- Ostatnio często odwiedzasz Polskę.
- Tak, ale w zasadzie robię to od 15 lat, odkąd wydałem singiel „Pump It Up”. W tym roku koncertuję w ramach specjalnej trasy z okazji 15-lecia wydania tej piosenki oraz okrągłej rocznicy mojej pracy artystycznej. W tym czasie zagrałem ponad 400 koncertów w Polsce!
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Jak wspominasz swój występ z Eweliną Lisowską w programie „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”?
- To była bardzo fajna rzecz, którą zrobiliśmy razem. Jestem wielkim fanem piosenki „Shallow", którą zaśpiewaliśmy. Czułem się zaszczycony, że Ewelina przyjęła moje zaproszenie i wykonała ten utwór ze mną. Występ miał także dodatkowy wymiar ze względu na romantyczny taniec, który mu towarzyszył.
- Co lubisz najbardziej, jeśli chodzi o Polskę i polskich fanów?
- Polska publiczność i moi polscy fani są najlepsi na świecie! Nie do końca wiem, dlaczego mnie tak bardzo kochają, ale to niesamowite uczucie. Dostaję od nich dużo pozytywnej energii i oddaję ją podczas moich występów. Jestem wielkim wielbicielem polskiej kuchni, rosół to jedna z moich ulubionych zup.
- Co jest najbardziej ekscytujące, jeśli chodzi o takie imprezy jak ta w Białymstoku?
- Dobrą rzeczą jest to, że każdy zna „Pump It Up”, od młodszego po starszego odbiorcę. Różne pokolenia zawsze ciepło mnie tutaj witają - to cudowne uczucie dla artysty. Niemalże przy każdej okazji, kiedy tylko przylatuję do Polski, czekają na mnie kolekcjonerzy autografów, z którymi mam już tysiące zdjęć.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Czy spotykasz się i rozmawiasz z artystami na backstage’u podczas takich koncertów?
- Tak, oczywiście! Nie tylko z artystami zagranicznymi, lecz także z polskimi. Przyjeżdżam tu od 15 lat, więc znam ich całkiem sporo (śmiech). Znam się dobrze m.in. z tancerzem z „Tańca z Gwiazdam” i świetnym wokalistą Stefano Terrazzino, ponieważ mamy tych samych managerów.