Oglądaj Design Dream. Pojedynek na wnętrza online na IPLA.TV.
Drugie wyzwanie
Po pierwszym odcinku programu w rywalizacji pozostali Monika Bonecka-Turek, Anna Mazur, Weronika Szczepaniak, Marcin Pajewski i Karol Smagacz. Ich uwagę od razu przykuwają przygotowane boksy, które zdradzają, jakie czeka ich zadanie. Szczegóły przybliża im prowadząca Anna Wyszkoni, która prezentuje wideo z bohaterami odcinka. Są nimi Ewelina i Kuba - małżeństwo, które potrzebuje pomocy w zaaranżowaniu salonu, do którego przenieśli się po narodzinach drugiego synka.
Zaskakujący początek rywalizacji
Zasady rywalizacji podczas drugiego pojedynku odrobinę się zmienią. Weronikę, ze względu na zwycięstwo w pierwszym odcinku, czeka dodatkowe zadanie. Musi zdecydować, ile czasu na zakupy otrzyma każdy z projektantów. Jej decyzją czterdzieści pięć minut otrzymuje Karol, a trzydzieści minut dostaje Marcin. - Jestem przerażona - mówi Monika, która razem z Anną spędzi w strefie zakupów jedynie dwadzieścia minut.
„Pole bitewne” do urządzenia
Ale zanim zakupy, uczestnicy mają cztery godziny na przygotowanie projektu, listy z meblami i wyposażeniem oraz moodboardu. Marcin standardowo przy planowaniu posługuje się kartkami, które mają wyznaczać określone strefy lub meble. - Fajnie, że każdy z projektantów ma swoje sposoby na ogarnianie tematu - mówi Karol i zgryźliwie dodaje: - Widziałem to na filmach z lat dziewięćdziesiątych. To spotyka się z ciętą ripostą. - Jak budowaliśmy piramidy, to korzystaliśmy z takich metod, Karolku - odgryza się Marcin.
Uczestników odwiedzają jurorzy, którzy przyglądają się projektom i dzielą się pierwszymi spostrzeżeniami. - Ten pokój jest jakby takim polem bitewnym, wielu akcji, które się będą działy w ciągu dnia, ale również w nocy - przestrzega Weronikę Anna Cybulska, a Karolowi i Annie zwraca uwagę, aby wnętrze było przystosowane dla dzieci pod względem funkcjonalności i bezpieczeństwa.
Specjalne środki
Ograniczony czas na zakupy dla niektórych uczestników wymaga... odpowiedniego podejścia. Monika i Anna, które mają jedynie dwadzieścia minut na oznaczenie wybranych przez siebie rzeczy, porzucają swoje obuwie, aby szybciej poruszać się po alejkach. Z kolei mający do dyspozycji pełne czterdzieści pięć minut Karol strefę zakupów przemierzał niespiesznym krokiem...
Stres i surowe uwagi
Dużo funkcji, jakie muszą zawrzeć w salonie uczestnicy i mało miejsca sprawia, że trzy godziny na urządzenie boksu to nie takie łatwe zadanie. Czas pędzi nieubłaganie, a do tego pojawiają się Jakub Szczęsny i Anna Cybulska, którzy bacznie oglądają projekty i... nie szczędzą surowych uwag. Cała piątka po zakończeniu prac jest mocno zdenerwowana.
Niespełnione wymaganie
Emocje rosną, bo nadchodzi czas pożegnania osoby, która zdaniem jurorów najgorzej poradziła sobie z urządzeniem wnętrza. - Projektujesz dla ludzi, z których dwóch to dzieci. Wydaje nam się, że w dużym stopniu je zignorowałaś lub potraktowałaś pretekstowo - mówi Jakub Szczęsny oceniając projekt Anny Mazur. To ona, jako druga osoba, opuszcza „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”.
Wymarzony salon
A jak projekty ocenią bohaterowie odcinka? Ewelina i Kuba nie ukrywają, że wybór jest niezwykle trudny. Na ich decyzję wpłynęła pojemna i funkcjonalna szafa, rozkładany stół, piękne zasłony oraz... wysokie zawieszenie telewizora, co przy małych dzieciach także jest istotnym czynnikiem. Najlepiej w gust małżeństwa trafiła Weronika Szczepaniak, dla której to drugi triumf w programie! - Jestem w szoku. Jeszcze mi się ręce trzesą - mówi projektantka.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Rywalizacja pomiędzy uczestnikami nabiera rumieńców, a w kolejnym odcinku czwórkę projektantów czeka kolejne wymagajce zadanie.Czyj projekt wybiorą bohaterowie? Kto pożegna się z show? Zapraszamy w niedzielę na „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”!
„Design Dream. Pojedynek na wnętrza” w niedzielę o godz. 17:40 w Telewizji POLSAT.