- Na Instagramie obserwujący widzieli relacje z cudownej Chorwacji. Jedno ze zdjęć podpisała pani: „W Chorwacji pustki! Takiej jej jeszcze nie widziałam... inaczej, pięknie, spokojnie...”. Czy po takim wypoczynku, w tak wspaniałym miejscu ciężko było wrócić na plan?
- Przeciwnie, z wielką przyjemnością wróciłam na plan mojego programu „Ewa gotuje”. A tak naprawdę wróciłam do domu, żeby móc gotować dla widzów Polsatu, bo nowe odcinki kręcimy w moim domu w Zawoi. Jesienną ramówkę rozpoczynamy od odcinków nagrywanych w górach, w związku z tym czułam się nadal trochę jak na wakacjach. Gdy przeniosłam się z Chorwacji, wprost pod Babią Górę, zrobiłam to z ogromną radością, ponieważ kocham to miejsce i swoją pracę.
- Czy w związku z pandemią koronawirusa przygotowania do nowego sezonu „Ewa gotuje” rozpoczęły się inaczej niż zwykle?
- Tak, oczywiście. Pierwsze odcinki nowego sezonu nagrywaliśmy już w czerwcu, przed wakacjami, dlatego że nie było wiadomo, jak będzie wyglądała sytuacja jesienią… Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Dlatego, gdy okazało się, że cała ekipa ma czas, aby pojawić się na planie, ruszyliśmy z nagraniami.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Praca na planie przebiega inaczej?
- Tak, zmieniliśmy przede wszystkim system pracy, aby na planie być krócej a częściej, wiec jest to dla nas nowy rytm. Z wiadomych powodów jesteśmy po prostu bardziej ostrożni.
- Czy podróże inspirują panią do tworzenia nowych przepisów?
- Każda podróż, czy dalsza - do Chorwacji, czy bliska - w moje rodzinne strony, ma wpływ na pomysły kulinarne i przebieg programu „Ewa gotuje”. Ostatnio od pani Irenki z Zagórza dostałam fantastyczny przepis na zapiekane pierogi w piekarniku z farszem kurkowo-mięsnym, który pojawi się niebawem w nowych odcinkach. A podróż do Supraśla zaowocowała pomysłem na kiszenie kaszy gryczanej. Zdradzę, że w sezonie jesiennym w każdym odcinku pojawi się kiszonka. Będzie zdrowo!
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Jakie dania będą królowały w nowych odcinkach?
- Wiemy, jak bardzo zdrowy jest ocet jabłkowy - wiele razy mówiłam o jego właściwościach. Dlatego w końcu zrobię go w programie. To wyjątkowo łatwy przepis! W tym sezonie skupiam się na tym, aby pokazać widzom, jak łatwo można jeść zdrowo. W każdym odcinku „Ewa gotuje” pojawi się więc część prozdrowotna.
- W tym sezonie przypada jubileuszowy czterechsetny odcinek. Czy przygotowała pani dla widzów niespodziankę?
- Absolutnie tak! Stwierdziłam, że ten odcinek, którego emisja jest planowana na 10 października, musi być wyjątkowy - zwłaszcza że przypada na tydzień przed moimi urodzinami. Dlatego zrobię wielopiętrowy tort. Do jego stworzenia zainspirowała mnie córka, która przygotowała taki na Dzień Matki. Był pyszny i uznałam, że pokażę, jak zrobić go w domu, nie mając cukierniczych przyrządów. Zdradzę kilka pomocnych wskazówek, które sprawią, że tort wyjdzie równy, piętra się nie zawalą, a smak będzie wyśmienity. To wyjątkowy odcinek i wyjątkowy tort!
Rozmawiała Paula Brzezińska
„Ewa gotuje” w sobotę o godz. 10:10 w Telewizji POLSAT.