Aicha Słoniec
Aicha Słoniec, która na co dzień pracuje jako stylistka rzęs w Bielsku-Białej, postanowiła spróbować swoich sił także w świecie muzyki. Wypłynęła od razu na głęboką wodę rytm doskonale znanej piosenki „Set Fire To The Rain” Adele. Brytyjska wokalistka to już niemal legendarna postać współczesnego popu. Czy podniosłym wykonaniem udało się doścignąć oryginał? Jak najbardziej! - Śpiewasz tak zawodowo, masz taką głębię, taki ogień i power w głosie, że jestem pod wielkim wrażeniem - chwaliła wykon Beata Kozidrak. - Moim zdaniem śpiewałaś tę piosenkę całą sobą, wkładałaś w to całą siebie - skomentował Paweł Jasionowski.
Jasiek Więckowski
Ten uczestnik w pogoni za marzeniami o wielkiej scenie przeprowadził się ze swojego rodzinnego miasta do Warszawy. - Śpiewam w pubach i restauracjach - mówił Jasiek Więckowski przed swoim minishow. W jaki sposób w „Śpiewajmy razem” udało mu się wykorzystać zdobyte już doświadczenie? Przede wszystkim zaskoczył jurorów doborem repertuaru. Wykonał hit Britney Spears „Baby One More Time” sprzed 20 lat! Ten nietypowy cover zachwycił sędziów. - Dla mnie bomba, wielki szacun - mówił producent Tomasz Lubert. - Ta piosenka jest też rock’n’rollowa i udowodniłeś, że rock rządzi światem - zaznaczył z kolei Jacek Dewódzki. Jasiek stanął do walki o finał w dogrywce z Sebastianem Pióreckim. Zapewnił sobie miejsce w ostatnim etapie dzięki mocnemu wykonaniu utworu „Take Me To Church” wokalisty Hoziera.
Tomasz „Tom” Filipczak
Polak z indiańską duszą - tak najprościej można opisać Tomka Filipczaka, muzyka-amatora z Bielska-Białej. - Urodziłem się nie tam, gdzie trzeba - przedstawił się żartobliwie przed wejściem na scenę. Jego tajemniczy wygląd i stylizacja z pazurem zahipnotyzowały jurorów. - Mam już dreszcze, jak mu patrzę w oczy głęboko - mówiła oczarowana Ewa Jach. A co jeśli chodzi o występ? Bluesman sięgnął po „Kto nie kochał” Piotra Cugowskiego i sprawił, że pokochała go… cała „setka”! - Byłabym strasznie głupia, gdybym nie wstała - powiedziała zachwycona liderka Bajmu. - Śpiewasz znakomicie, a blues to jest gatunek, który strasznie kocham! - doprecyzowała.
Andrzej Chrzanowski
Swój występ zadedykował narzeczonej o imieniu Alena. Wybrał na tę okazję bardzo emocjonalny utwór, czyli „Kołysankę dla nieznajomej” z repertuaru Perfectu. Włożył w to wykonanie tak wielkie emocje, a ściana jurorów była zafascynowana romantyzmem i naturalnością uczestnika. - Masz piękną barwę głosu. Elegancko! Życzę ci, żebyś mógł nagrać płytę - powiedziała usatysfakcjonowana Beata Kozidrak. Wtórował jej Nick Sinckler: - To było super! - ocenił piosenkarz. Andrzej dostał się do finału dzięki wygranej dogrywce z Antoniną Kubiak.
Salwin Merstein-Siwak
Znajomi nazywają go po prostu „Jimmy”. Handlarz częściami samochodowymi z Zielonej Góry pokazał się od najlepszej strony, śpiewając utwór „Napraw” zespołu LemON. Jego gorąca romska krew sprawiła, że z krzeseł wstała cała ściana jurorów. Beata Kozidrak przyznała, że mężczyzna zdecydował się na trudny repertuar, ale poradził sobie z tym wyzwaniem. - Jakbyś był blisko mnie, to byś zobaczył te ciarki - mówiła liderka Bajmu. - Jestem zachwycona tym, co usłyszałam - skomentowała Ola Szwed.
Triple Madness
Jedyna grupa w zestawieniu finalistów drugiej edycji „Śpiewajmy razem”. Muzycy z Rzeszowa postawili na „I Want It All” Queen. Ryzyko się opłaciło! Energia, jaką zaprezentowali na scenie, była nie do powtórzenia. - Wychowałem się z takimi klimatami - przyznał zachwycony Paolo Cozza. - Jesteście bardzo wiarygodni, zgrani - dodał juror. I nie był to koniec pochwał! - Jesteście dobrym przykładem na to, że bardzo fajne są trójkąty - powiedziała żartobliwie Papina McQueen. - Jesteście fenomenalni, fantastyczni - dzieliła się wrażeniami.
Kinga Kutrzuba
Kandydatka do nagrody głównej z artystycznej rodziny. Śpiewanie i występy na scenie ma zapisane w genach! Jej przezabawne i pełne gracji wykonanie hitu „Gdzie ci mężczyźni” Danuty Rinn zebrało pochlebne opinie. - Jesteś jak kozica górska, która stąpa po tej ziemi - oceniła Papina McQueen. - Śpiewaj! Wyglądasz bosko! Scena cię kocha! - dodała drag queen.
