2020-10-30

Wieczór mocnych pojedynków w „The Four. Bitwa o sławę”

Nowi uczestnicy walczyli o miejsca w Wielkiej Czwórce. No i mamy zmiany! Trzecia część rywalizacji w „The Four. Bitwa o sławę” była bardzo emocjonująca. Już wiemy, kto najbardziej zaskoczył jurorów i publiczność zgromadzoną w studiu. Jakie nazwiska poznaliśmy? Czym zachwycili i jakie utwory wykonali? Większość miała okazję stoczyć pojedynki o fotele.

Oglądaj The Four. Bitwa o sławę online na IPLA.TV.

W poprzednim odcinku „The Four. Bitwa o sławę” z Wielką Czwórką pożegnała się Julia Szwajcer, a do Filipa Czarneckiego, Samiego Harba i Karoliny Leszko dołączyła Ewa Ekwa.

Na otwarcie kwartet wykonał żywiołowy numer „Bang Bang” śpiewany przez Jessie J z gościnnym udziałem Ariany Grande i Nicki Minaj.

Tymczasem w kulisach czekały już kolejne osoby, żeby sięgnąć po swoje...

Jako pierwsza na scenie pojawiła się Magdalena Krzemień. - Jestem zafiksowana na punkcie dobrego dźwięku - mówiła o sobie śmiało uczestniczka, która przyznała, że jej przygoda z muzyką zaczęła się od gitary. - Potem płynnie przeszłam do śpiewania - dodała. No to jak z tym wokalem?

Na przesłuchaniu zaprezentowała znany utwór „Legendary”, pochodzący z dyskografii grupy Welshly Arms. Czy jurorzy dali się porwać temu wykonaniu? - To bardzo prosta piosenka, ale ona jest o nabieraniu mocy. Moim zdaniem nabrałaś jej dzisiaj - ocenił Igor Herbut. - Jesteś totalną żyletą - powiedziała równie zadowolona Natalia Nykiel. Z tak dobrymi opiniami bitwa była formalnością.

Magdalena Krzemień stanęła do potyczki z Ewą Ekwą. Członkini Wielkiej Czwórki wybrała singiel Rihanny „S&M”. - Jak wychodzisz na scenę, masz taką barwę, że tam się nie da nic poprawić - skomentował Kuba Badach.

W odpowiedzi usłyszała „Co mi Panie dasz” z repertuaru grupy Bajm. - Zrobiłaś to genialnie i pani Beata naprawdę byłaby bardzo usatysfakcjonowana - powiedziała Natalia Nykiel.

Pora na głosowanie publiczności zgromadzonej w studiu. Zwycięzcą tego pojedynku została Magdalena Krzemień! - Bardzo cieszę się, że mogłam być częścią tego programu. Była tu wspaniała energia - stwierdziła na zakończenie swojej przygody Ewa Ekwa.

Czas na odrobinę rock'n'rolla, a wszystko za sprawą Andrzeja Pawki. - W wieku dwudziestu pięciu lat założyłem zespół, ale karierę przerwało wojsko - wspominał. Dziś mężczyzna jest szczęśliwym ojcem dwóch synów, którzy wspierali go na backstage'u.

Na prezentację przed jurorami postawił na „Otherside”, wykonywany w oryginale przez Red Hot Chili Peppers. - Gratuluję występu i odwagi - skomentował Igor Herbut. Jaki był ostateczny werdykt jurorów? Andrzej z wynikiem 2:1 nie awansował dalej.

Kto następny w kolejce do Wielkiej Czwórki? To Martin Fitch, 34-latek, który mieszka w Londynie. - Z zawodu jestem aktorem - opowiadał o sobie uczestnik. - W moim sercu grała jednak muzyka. Moim debiutem aktorskim był zresztą musical - kontynuował.

Czym chciał zawładnąć sceną? „To co chciałbym ci dać” formacji Pectus. Oceny? - Miałam takie poczucie, że dla ciebie to jest bardzo ważny moment i że jesteś bardzo zestresowany. Targały tobą emocje. Pierwszy raz usłyszałam tekst w tej piosence, w końcu do mnie dotarł - zauważyła Natalia Nykiel. Sędziowie zdecydowali, że powalczy o Wielką Czwórkę.

