- Jest pani finalistką Miss Polski 2005 i zna emocje towarzyszące wystąpieniom na żywo. Czy prowadząc kulisy, będzie starała się pani dodawać kandydatkom otuchy?
- Tak, takie jest moje zadanie. Mam przyjemność być z tyłu sceny razem z finalistkami. Widzę u nich zdenerwowanie i stres, dlatego swoją obecnością i pytaniami będę starała się je uświadomić, że zaszły już bardzo daleko i na tym etapie muszą się po prostu dobrze bawić i czerpać z tej chwili jak najwięcej przyjemności. Bez spięcia, które może pokrzyżować plany. Konkurs Miss Polski to przede wszystkim piękna przygoda, która ma zostać w pamięci na lata.
- Czy po szesnastu latach od startu w konkursie wspomnienia wracają?
- Po tylu latach od wystartowania w konkursie Miss Polski podchodzę do niego zawodowo. Ale widzę, jak gala się zmieniła na przestrzeni lat. To wydarzenie, które jest przygotowywane z roku na rok z coraz większym rozmachem i na światowym poziomie. Piękne suknie od projektantów, kandydatki, które są pod stałą, kilkumiesięczną opieką specjalistów dietetyków i trenerów oraz wielkie gwiazdy na gali, to coś, czego kiedyś nie było, choć wielkie emocje są niezmienne od lat!
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Czy emocje będą sięgały zenitu, choć na gali zabraknie publiczności?
- Brak publiczności to najsmutniejsze, co mogło się przytrafić kandydatkom. W tym dniu kontakt z rodziną i przyjaciółmi to coś niezwykle ważnego. Wydaje mi się, że nieobecność najbliższych spowoduje, że dziewczynom będzie towarzyszył jeszcze większy stres. Jednak dobrze, że są wideorozmowy i zapewne do ostatniej chwili kandydatki będą łączyły się ze swoimi bliskimi. Poza tym my prowadzący też wolimy, jak jest publiczność (uśmiech).
- Czy ma już pani przygotowane pytania dla kandydatek?
- Podczas wywiadów będę chciała dowiedzieć się jak najwięcej o ich nietypowych zainteresowaniach. A zdradzę, że w tym roku kandydatki mają się czym pochwalić. Interesuje mnie też, jakie są, co mają do powiedzenia, co lubią, jakie mają hobby, skąd pochodzą. Scena pokazuje piękne dziewczyny o długich nogach i ślicznych buziach, a ja chciałabym zajrzeć w ich wnętrze i dowiedzieć się od nich czegoś więcej, czego nie mogą zaprezentować na scenie.
- Jako finalistka konkursu Miss Polski, jakie ma pani rady dla tegorocznych kandydatek?
- Nie stresować się, być sobą, dobrze się bawić i starać się oczarować jury! Wiem, że łatwo to powiedzieć, ale dziewczyny zaszły już tak daleko, że powinny zapamiętać tę galę jako niesamowitą przygodę życia, a nie najbardziej stresujący moment. Ja będę starała się im w tym pomóc, aby jak najlepiej zapamiętały ten dzień.
- Ma już pani swoją faworytkę?
- Przeglądałam zdjęcia kandydatek i w tym roku stawiam na brunetki. Dwie ciemnowłose dziewczyny szczególnie przykuły moją uwagę.
Rozmawiała Paula Brzezińska
Finał Miss Polski 2020 na żywo w niedzielę 17 stycznia o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.