Kiedy Janusz Marian Paździoch instaluje w prywatnej-publicznej toalecie telefon, Halinka jest zszokowana. Syn Mariana mówi jednak, że w Paragwaju każdy ma taki w klozecie. A poza tym to bardzo duże udogodnienie dla mieszkańców. Tłumaczenie najmłodszego Paździocha tak podoba się Kiepskiej, że z zachwytem opowiada o tym mężowi. Marian z kolei kwituje ten pomysł mówiąc, że Janusz powinien być profesorem na Uniwersytecie Warszawskim.
- Ten facet to jest dla mnie mętna ryba. Po tatusiu - mówi z kolei wiecznie niezadowolony Ferdek. Halina twierdzi, że Kiepski senior nigdy nie wprowadził żadnej innowacji. Udowadnia mężowi, że telefon w toalecie jest potrzebny - dzwoni sprawdzić czy ktoś z niej korzysta. Okazuje się, że w trakcie wypróżnienia jest Marian, który pozdrawia prosto z klozetu Ferdka. - Nie potrzebuję jego zasranych pozdrowień - kwituje Kiepski i idzie spać.
Kolejnego dnia głowa rodziny Kiepskich wybiera się na piwko do parku. Nie chce słuchać o żadnych innowacjach. Spotyka Badurę, który pokazuje mu swoje znalezisko - walizkę spod hotelu na Bujwida. Proponuje mu wymianę za jedno wino. Po konsultacjach z sąsiadami okazuje się, że Ferdek wszedł w posiadanie najnowocześniejszego sprzętu do nauki języków obcych. Obawiając się eksperymentowania na sobie, namawia Boczka do przetestowania aparatury. Co z tego wynika?
Oglądaj w IPLA.TV: „Świat według Kiepskich” - odcinek 550
„Świat według Kiepskich” w środę o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
„Świat według Kiepskich” - odcinek 549: Latarenka
„Świat według Kiepskich” - odcinek 548: Człowiek bez planu
„Świat według Kiepskich” - odcinek 547: Alternatywy 3/4
„Świat według Kiepskich” - odcinek 546: Hotel
„Świat według Kiepskich” - odcinek 545: W poszukiwaniu straconego czasu