Dorota, informując męża o etacie w banku, spodziewała się gwałtownej reakcji z jego strony. Wiedziała, że nie uniknie przykrych konsekwencji, ale oblanie wrzątkiem przekroczyło wszelkie granice... Łącząc domowe obowiązki z zawodowymi, udowodniła sobie, ale również jemu, że świetnie daje sobie radę, mimo wcześniejszych zastrzeżeń. Ten jednak nie daje za wygraną i robi wszystko, aby pokrzyżować jej plany.
Łukasz za pośrednictwem dzieci zaprasza żonę do eleganckiej restauracji. Kiedy ta zjawia się w umówionym miejscu, od razu wytyka jej negatywne strony nowej pracy. Wyśmiewa jej stanowisko, tłumacząc, że zasługuje na coś o wiele lepszego.
- Mamy wspaniały dom, mamy świetną rodzinę i po co to niszczyć dla paru groszy? Słuchaj, możemy częściej wychodzić, skoro zaczęłaś się nudzić - wchodzi jej na ambicję.
- Ja się nie nudzę Łukasz. Ja mam wiele zajęć, tylko po tylu latach chciałam wyjść do ludzi, sprawdzić się - wyjaśnia Dorota, mając nadzieję, że ten ją zrozumie.
- Ale my mamy małe dzieci. To nie jest najlepszy czas. Dorota, teraz najbardziej potrzebuje cię twoja własna rodzina - przystaje dalej przy swoim, nie dając się przekonać do racji żony.
Co postanowi Dorota? Czy ugnie się pod naciskiem argumentów męża tyrana?
„Zawsze warto” w środę o godz. 21:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Katarzyna Zielińska: Czerpię siłę z nowej roli w „Zawsze warto”
Julia Wieniawa: „Zawsze warto” walczyć o siebie
Weronika Rosati o swojej postaci w serialu „Zawsze warto”