Na swojego przeciwnika wybrał Filipa Czarneckiego. Uczestnik, który dołączył do zaszczytnego grona już w pierwszym odcinku programu, tym razem zdecydował się na „Isn't She Lovely” Stevie Wondera. - Miałam wrażenie, że potraktowałeś tę piosenkę trochę po łebkach - opisała wrażenia Natalia Nykiel.

Martin Fitch poszedł w klimaty nieco bardziej spokojne i wykonał „Writing's On the Wall” Sama Smitha. - Niosło mnie to bardzo ładnie - powiedział wzruszony Kuba Badach.

Pomimo wyrównanej walki publiczność chciała, żeby miejsce na fotelu otrzymał Martin Fitch. - Przegrać w tym programie, to tak jak wygrać - powiedział na pożegnanie Filip Czarnecki.

Anna Nguyen z Wrocławia wspominała czasy, kiedy mama kazała jej śpiewać piosenki Beaty Kozidrak jako dziecko. Wokalistka pokochała muzykę tak bardzo, że w dorosłym życiu kontynuowała tę pasję, mimo zastrzeżeń ojca. To zaprowadziło ją na scenę „The Four. Bitwa o sławę”.

23-letnia dziewczyna zapowiedziała, że jej występ będzie z pazurem. I słowa dotrzymała! Zaśpiewała „Piece of my Heart” Janis Joplin. - No nie było to tak dobre jak autorka oryginału, ale zdecydowanie lepsze niż wersja Shaggy'ego - skomentował Igor Herbut. Trzy okręgi zapaliły się na niebiesko. Anna stanęła do bitwy z Karoliną Leszko.

Członkini Wielkiej Czwórki odważyła się na trudny repertuar Whitney Houston, a konkretnie na balladę „Saving All My Love For You”. - Jesteś niebywała. Rozpłynąłem się - przyznał Igor Herbut.

Jej konkurentka przedstawiła motyw z filmu „Rocky III”, czyli niezapomniane „Eye of the Tiger” zespołu Survivor. - Jestem rozemocjonowany po tym, co usłyszałem - powiedział Kuba Badach, zdumiony poziomem bitwy.

Aplikacje w dłonie! Widownia w studiu podjęła decyzję: Karolina Leszko została w elicie! - Jestem z siebie dumna. Miałam taką przeciwniczkę, że niejeden by poległ - tymi słowami Anna pożegnała się z programem, doceniając klasę rywalki.

Ostatni zawodnik tego wieczoru to Michał Kaczmarek. - Pochodzę z muzykalnej rodziny. Jest nas pięcioro. Byliśmy taką muzykującą rodziną w stylu Kelly Family - oświadczył mężczyzna. Jak mu poszło w wersji solo?

Nie bał się legendy Michaela Jacksona i tanecznego „The Way You Make Me Feel”. - Jestem wbita w fotel. To było bardzo blisko oryginału. Jeszcze nie wiem, czy to na plus, czy minus - Natalia Nykiel wydawała się być nieco zdezorientowana. Jurorzy postanowili jednak, że bitwa się odbędzie. Przeciwnikiem okazał się Sami Harb.

 

Ostatni z Wielkiej Czwórki użył jako broni „Purple Rain” Prince'a. - Najbardziej podoba mi się w tobie to, że szanujesz piosenkę, którą śpiewasz - podkreśliła Natalia Nykiel.

 

Konkurent miał w zanadrzu „End of the Road” grupy Boyz II Men. - Nie spodziewałem się, że będę świadkiem takich rzeczy - przyznał wzruszony Kuba Badach.

Głos publiczności okazał się jednoznaczny. Swoje miejsce na fotelu obronił Sami Harb. Gratulujemy!

Oto skład Wielkiej Czwórki po trzecim odcinku „The Four. Bitwa o sławę”: Sami Harb, Karolina Leszko, Magdalena Krzemień i Martin Fitch.

Komu uda się utrzymać pozycję? Jak dalej potoczą się losy bohaterów programu?

The Four. Bitwa o sławę w piątek o godz. 22:00 w Telewizji POLSAT.