Patrycja Drab
Kierowniczka sklepu z Warszawy przypomniała widzom o wielkim przeboju amerykańskiej diwy Whitney Houston. Dynamiczne wykonanie piosenki „I Wanna Dance With Somebody” okazało się strzałem w dziesiątkę! - Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Piękny utwór, choć niełatwy - skomentowała Beata Kozidrak. - Gratuluję! - dodała po chwili kapitanka jurorów. Uczestniczka zmierzyła się w dogrywce, gdzie sięgnęła po piosenkę Patrycji Markowskiej „Świat się pomylił”. Znowu była górą! Jak będzie w finale?
Bartosz Kurkiewicz
To było prawdziwe „wejście smoka”! Bartosz Kurkiewicz odświeżył pamięć o Franku Kimono i jego przeboju „King Bruce Lee Karate Mistrz”. W ten sposób zafundował widzom i jurorom rozrywkę w najczystszej postaci. - Mamy wiosnę! Mamy się radować! O to właśnie chodzi - ocenił Paweł Jasionowski z zespołu Masters. Czy bezrobotny mężczyzna, zajmujący się renowacją butów, będzie w stanie powtórzyć tak dynamiczne i pełne werwy show w finale?
Roman Jarząbek
Na pierwszy rzut oka Roman Jarząbek wygląda na niewinnego, ale kiedy chwyta za mikrofon, to jest już zupełnie inna historia! Mężczyźnie udało się zaskoczyć jurorów utworem „Gdy nie ma dzieci” Kultu. Cover oceniono bardzo wysoko, a pochwałom nie było końca. - Masz fajną barwę głosu - mówiła liderka Bajmu. - Bardzo dobrze. Zrobiłeś show - skomentował z kolei Paolo Cozza.
Oskar Jensen
Ze studia „Śpiewajmy razem” wprost na słoneczną Jamajkę? To możliwe! A wszystko dzięki Oskarowi Jensenowi, który zaprezentował jeden z utworów Shagy’eggo. Reggae zagościło w sercach setki jurorów wraz z piosenką „Angel”. - To było bardzo fajne. Masz świetny, mocny głos - ocenił Ras Luta, który lubuje się w podobnych rytmach. Wtórowała mu Beata Kozidrak: - Powiem jedno - Oscar dla Oskara! - skomentowała żartobliwie gwiazda.
Magdalena Lis
Elegancka kobieta z klasą i ogromnym talentem wokalnym. Oto Magdalena Lis! Dziewczyna pokusiła się o interpretację jednego z przebojów Caro Emerald, holenderskiej wokalistki popowej i jazzowej. Z jakim skutkiem? „A Night Like This” zachwyciło jurorów. - Masz bardzo fajny feeling, bardzo ładną barwę głosu. I wyglądasz świetnie! Gratuluję ci, piękny występ - ocenił Marek Kaliszuk.
Beata Noszczyńska
Kobieta-orkiestra! Beata Noszczyńska wychowuje niepełnosprawne dziecko, ale nawet będąc zapracowaną mamą, znajduje czas na realizowanie swoich marzeń. Uczestniczka zawiesiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko, sięgając po repertuar Bajmu. Jak Beata Kozidrak oceniła tę wersję „Szklanki wody”? - Poradziłaś sobie z tym utworem, choć nie jest łatwy - powiedziała kapitanka jurorów. Za diwą podążyła cała ściana sędziów!
Ada i Anna Dijuk
Matka i córka w śpiewającym duecie? Takie rzeczy tylko w „All Together Now”! Występ kobiet, które zaprezentowały „Byłam różą” autorstwa Kayah&Bregović, doprowadził Jacka Dewódzkiego do łez. Pozostała część ściany również była pod wielkim wrażeniem. - Właśnie dlatego wzięłam udział w tym programie, żeby przeżyć takie emocje - dodała poruszona liderka Bajmu.
Oglądaj w IPLA.TV: „Śpiewajmy razem. All Together Now” - sezon 2, odcinek 8
Zobacz także:
„Jimmy” zwycięzcą drugiej edycji „Śpiewajmy razem”
Znamy komplet finalistów programu „Śpiewajmy razem”!
„Śpiewajmy razem”: Najlepsze stylizacje Beaty Kozidrak
„Śpiewajmy razem”: Znów to się stało! Czwarty raz!
Paweł Jasionowski: Ten program to dobra zabawa i radość
„Śpiewajmy razem”: Wszyscy wstali po raz trzeci!
„Śpiewajmy razem”: Wskoczyła do finału jak górska kozica!
„Wejście smoka” wprost do finału show „Śpiewajmy razem”
„Śpiewajmy razem”: To już druga „setka” w tej edycji!
„Śpiewajmy razem”: Setka jurorów wstała z krzeseł!
Jurorzy „Śpiewajmy razem” o nowej edycji show