Oglądaj Nasz nowy dom online na IPLA.TV.
Poręba to osada leśna położona niedaleko Lipska. Żeby trafić do pani Ireny i jej córek - 20-letniej Kasi i 14-letniej Emilki, trzeba pokonać spory kawałek piaszczystej leśnej drogi. Na dużej polanie jest spory ogródek oraz stoi bardzo stary dom.
Kobiety mieszkają w nim same, bo musiały uciekać od agresywnego męża i ojca. - Od początku był porywczy. Pewnego razu pobił mnie do tego stopnia, że leżałam w szpitalu - wspomina pani Irena. Mężczyzna dużo czasu spędzał w zakładach karnych. W końcu kobieta zdecydowała się od niego odejść.
Pani Irena przeniosła się z córkami do znajdującego się od pokoleń w rodzinie domu. Budynek jest w tragicznym stanie. Dziurawy dach z rakotwórczego eternitu przecieka, a elementy elewacji odpadają.
Dom jest nieocieplony, przez co mocno ucierpiało jego wnętrze. Zagrzybione ściany są wilgotne do granic. Do tego ogrzewający dom piec jest niedrożny i się rozpada. - W zimę siedzimy w kurtkach, bo jest tak zimno, że nie da się wytrzymać - mówi Emilka.
Kolejnym problemem jest brak bieżącej wody, łazienki i toalety. - Wiaderkiem nosimy wodę, grzejemy ją na kuchence gazowej. Wlewamy do miski i się myjemy. Z praniem jest tak samo - opowiada Katarzyna.
Mama wraz z córkami mieszka w jednym pokoju, który został przedzielony meblami. - Tak, żeby każda z dziewczyn miała swój kącik - mówi. - Jestem przerażona tymi ścianami - zauważa Katarzyna Dowbor po wejściu do pomieszczenia.
Pani Irena pracuje fizycznie, zbiera grzyby i owoce. Studiująca zaocznie Kasia dorabia w pieczarkarni, żeby wesprzeć domowy budżet. Najmłodsza Emilka uczy się w szkole specjalnej. Kobietom często brakuje pieniędzy na codzienne potrzeby, więc nie może być mowy o remoncie. Tych dzielnych kobiet nie można zostawić w potrzebie. Decyzja może być tylko jedna. Ich dom zostanie wyremontowany!
Rodzina korzysta z pięciodniowych wakacji w podwarszawskim Modlinie. Wideo, które przesłali architekt Maciej Pertkiewicz i kierownik budowy Artur Witkowski, robi na nich olbrzymie wrażenie. - Wygląda teraz strasznie. Demolka! - mówi Kasia. - Ciesze się na nowy, że siostrze i mamie będzie lżej - dodaje Emilka.
Po obejrzeniu relacji z planu budowy czas na atrakcje. Uwielbiająca psy Emilka wraz z siostrą i mamą udaje się na spotkanie Katarzyną Bargiełowską, behawiorystką zwierząt. - Emilka jest w siódmym niebie - zauważa Kasia.
Z kolei panią Irenę ze starszą córką łączy pasja do rękodzieła. Dla nich zorganizowane zostało spotkanie z instruktorką dziedziny, Marzeną Latoszek. - Luz, spokój, wyciszenie. Miło spędzony czas - podsumowuje lekcję pani Irena.
Pracy nie brakuje, więc każde dodatkowe ręce do pomocy są mile widziane. Na finiszu remontu pojawiają się sąsiedzi, żeby posprzątać teren wokół domu. - Irena i jej dzieci zasługują na remont tego mieszkania - mówi pani Teresa.
Pani Irena z córkami wracają do domu pełne optymizmu. - To, co miało być straszne i złe, to było, a teraz tylko same pozytywy - mówi Kasia. - Skoro się cud wydarzył, to może być tylko lepiej - dodaje dzielna mama.
Czy ekipa spełniła ich marzenia o nowym domu?
„Nasz nowy dom” w środę i czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.