Aktor wyjawił, że obecnie dostrzega diametralną różnicę w upływie czasu wakacyjnego w porównaniu z tym, jak odczuwał to kiedyś, w przeszłości. - Gdy byłem dzieckiem, to te dwa miesiące wolnego bardzo się dłużyły. Trwały dla mnie wieczność, więc to było super. Dzisiaj wakacje są za krótkie - przyznaje Filip Bobek.
- Moje ukochane wakacje z dzieciństwa to wyjazd do rodziny do Koźmina Wielkiego. Tam był codziennie otwierany basen, więc spędzałem na nim całe dnie. Nauczyłem się tam świetnie pływać! - opowiada o swoich wspomnieniach z młodości aktor. - Myślę, że najlepsze wakacje są jeszcze przede mną - stwierdza zapytany o najciekawsze miejsce, w którym spędził urlop. - Wszystko bowiem można jeszcze zgłębiać, eksplorować szlaki. I nawet jeśli dla kogoś pewne miejsca są oczywiste, to uważam, że wciąż są miejsca do odkrycia - stwierdza artysta.
- Nadchodzący urlop spędzę pewnie dopiero za jakiś czas, może nawet w listopadzie. Ale wiem, że to będą dwa pełne tygodnie gdzieś daleko - zdradza. - Myślę, że wybiorę się samochodem w jakiś daleki objazd - podsumowuje swoje plany.
Oglądaj w IPLA.TV: Jakie plany wakacyjne ma Filip Bobek?
Nowe odcinki serialu „W rytmie serca” jesienią w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „W rytmie serca” na Instagramie - @wrytmieserca.official
Zobacz także:
„W rytmie serca”: Maria odejdzie od Adama?
„W rytmie serca”: Agnieszka jest w ciąży! Z kim ma dziecko?
„W rytmie serca”: Ewa na celowniku matki Szarka