Solowa płyta Igora Herbuta to ponad 70 minut doskonałej muzyki. Nierzadko utwory trwają nawet 7-8 minut. - Nie dało się krócej. Mam zbyt wiele do opowiedzenia - komentuje autor. - Gdybym miał opisać w dwóch słowach mój styl na tym albumie, powiedziałbym: minimalistyczny rozmach - dodaje.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Premiera płyty to jednak nie wszystko. Igor Herbut zaprezentował także teledysk do piosenki „Tańczmy”, choć przyznał, że idea powstania klipu była spontaniczna. - Nie planowałem wypuszczać do utworu obrazu, ale po kilku tygodniach zamknięcia w domu, kiedy i mnie zaczęły dopadać różne troski, postanowiłem, pomyślałem, że muszę wrócić do tych emocji, które zawarłem w utworze - tłumaczy.
Jak oceniacie pierwszą solową płytę Igora Herbuta?
Kolejne odcinki „The Four. Bitwa o sławę” jesienią 2020 roku w Telewizji POLSAT.