzemplarz różni się szczegółami, ale to zawsze jest ta sama dobra marka. Fantastycznie! - opisał w swoim stylu wrażenia Paweł Królikowski.
Iga Krefft miała już okazję zaprezentować się jako Selena Gomez, więc kolejna gwiazda pop nie powinna być dla niej żadnym problemem. Tym razem aktorka przeobraziła się w Katy Perry. Imprezowe wykonanie przeboju „Last Friday Night” ponownie było strzałem w dziesiątkę. Nastąpiła prawdziwa przemiana, dosłownie - niczym w teledysku! Za sędziowskim stołem także trwała zabawa w najlepsze. - Miałaś chyba doświadczenia tego typu. Wyglądało, jak z życia wzięte - nawiązała z uśmiechem do odtworzonych na scenie scen z klipu Małgorzata Walewska. - Jestem pod wrażeniem, jaką ilość tekstu musiałaś zapamiętać, bo to jak z karabinu maszynowego... Brawa! Wspaniale! - dodała jurorka. - Weszłaś w tę rolę całą sobą do końca. To był test na umiejętności sceniczne, który zdałaś na „pięć z plusem” - podsumował Kacper Kuszewski.
Hey! Przed nami Kasia Nosowska, czyli niezawodna Ela Romanowska. - Na tym zespole wychowały się już pokolenia Polaków - rozpoczął Maciej Dowbor. - I myślę, że niejedno pokolenie jeszcze się wychowa - dodała aktorka. Zadanie? „Moja i twoja nadzieja” z debiutanckiej płyty grupy pt. „Fire” z 1993 roku. Występ skłonił wszystkich do refleksji i zadumy. - Ta moc, która była w tej piosence... Kaśka, która to śpiewała... Coś niebywałego… Oszukać tego się nie da. Tobie się udało powtórzyć tę aurę - skomentował Paweł Królikowski. - To, w jaki sposób uzyskałaś ten przedziwny rodzaj matu w głosie i chrypy... Nie wiem, jak to można wyćwiczyć - z podziwem wyraziła się Katarzyna Skrzynecka. - Dzisiaj znalazłaś w sobie tę skromną, bardzo onieśmieloną publicznością Elę, która nie wierzy, że aż tylu ludzi jest w stanie się nią zachwycić. Zachwycamy się tobą! - podsumował Kacper Kuszewski.
- To będzie bardzo przyjemna piosenka o bardzo nieprzyjemnych gościach. O dilerach i gangsterach - zapowiedział następnego uczestnika Piotr Gąsowski. A na scenie Kamil Pawelski jako wielka gwiazda rapu - Snoop Dogg, w jego pierwszym wielkim hicie „Who Am I (What’s My Name)”. - To jest typ człowieka, od którego można uczyć się dystansu i luzu w podejściu do życia - powiedział przed występem Ekskluzywny Menel. Czy przekonał jury swoim wcieleniem? - Wchodzisz w postać i płyniesz. „Flow” w tym kawałku był piękny - docenił Kacper Kuszewski. - Masz niesamowite poczucie rytmu. Ty naprawdę rapowałeś, mówiłeś głosem Snoop Dogga - dodała Katarzyna Skrzynecka. - Jestem pod wrażeniem twojej ruchliwości i wyczucia tempa - zgodziła się z przedmówcami Małgorzata Walewska.
Poprzednio był Kazik, a teraz Staszek Karpiel-Bułecka sięgnął po kolejną wielką postać w polskiej muzyce. Góral z krwi i kości wytrwale ćwiczył tekst do utworu „King” z repertuaru T.Love. - Mam nadzieję, że wszystko się uda - nie był do końca pewien. Jakie oceny dla Muńka Staszczyka z „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”? - „Seplenu” było tyle i trzeba, chrypy było tyle, ile trzeba. Barwa głosu super - ocenił Kacper Kuszewski. - Występ fantastycznie zrobiony aktorsko - chwaliła Katarzyna Skrzynecka. - To, co jest sercem tego tekstu, to było. Najważniejsze jest przesłanie - podsumował Paweł Królikowski.
Konkurencja w walce o czek na 10 tysięcy złotych tradycyjnie była bardzo duża, a jurorzy nie byli zgodni co do swoich ocen. Na półmetku prowadziły Katarzyna Dąbrowska i Ela Romanowska. Uczestnicy zdecydowali, że zwycięzcą odcinka został Antek Smykiewicz. Zdobyte pieniądze przekazał Julkowi Maciągowi, podopiecznemu Fundacji Zdążyć z Pomocą.
Zobacz finałowy występ:
W szóstym odcinku wystąpią:
Kamil Pawelski - Tom Jones
Marta Wiejak - Gwen Stefani
Iga Krefft - Marian Gold (Alphaville)
Staszek Karpiel-Bułecka - Marylin Manson
Kazik Mazur - Piotr Szczepanik
Ela Romanowska - Urszula Sipińska
Katarzyna Dąbrowska - Bono (U2)
Antek Smykiewicz - Janos Kobor (Omega)
Oglądaj w IPLA.TV: „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 11, odcinek 5
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w sobotę o godz. 22:00 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo
Zobacz także:
Zwycięski spacer Stinga w „Englishman in New York”
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: 10 najlepszych występów
Co za energia! Ela Romanowska królową czarnego rapu
100 odcinków „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” od A do Z!
Twerking i rap! Marta Wiejak wiedziała jak wygrać
Kasia Dąbrowska po sukces jako Chris Isaak! To był ten czar
Maciej Dowbor: Ten program staje się legendarny!