Oglądaj „Cztery wesela” online na IPLA.TV.
Bohaterki spotykają się na degustacji tortów, aby lepiej się poznać i opowiedzieć o przygotowaniach do najważniejszego dnia w ich życiu. Miła atmosfera sprawia, że dziewczyny szybko zdradzają pierwsze tajemnice. Kasia chwali się, że na jej weselu będzie ponad trzysta osób. Natalia zauważa, że jako jedyna będzie panną młodą bez welonu. Karolina jest pewna, że jej wesele będzie oryginalne ze względu na dress code „black & white”, a Paula wierzy, że znalazła przepis na ślub jak bajki. Która z nich okaże się najlepszą weselną organizatorką?
Natalia bardzo długo czekała na miłość, ale jej zdaniem było warto. Jej narzeczony Patryk jest nie tylko wspaniałym partnerem, ale i cudownym, wyrozumiałym ojcem dla jej córki i ich wspólnego syna. Marzeniem Natalii jest, aby zawarcie związku małżeńskiego odbyło się w gronie najbliższych osób. Jednak ze względów religijnych na weselu nie pojawią się rodzice i rodzeństwo panny młodej... Są Świadkami Jehowy i nie akceptują jej odmiennych poglądów. Natalia bardzo mocno liczy, że rodzina zmieniła zdanie. Czy do tego dojdzie?
Skromna sala usytuowana w środku lasu zachwyca konkurentki. Czuć swojski, luźny klimat, na którym zależało pannie młodej. Paula, Karolina i Kasia zgodnie twierdzą, że pierwsze odczucia są bardzo pozytywne, a Natalia wygląda pięknie w sukni ślubnej własnego projektu. Patryk również stara się wypaść jak najlepiej. - Polubiłam go od pierwszego momentu. To bardzo miły facet! - chwali go jedna z bohaterek. Młodzi w trakcie pierwszego tańca flirtują, uśmiechają się, wyglądają na bardzo zakochanych. Dobre wrażenie utrzymuje się aż do momentu... wielkiej burzy. Silny wiatr i deszcz sprawiają, że na sali jest potężny hałas. Nie słychać nic oprócz uderzeń piorunów, a dodatkowo włącza się alarm ewakuacyjny. Rywalki czują się zaniepokojone i zdezorientowane. Czy to koniec wesela? Natalia i Patryk mają plan B!
Paula mając dziewiętnaście lat ważyła ponad sto kilogramów. Ciężko w to uwierzyć, ponieważ obecnie ma figurę modelki. Swoją przemianę relacjonowała w social mediach, dzięki czemu zyskała grupę wiernych fanek, którym na co dzień doradza jak zgubić zbędne kilogramy. Jej ciężką pracę i determinację docenił przyszły mąż Wojciech. - Ujęła mnie swoją otwartością do ludzi. Bardzo podoba mi się, że Paula pomaga ludziom. Każdy, kto ją zna, wie że jest wspaniałą kobietą z duszą księżniczki - zdradza. Nic dziwnego, że bohaterka ma koronę zamiast welonu. Czy to będzie królewskie wesele?
Rywalki jadą na Warmię, aby przekonać się, co przygotowała Paula i jej narzeczony. Już na wstępie widać, że bohaterka nie mogła zdecydować się na jeden motyw przewodni. Wesele jest nie tylko w stylu królewskim, ale również boho. Pan młody zamiast eleganckiego garnituru ma strój góralski, a na dodatek pannę młodą w księżniczkowej sukni przywożą do ślubu motocykliści. Czy to nie za dużo? Na sali weselnej jest straszny misz-masz - mówi Natalia. Po pierwszym tańcu, który został oceniony przez uczestniczki bardzo pozytywnie, rozpoczynają się śpiewy i prawdziwa góralska zabawa. Czy dobre wrażenie przełoży się na liczbę punktów?
Karolina uważa, że w życiu trzeba podejmować ryzyko, szczególnie gdy ma się u boku tak wyjątkową osobę jak Sebastian. Mężczyzna myśli dokładnie tak samo. - Karola jest naprawdę szalona. Z nią mógłbym jechać na koniec świata - podkreśla. Dodatkowo para zgodnie twierdzi, że ich miłość rozpoczęła się od pierwszego wejrzenia. Czy zakochani przeniosą gości do swojego wspaniałego świata? Jakie niespodzianki przygotowali na ten dzień? Bohaterki jadą do pałacu pod Radomiem.
Miejsce zachwyca, a para na ceremonię zaślubin przypływa motorówką. Goście są ubrani według obowiązującego dress code’u „black & white”. Jest pięknie, malowniczo, pogoda dopisuje. Nic nie może popsuć cudownej atmosfery, ale czy na pewno?
Rywalki zauważają kilka niedociągnięć... - Po prostu brakuje efektu wow! - stwierdza Paula. - Sala jak z bajki, jedzenie królewskie, przystojni mężczyźni - wylicza natomiast plusy inna rywalka. Oficjalną zabawę rozpoczyna pierwszy taniec pary młodej, na który Karolina specjalnie zmienia suknię. - Wygląda, pięknie, wręcz zjawisko. Na parkiecie para świetnie się bawi, są cudowni! - z uśmiechem mówi Kasia. Czy Karolina i Sebastian mają szansę na wygraną?
Kasia i Grzegorz są parą od wielu lat. Udało im się przetrwać poważny kryzys. Po pół roku związku partner niespodziewanie zostawił Kasię. Gdy jednak zrozumiał, że może stracić ją na zawsze, postanowił wrócić. - To jedyna osoba, którą tak naprawdę kocham. Rozstanie mi to uświadomiło - wspomina Grzegorz. Od tamtej chwili są nierozłączni i robią wszystko, aby nie dopuścić to kolejnego nieporozumienia. Czy starania Grzegorza sprawią, że ten dzień będzie dla panny młodej niezapomniany?
Największe wesele tego odcinka odbywa się w województwie lubelskim. Kasia wraz z mężem zaprosili na nie około trzystu gości. Wielka, rodzinna biesiada spotyka się z krytyką. - Przy stołach jest ciasno, nie ma miejsca. Próbowałam się odsunąć, ale za mną ktoś siedział - komentuje Karolina. - Nic nie słychać przez gwar, jaki robią goście, ale chyba taki jest urok dużego wesela - dodaje Paula. Tłum jest również na parkiecie, ale to już nie przeszkadza uczestniczkom. Dziewczyny cieszą się, że na sali jest dużo kawalerów, z którymi mogą tańczyć. Czy po takiej zabawie Kasia otrzyma same dziesiątki?
Dziewczyny jadą na spotkanie, na którym ujawniają przyznane sobie oceny. Mąż panny młodej, która wygra rywalizację, jest już w drodze. Podczas rozmowy każda z uczestniczek podkreśla, że cieszy się z weselnych spotkań i udziału w programie. - Wynik się nie liczy - mówią jednogłośnie. Która z nich okaże się najlepsza?
„Cztery wesela” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.