Wszystko o uczestnikach w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://loveislandwyspamilosci.page.link/app
Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na IPLA.TV.
Na początek mamy coś ważnego do dokończenia z wczoraj... „Ptysie i Wuzetki, rozmowy o uczuciach i bliskości można ciągnąć do rana, najlepiej w kryjówce. Ale czy tylko...? Pierwsza para, która tam trafi to Ada i Dominik. To wy otworzycie sezon romantycznych nocy tylko we dwoje. #paradise #noceidnie” - brzmiała pełna wiadomość, która wprowadziła wszystkich w ekstazę.
- Wyśpimy się. Zjemy, napijemy się - zapowiadał Dominik. - Porozmawiamy, poleżymy i pójdziemy spać - dodała Ada, a potem poszła zasięgnąć języka u Julii. - Ona jest tu największą wariatką, więc będzie upojna noc - koleżanka nie miała wątpliwości, jak może zakończyć się spędzanie przez nich czasu w Kryjówce...
Tym razem decydowali Islandersi, więc Rafał i Ola postanowili poradzić sobie sami. Zabrali szampana i poszli na romantyczną wieczorną randkę obok basenu. - Co do mnie czujesz? Jakbyś to opisała? Bo nie można tego nazwać znajomością, przyjaźnią, koleżeństwem, ale też nie parą, i nie związkiem - stwierdził. - Jesteś spowiednikiem moich tajemnic i kimś, komu mogę ufać. Zastępujesz mi wszystkich moich najbliższych - dodał. - Jak mnie dotykasz to prąd mnie przechodzi - powiedziała.
Kolejny dzień rozpoczął się od niecierpliwego wyczekiwania na relację z Kryjówki. Miny pozostałych uczestników, gdy para pojawiła się na dole, mówiły wszystko: Jak było? Co było? Czy było? - Spokojnie było - rzucił Dominik. - Bo my czekamy do ślubu - dodała Ada.
Ani chwili nie czekała natomiast Alicja, gdy Mika poprosił ją o drobną przysługę. Wskoczyła mu na plecy i natychmiast zabrała się do działania. - Masaż była bardzo penetrujący, głęboko do środka. Przydało mi się takie coś - podsumował starania dziewczyny najnowszy mieszkaniec willi. - Czuję, że moglibyśmy coś tam więcej... - skomentowała zaloty.
„Nie dawać od razu wszystkiego” - oto dewiza Oliwii, którą bardzo w niej ceni Igor. Podróżnik wiele już widział i wie swoje. - Polki się za bardzo nie różnią, wiesz, z robieniem tego dla sportu - oznajmił. - Myślałem, że dziewczyny polskie są inne - dodał i po chwili, ku zdziwieniu partnerki, przyznał się, że nie robił tego jeszcze z żadną Polką.
- Mam taki styl, że mi się nie chce o tobie wiedzieć za dużo - te słowa Rafała wyraźnie poruszyły Olę. - Powiedziałem coś, co mogło jej nie przypasować, ale do końca nie wiem, co to było - tłumaczył, ciesząc się, że beztroska i rajski pobyt na „Wyspie miłości” są w tej chwili znacznie ważniejsze, niż proza życia. - Ludzie, którzy się kochają, potrafią usiąść i przepracować dany problem - skontrowała go. - Jak ty sobie to wyobrażasz? Potrzebne są też głębsze, sensowne rozmowy! - dodała.
Jest pewien dźwięk, który zbiera wszystkich dookoła telefonu. A tak brzmiała wiadomość: „Fircyki i Dzierlatki, każdy kiedyś marzył, by znaleźć się na dzikim zachodzie choć przez chwilę. Dziś macie taką okazję. Jeśli uda się wam zrobić wrażenie na dziewczynach, jednego szczęśliwca czeka nagroda. #wskocznabyka #prawdziwytwardziel”. Yuuupi! Czas na rodeo!
O czym rozprawiają kowbojki? W sercu i głowie prawdziwy Dziki Zachód! - Jak on ma jakieś swoje rzeczy w Polsce niepozakańczane, to ja nie będę się w takie coś ładować. Nie mam siedemnastu lat - zatroskana Ola podzieliła się z Oliwią swoimi przemyśleniami po ostatniej wylewnej rozmowie z Rafałem. Koleżanka poradziła jej tylko, żeby nie pytała go o to ponownie, bo nic w ten sposób pozytywnego nie osiągnie.
Mamy zagadkę. Był śmiały, ale zrobił się nieśmiały. Któż to taki? - Totalnie mam głowę w obłokach. Nawet nie wiem, co mam powiedzieć, bo pierwszy raz przy rozmowie z Dominikiem poczułam motylki w brzuchu - zdradziła Julia. To właśnie on tak się przy niej czuje. - To dla mnie nowość i jestem bardzo zajarana! - nie kryła emocji.
- Serce mi szybciej zabiło. Tak, jak patrzymy na siebie to... ja jestem w nią zapatrzony, jak w obrazek - zauroczony Dominik szukał właściwych słów, żeby opisać, co czuje. To wszystko nie uszło uwadze Ady, która w towarzystwie Alicji obserwowała jej obecnego partnera flirtującego z Julią. - Rozumiem, że każdy tu może z każdym spróbować, ale ja chciałam zbudować autentyczną relację - podsumowała porzucona.
Gdy do ogrodu w willi wchodzi Karolina Gilon, natychmiast robi się gorąco. To ten moment? Co tym razem oznaczało pojawienie się prowadzącej? - Możecie odetchnąć z ulgą. Dzisiaj nikt nie poleci do domu - oznajmiła. - Chciałabym się z wami podzielić komentarzami na wasz temat - rozpoczęła odczytywanie opinii, które tworzą fani randkowego reality show i poprosiła o wypisywanie na tabliczkach, kogo dotyczy. Było super!
A na koniec blondynki wieczorową porą. Ada i Julia. O czym, a właściwie o kim, mogłyby rozmawiać? Szczerość za szczerość.
Kolejna porcja wrażeń przed nami. Co dalej? Zapraszamy jutro!
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedziele o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci