Oglądaj Nasz nowy dom online na IPLA.TV.
Rożnów to urokliwa małopolska miejscowość położona nad Jeziorem Rożnowskim. W jednym z domów mieszka tam trzyosobowa rodzina: pani Joanna, jej syn Kajetan i mama Genowefa. Towarzyszą im dwa psy: Jagoda i Arbuz oraz kot Bodek.
- Kajtek wychowuje się bez taty, bo on nie był zainteresowany tym, że w ogóle ma dziecko. Ja i moja mama też się wychowywałyśmy bez ojca. Całe pokolenia jesteśmy bez mężczyzny w domu - przyznaje pani Joanna. - Nie myślę o nim nigdy - mówi chłopiec.
Kajetan jest niezwykle inteligentnym dzieckiem. Interesuje się wieloma tematami, jak polityka, a historia, a dom, w którym mieszka stanowi dla niego inspirację do wymyślania zabaw. Ośmiolatek jest ukochanym synem i wnukiem, do którego mama i babcia muszą mieć dużo cierpliwości. Ma zdiagnozowaną nerwicę lękową i jest pod opieką specjalistów. - Jeździ po lekarzach, bez przerwy ma wizyty. To są koszty, bo wizyty są prywatne. Jest nam niesamowicie ciężko - przyznaje pani Genowefa.
Pani Joannie spokoju nie dają również problemy zdrowotne mamy. - Miałam dwa zawały, jestem chora na cukrzycę, na nadciśnienie, nogi i kolana mnie okropnie bolą - wylicza. - Od dwóch lat noszę receptę na nowe okulary, bo nie miałam za co wykupić - dodaje babcia.
Te przeciwności losu sprawiają, że ta wspaniała trójka nie ma możliwości, aby wyremontować prawie stuletni dom. Największym problemem jest ogrzewanie. Budynek jest nieocieplony, a w środku rodzina korzysta z niewydajnych piecy.
Do tego w domu straszy stara i niebezpieczna instalacja elektryczna. - Czasami robią się zwarcia. Boimy się, żeby nie doszło do jakiegoś pożaru - wyznaje pani Joanna. Kolejnym kłopotem jest pojawiająca się pleśń, która stanowi zagrożenie dla zdrowia domowników. - Nawet synowi chwycił taki maczek na łóżku i na materacu od spodu - zaznacza pani Joanna.
Dom nie jest przystosowany do potrzeb schorowanej pani Genowefy. Babcia nie może korzystać z wanny. - Z myciem to jest masakra. Nie zegnę kolan, a jak usiądę, to nie wyjdę. By mnie musieli ciągnąć - przyznaje.
Brakuje również miejsca. Mieszkający w jednym pokoju z mamą Kajtek nie ma miejsca do odrabiania lekcji, choć dorastający chłopiec powinien mieć swoją przestrzeń. - Dla mnie marzeniem byłoby, żeby miał swój pokój - wyznaje pani Joanna.
Zakres prac jest niezwykle szeroki, a to nie wszystko, co komplikuje sprawę remontu. - Jest ogromny problem, bo do tego domu jest bardzo ciężko dojechać - zauważa Katarzyna Dowbor. To jednak nie przeszkoda dla wspaniałej ekipy remontowej. - Wyremontujemy wasz dom - ogłasza prowadząca, do której niebawem dołącza architekt Martyna Kupczyk i kierownik ekipy Wiesław Nowobilski wraz z budowlańcami.
Odpoczywająca podczas urlopu rodzina tradycyjnie ma możliwość zobaczyć, jak przebiega remont.- Całe moje życie w tym domu stanęło mi przed oczami. Ale bardzo się cieszę. Będzie wygodniejsze i bezpieczniejsze życie - komemtuje pani Genowefa.
Chwilę później czas na pierwszą niespodziankę, jaką przygotowała Martyna Kupczyk. Babcia udaje się do spa, aby poddać się odprężającemu zabiegowi na okolice oczu. - Jestem zachwycona - cieszy się.
Architekt spełnia także jedno z marzeń Kajetana. Zabiera chłopca i resztę rodziny na wycieczkę po Zamku Królewskim na Wawelu. Rolę przewodnika pełni sam dyrektor zamku, dr Piotr Rabiej. - Kajtek oszalał ze szczęścia - przyznaje jego mama.
Martyna Kupczyk, wiedząc o czytelniczej pasji pani Genowefy i jej problemach z okularami, organizuje jej spotkanie w salonie optycznym, aby dobrać odpowiednie szkła i oprawkę.- Bardzo się cieszę, że moja babcia ma okulary. Wygląda w nich pięknie - podsumowuje wybór Kajtek.
Jest i niespodzianka dla pani Joanny, która od lat zmaga się z lękiem z prowadzeniem samochodu. To lekcja z instruktorem jazdy, a także kurs prawa jazdy, który otrzymuje w prezencie. W przyszłości to ułatwi jej dojazdy z Kajtkiem do lekarza oraz ułatwi poszukiwanie pracy.
W trakcie ostatnich godzin remontu pracującą w pocie czoła ekipę odwiedzają sąsiedzi ze słodkim poczęstunkiem. - Są naprawdę wspaniałą rodziną i naprawdę cieszymy się, że będą mieć lepsze warunki - mówi pani Izabela.
Kiedy nadchodzi czas powrotu do domu, w samochodzie panuje atmosfera ekscytacji. - Cały czas czuję się tak, jakbym żyła we śnie - mówi pani Joanna. - Najbardziej jestem ciekawy, czy mi się ten dom spodoba, czy nie - dodaje Kajetan, który jest bardzo przywiązany do starego domu.
Czy ekipie programu „Nasz nowy dom” uda się spełnić oczekiwania chłopca? Jak zareagują jego mama i babcia?
„Nasz nowy dom” w środę i czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.