Mocny początek wyjątkowej imprezy. - Zapinamy pasy i jedziemy! - zapowiedział Maciek Rock. I tak się stało! Z taką formacją jak Komodo nie mogło być nudno. Grupa wykonała swój wielki przebój „(I Just Died) In Your Arms” w towarzystwie tancerzy. A był to dopiero początek niespodzianek... Komodo pokusili się także o przeróbkę przeboju Zbigniewa Wodeckiego. „Opole Welcome To” okazało się strzałem w dziesiątkę!
- Poszukamy wspólnie piosenki na wakacje - mówiła współprowadząca imprezę Basia Kurdej-Szatan. Zespół Enej z pewnością posiada w swojej dyskografii kilka propozycji na tę okazję. Tym razem sięgnęli po dwa wspaniałe utwory: „Tak smakuje życie” i „Zagubiony”. Folkowa grupa zrobiła swoim występem wiele zamieszania w dobrym sensie tego słowa. Brawom nie było końca!
W Opolu pojawili się także niezwykli goście zza wschodniej granicy! Rosyjski duet Filatov & Karas rozgrzał publiczność energicznym „Time Won’t Wait”. - Zróbcie hałas! - krzyczał ze sceny jeden z muzyków. To był zastrzyk pozytywnych wibracji!
A po nich na scenie pojawiła się kolejna gwiazda z areny międzynarodowej! Jenny Berggren to prawdziwa legenda lat 90-tych i muzyki klubowej. Mimo upływu lat liderka Ace of Base nie wyszła z formy. Wokalistka przypomniała takie przeboje jak „All That She Wants” i „The Sign”. - Sentymentalna, dyskotekowa podróż - skomentowała występ Basia Kurdej-Szatan.
Komodo po raz drugi? Jasne! Tym razem artyści zaprezentowali znany i lubiany numer „Is This Love”. I ponownie było to mocne uderzenie! Któż nie zna tego kawałka? Na żywo brzmi wyjątkowo pięknie. - Wszyscy wstają! - zachęcali w trakcie show muzycy. Publiczność nie dała się długo namawiać.
A na scenie ponownie Filatov & Karas. Duet zagrał przebojowe „Au Au”, dzięki któremu zabawa mogła trwać w najlepsze. Ten rosyjski duet to niekwestionowani mistrzowie muzyki tanecznej.
Zmiana klimatu. Zespół Wilki to sprawdzona marka na polskim rynku. Spośród swoich największych przebojów rockowa kapela wybrała do Opola numery „Urke” i „Baśka”. Reakcje publiczności, która skakała i śpiewała razem z liderem grupy, świadczą o tym, że muzycy podjęli właściwe decyzje.
W Opolu nie mogło zabraknąć producenta, który o tworzeniu wakacyjnych przebojów wie wszystko! O kim mowa? To C-BooL! Artysta wykonał dwa numery: „DJ Is Your Second Name” i „Fire In My Head”. Wokalnie wspierała go K-Leah. To niewątpliwie piosenki, które będą nam towarzyszyć podczas gorących dni tego i nie tylko tego lata!
„Myśmy byli sobie pisani” - tak brzmiał tytuł kolejnego numeru, który rozbrzmiał w kultowym opolskim Amfiteatrze. Kto go wykonał? To mogło być zaskoczenie, bo w wyjątkowym duecie pojawiło się małżeństwo Basia i Rafał Szatan. Ich show było pełne miłości, ale w tym wypadku po prostu nie mogło być inaczej! Zrobiło się baaardzo romantycznie.
Maciej Maleńczuk nie zwolnił tempa imprezy. Na scenie pojawił się tylko z gitarą, ale ileż w tym występie było energii! Muzyk wykonał przeboje „Ostatnia nocka” i „Dawna dziewczyno”, a publiczność dała się porwać tym znanym melodiom.
Jeszcze raz Filatov i Karas! Rosyjscy muzycy nie mogli rozstać się ze sceną. I bardzo dobrze, bo ich kolejny występ, tym razem ze słynnym numerem „Tell It To My Heart”, był prawdziwą petardą!
- Teraz już nikt nie ma wątpliwości, że to najbardziej przebojowe otwarcie wakacji! - mówiła Basia Kurdej-Szatan przed występem Jenny Berggren. Wokalistka z Ace of Base, będąc po raz drugi na scenie, zaśpiewała znany numer „Beautiful Life”. Publiczność w amfiteatrze oszalała z radości!
Ale lata 90-te to nie tylko muzyka dance, lecz także reggae. Przedstawicielem tego gatunku był w Opolu gwiazdor z Jamajki - Shaggy. Muzyk rozpoczął swoje show od łagodnego „Boombastic”, a następnie zaśpiewał utwór „Angel”. Piosenkarz zapamięta ten wieczór na długo, bowiem prezydent Opola wręczył mu nagrodę specjalną. Na koniec Shaggy zaśpiewał jeszcze znakomity singiel „You”.
Basia Kurdej-Szatan nie zamierzała poprzestać na jednym występie z mężem. I słusznie! Para pokazała się na scenie ponownie, by zanucić evergreen każdych wakacji, czyli numer „Piechotą do lata”. Wyszło fantastycznie!
- Uwielbiam ten festiwalowy klimat - przekonywała Lanberry w rozmowie z POLSAT.PL jeszcze przed koncertem. A my z kolei kochamy występy Małgorzaty! Wokalistka zaśpiewała numer „Nie Ma Mnie” i po raz kolejny udowodniła, że to kawałek, który idealnie nadaje się na wakacje, podczas których każdy chce się zrelaksować.
Krzysztofa Cugowskiego nie trzeba przedstawiać nikomu. Założyciel zespołu Budka Suflera, którego był wokalistą, ma na koncie wielkie przeboje, które zna cała Polska. W Opolu świętowano 50-lecie pracy artystycznej muzyka. Publiczność zgromadzona w Amfiteatrze i widzowie przed telewizorami usłyszeli takie utwory jak „Twoje radio”, „Blues George’a Marwella, „Sen o dolinie”, „Cisza jak ta” (z gościnnym udziałem Ryszarda Rynkowskiego), „Martwe Morze” (z Edytą Górniak), „Jest taki samotny dom” i „Memu miastu na do widzenia”. Nie mogło także zabraknąć piosenki „Takie tango”. Prowadzący koncert wręczyli piosenkarzowi nagrodę specjalną, gratulując mu wspaniałej kariery. To była wisienka na torcie, którym był ten wyśmienity koncert!
A na koniec zespół Sen wykonał piosenkę „24/7”. I tym akcentem zakończył się emocjonujący wieczór pełen wakacyjnych przebojów i wyszukanego humoru Kabaretu Nowaki. Dziękujemy za dobrą i niezapomnianą zabawę w Opolu! Spokojnego lata i udanych wakacji!
Zobacz także:
Przebojowe Opole 2019: „Opolska Noc Kabaretowa”
Gwiazdy dla Ziemi - Earth Festival Uniejów 2019. Jak było?