Wszystko o programie w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://loveislandwyspamilosci.page.link/app
Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na IPLA.TV.
To się nazywa „wejście z bąbelkami”! Imprezowy wieczór i jacuzzi pod gołym niebem, a w środku ktoś, kogo dziewczyny zupełnie się nie spodziewały. To nowy Piotrek, 32-latek z Wrocławia, który nie czekał, aż nowo wybrane pary choć trochę się poznają i postanowił wkroczyć do gry. - Na co dzień zajmuję się giełdą i przyjechałem tutaj wygrać miłość - zadeklarował. - W relacjach z kobietami lubię dominować i to ja pociągam za sznurki - dodał.
- Jak tam? Wybory trafne? - zabrał się za konkrety, częstując Islanderki szampanem. Dziewczyny nie kryły, że to ktoś zdecydowanie w ich typie. - A nie mógł być taki troszeczkę mniej przystojny? - powiedziała zachwycona Ola. - Ładne oczy, ładny uśmiech - dodała Ania.
Teraz wypadało przedstawić go pozostałym. Panowie również byli pod dużym wrażeniem, co nie uszło uwadze ich obecnych partnerek. Gdy nowy poszedł się przebrać, mieli chwilę, żeby poplotkować na jego temat.
Wtedy pojawiła się ważna wiadomość: „Aleksandra i Piotrek, nowi single mają najlepiej… ale tylko przez 24 godziny. Tyle macie czasu, żeby poznać wszystkich i zdecydować z kim stworzycie pary. Single nie mogą wybierać się nawzajem. Komuś z was zostało niewiele czasu na miłość. #terazalbonigdy #zabaweczaszaczynac”.
No i zaczęły się podchody, ale powoli też zmierzali do snu po pełnym emocji początku show, zbierając siły na czekającą ich dawkę wrażeń. Najszybciej położyli się ci, którzy stworzyli parę na końcu, czyli Maciek i Ola. O czym lub o kim tak myśleli?
Rozpoczynamy kolejny dzień. Dawid i Daniel postanowili zapunktować i zabrali się za przygotowywanie śniadania. - Jak Ania nie zje, to zawsze mogę dać Oli - żartował pierwszy. A potem czekał, czekał… - Pomysł był fajny, tylko jeść będę sam - skomentował po chwili, ale się ostatecznie doczekał. - Doceniam bardzo - podziękowała dziewczyna.
O swoją połówkę zadbał także Piotr. Gotowane jajka podane w szklance zrobiły na Stelli wrażenie, a smaku dodał subtelny flirt śniadaniowy. - Na dobre rzeczy warto czekać - powiedział. - Całkiem przyjemna rozmowa, bardzo fajnie - cieszyła się. - Gdyby jeszcze się dobrze postarał, to mógłby mi skraść serduszko. Jest bardzo fajnym, mądrym facetem - uznała.
Telefon dał sygnał. Będzie zabawa: „Cukiereczki i Ciasteczka, w miłości można zaliczyć niezły zjazd, zwłaszcza gdy uczucie każe skakać na ślepo. Uważajcie na prędkość i decydujcie, kogo wyślizgacie. #dajnurainiepekaj #nasledzia”. Co to? Taplanie się w kisielu, intymne pytania i soczyste buziaki.
Po konkursowych szaleństwach czas na rozmowy. Aleksandra i Mateusz postanowili się lepiej poznać. Ona opowiadała mu o pracy modelki, a on o siłowni i podróżach po świecie oraz swoim poprzednim związku. Gdy nagle pojawił się temat muzyki elektronicznej, okazało się, że to jest to, co ich łączy. W relacji natychmiast nastąpiła prawdziwa eksplozja świateł i laserów. - Ma dobry gust muzyczny - podsumowała spotkanie na leżakach.
Tymczasem Maciek i Ania postanowili podpytać się nawzajem, czy są zadowoleni ze swojej pary. Przez chwilę byli nawet razem, ale odbił mu ją Dawid. - Już jakiś wybór podjąłem na samym początku - nie krył swoich zamiarów chłopak. - Nie czuję tego - powiedział, co myśli o relacji z Olą. Nie tylko on zdobył się na szczerość. Wyszło, że dla niej obecny partner to także sprawa tymczasowa. - Jest fajnym kumplem. Przyjaźń przyjaźnią, ale chyba tu chodzi jeszcze o coś innego - podkreśliła, dając do zrozumienia, że jest otwarta na zmianę.
- A ja jestem w twoim typie? - nowy Piotrek nie marnował czasu z Natashą. Gdy otrzymał pozytywną odpowiedź, postanowił odkryć karty. - Moją bronią jest skromność - wyznał. - I taka mała pewność siebie - dodał. Mają szanse? Pasują do siebie?
Serce nie sługa, a chyba coś zaiskrzyło u Maćka, bo po pełnej nadziei rozmowie z Anią zdecydował się porozmawiać szczerze z Dawidem. - Ona mi się bardzo podoba - nie krył przed kolegą. - Nie będę zły, że ty mi ją odbijesz - usłyszał to, co bardzo chciał usłyszeć. Panowie mogli skleić piątkę, a dwumetrowiec odetchnął z ulgą.
- Waleria jest mega, wali prosto z mostu. Myśli dopiero później, jak coś powie i to mi się podoba. Lubię takich szczerych ludzi - nowy Piotrek tygrysim skokiem obrał kolejny cel. - Jestem w Twoim typie ogólnie? - tego pytania również nie mogło zabraknąć, a szybka i pozytywna odpowiedź mogła go tylko mile połechtać. - Ja generalnie gdzieś tam ciebie też wytypowałem - powiedział i zakończyli spotkanie przybitą „piąteczką”.
To właśnie jego telefon przyniósł wszystkim wiadomość, która miała zrobić w „Love Island” pierwsze duże zamieszanie: „Piotrek i Aleksandra, właśnie pożegnaliście smutne życie singli. Otwórzcie serca i w Kręgu Ognia dokonajcie ważnego wyboru. Teraz! #nowerozdanie #kochajirzadz”.
Najpierw decyzję podejmowała Aleksandra. - Wybieram tego mężczyznę, bo mamy wspólne zainteresowania i myślę, że dobrze się dogadujemy. Jest na pewno osobą inteligentną i z szerokimi planami na przyszłość - wskazała na Mateusza. - Mogłem się spodziewać, ale zawsze czekam do końca - skomentował jej wybór.
- Dobrze się przy niej czuję - rozpoczął Piotrek. - Nie miałem więcej czasu, żeby poznać ją bardziej i myślę, że teraz to zrobię - dodał. Kogo zaprosił do siebie? Tego dowiemy się w kolejnym odcinku!
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedziele o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci