- Tydzień temu żegnaliśmy lato, a teraz witamy jesień! - tymi słowami Piotr Gąsowski rozpoczął program. - Niektórzy to wchodzą w jesień… życia - żartował Maciej Dowbor. Rzut okiem na klasyfikację generalną. Na szczycie Emilia Komarnicka-Klynstra z 92 punktami, a na podium Ewelina Lisowska (84) i Łukasz Zagrobelny (82). Wszystko może się jednak szybko zmienić… Krótki wstęp i zaczynamy rywalizację.
Jako pierwsza swoje umiejętności zaprezentowała zwyciężczyni z poprzedniego tygodnia, Ewelina Ruckgaber. Aktorka z serialu „Gliniarze” wylosowała tym razem rolę kobiecą. To Shania Twain. - Pochodzi z bardzo biednej rodziny. Od ósmego roku życia pracowała i śpiewała w różnych barach, żeby pomóc rodzinie się utrzymać - opowiedziała historię bohaterki. Wysiłek jednak się opłacił, bo kanadyjska wokalistka odniosła po latach ogromny sukces. Jednym z jej największych przebojów jest „That Don’t Impress Me Too Much”. - Przy tej piosence siedziałam i analizowałam zdanie po zdaniu - przyznała uczestniczka. Czy zrobiła wrażenie na jurorach? - Samo wejście już było wspaniałe - powiedziała Małgorzata Walewska. - Miałaś nonszalancję w wypowiadaniu słów i traktowaniu facetów z góry - dodała śpiewaczka operowa. - Jesteś taką kobietą „czarnym koniem” - ocenił potencjał Paweł Królikowski.
Piosenka „Czterdzieści lat minęło” doskonale pasowała do Roberta Koszuckiego, ale także Macieja Dowbora. Obaj panowie z uśmiechem rozmawiali o autorze oryginału. - Zdaje się, że Andrzej Rosiewicz miał trzydzieści lat, jak śpiewał ten utwór - ujawnił ciekawostkę aktor. - On ma trochę warszawską gwarę - dodał prowadzący. Podczas treningów wokalnych i tanecznych z Agnieszką Hekiert i Krisem Adamskim także było dużo radości. Efekt? - Robert, masz urok, lekkość, poczucie humoru we wszystkim, co robisz - wyliczała zadowolona Katarzyna Skrzynecka. - To był przecudowny występ - jurorka nie mogła wyjść z podziwu. - Miałeś zadanie niełatwe. Wszyscy mamy w uszach wersję tej piosenki z serialu - zaznaczył Kacper Kuszewski. - Świetnie uchwyciłeś tę jasność, tę „nosowość”. Pokazałeś szykownego i eleganckiego faceta - chwalił.
Łukasz Zagrobelny jako kobieta? Wszystko się może zdarzyć! - Jeśli chcesz sobie udowodnić, że jesteś super, to lepszej artystki już do tego nie znajdziesz - wskazał Maciej Dowbor. Chodziło oczywiście o przebojową diwę zza oceanu, Tinę Turner. - To jest absolutny top trudności i hardcore - stwierdził uczestnik. Na scenie wykonał hit „We Don't Need Another Hero (Thunderdome)” z filmu „Mad Max pod Kopułą Gromu”, w którym zresztą Amerykanka zagrała. - Ona śpiewa całym ciałem, wszystko jej się rusza - tłumaczył piosenkarz przed wejściem do windy. Czy rzeczywiście było aż tak trudno? - Głos jest rewelacyjny - cmokał z zachwytu Paweł Królikowski już po pierwszych sekundach występu. Dalej było tylko lepiej! - Przepięknie się wcieliłeś w kobiecą postać. Znakomity power wokalu - mówiła oczarowana Katarzyna Skrzynecka, która również miała okazję być Tiną Turner w programie. - Duch utworu, duch postaci i ten dynamit. To wszystko pokazałeś i to było genialne - wtórował jej Kacper Kuszewski.
Młode pokolenie miało okazję zapoznać się z legendą Zbigniewa Kurtycza. A wszystko za sprawą Jeremiego Sikorskiego, który wcielił się w tę wyjątkową postać urodzoną w 1919 roku we Lwowie. - To cofnięcie się w zupełnie inny świat, inną estetykę. To było dla mnie trochę jak nauka nowego języka - przyznał chłopak. Jak jurorzy ocenili występ ze znaną piosenką „Cicha woda”? - Jest w tobie taki spokój i taka precyzja w wykonywaniu wszystkich elementów, które wypracowałeś, a jednocześnie jest to bardzo wiarygodne. Od początku do końca patrzyłem i wierzyłem - opisał wrażenia Kacper Kuszewski. - Jako postać byłeś uwodzicielski i uroczy - doceniła Małgorzata Walewska. - Znakomicie sobie poradziłeś z aktorskim zagraniem tej roli - uznała Katarzyna Skrzynecka.
Powrót do muzyki współczesnej! Ewelina Lisowska sięgnęła po postać kolumbijskiego artysty, znanego jako Maluma. - Kocham go całym sercem! - cieszyła się piosenkarka. - Bardzo lubię muzykę latynoską i takie rytmy są bliskie mojemu sercu - dodała. W ten sposób wokalistka zadebiutowała w roli mężczyzny. Jak jej poszło z wielkim przebojem „Corazon”? - Nie spodziewałam się, że tak świetnie dasz radę - stwierdziła pozytywnie zaskoczona Małgorzata Walewska. - Miałam wrażenie, że miałaś z tego przyjemność i satysfakcję - dodała śpiewaczka. - Już bliżej obcować z latynoskim bożyszczem się nie da - żartowała Kasia Skrzynecka. - Sama powiedziałaś, że ta metamorfoza nie może się udać, więc nie wiem, jak to zrobiłaś. Jesteś takim ciachem! Młode dziewczyny czekają, żeby rzucić się na ciebie - powiedział na koniec Kacper Kuszewski.
- Trochę goździk, trochę tulipan, trochę orchidea… - tak Maciej Dowbor naprowadzał widzów na utwór, który dostała Kasia Ptasińska. Chodziło o „Byłam różą” z repertuaru Kayah i Gorana Bregovicia. Utwór znalazł się na kultowej płycie niezapomnianego duetu z 1999 roku. - To przepiękna piosenka, która w moim sercu jest szczególnie ważna - wyznała wzruszona aktorka. Czy poradziła sobie w cygańsko-folkowej odsłonie? Nie było z tym najmniejszego problemu! - Gdybym cię zobaczył i nie wiedział, że to ty, pomyślałbym, że to Kayah z chrypką - zdumiał się Kacper Kuszewski. - Stałaś się kimś innym. Cała nasza uwaga była skupiona na tobie - dodał. - Wyszło ci znakomicie. Jedyna uwaga jest taka, że Kayah ma dłuższy oddech - tłumaczyła niuanse Małgorzata Walewska.
Adam Strycharczuk bez wąsa? Otóż tak! Dzięki przemianie w Enrique Iglesiasa. - On ma na swoim koncie wiele przebojów - zaznaczył Maciej Dowbor. A co zaśpiewał youtuber? To znane i lubiane „Bailamos”, które w 1998 roku rozbrzmiewało we wszystkich dyskotekach. - Bardzo lubiłem ten utwór jako dziecko - przyznał uczestnik. - Miałem to na kasecie i ciągle grało u nas w samochodzie - mówił z nostalgią. Jakie oceny dla jego wykonania? - Co za latino lover! - zachwycała się Małgorzata Walewska. - Mam poczucie, że pierwszy raz w stu procentach odnalazłeś się w postaci. Fantastyczna zabawa, gratuluję - chwalił Kacper Kuszewski. - To był bardzo dobry aktorski występ - postawił kropkę Paweł Królikowski.
Rytmy latynoskie na bok. Pora na rockowy band z prawdziwego zdarzenia, czyli Red Hot Chili Peppers. A w akcji… Emilia Komarnicka-Klynstra! - W tym utworze Anthony Kiedis raz śpiewa, jakby to był stadion, raz jakby był Elvisem Presleyem, raz bardzo nosowo - wyliczała aktorka, tłumacząc trudności związane z „Get It Away”. W jakim stopniu udało się jej oddać pierwowzór? - To jest coś niesamowitego, żeby kobieta tak zrobiła faceta - zachwyciła się Kasia Skrzynecka, która nagrodziła uczestniczkę owacjami na stojąco. - Emilia, to jest po prostu bardzo dobre aktorskie działanie - przyklasnął Paweł Królikowski. Gitarowe szaleństwo podobało się wszystkim. - Jedyne czego mi brakowało to to, żebyś się rzuciła w widownię - zakończyła Małgorzata Walewska.
I to już wszystko w tym odcinku. Występy były bardzo wyrównane i ciekawe, ale jurorzy zgodnie z zasadami musieli ułożyć z nich swoje punktowane rankingi. Według nich na szczycie tabeli znalazła się Emilia Komarnicka-Klynstra. Uczestnicy mieli jednak inne zdanie… Ósemka wspaniałych sprawiła, że po czek sięgnął Łukasz Zagrobelny. Wokalista przeznaczył zwycięskie 10 tysięcy złotych na Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci.
Zobacz finałowy występ:
W piątym odcinku wystąpią:
Jeremi Sikorski - Dawid Podsiadło
Robert Koszucki - Precious Wilson (Eruption)
Adam Strycharczuk - Mick Hucknall (Simply Red)
Ewelina Ruckgaber - Zenon Martyniuk (Akcent)
Ewelina Lisowska - Kylie Minogue
Kasia Ptasińska - Prince
Emilia Komarnicka-Klynstra - Billie Eilish
Łukasz Zagrobelny - Krzysztof Krawczyk
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w sobotę o godz. 22:20 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo
Zobacz także:
Emilia Komarnicka-Klynstra zdradziła tajemnicę występów
Ewelina Ruckgaber: Przezwyciężyć stres i windę
Kasia Ptasińska i... ekstremalnie odmienne kreacje?
Łukasz Zagrobelny: Niech widzowie uronią łezkę radości
Robert Koszucki: To będzie wyzwanie i... dobra zabawa!
Adam Strycharczuk na pełnej do „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”!
Jeremi Sikorski: Program wyrzuca mnie na szeroką wodę
Ewelina Lisowska: Cała ekipa jest bardzo utalentowana