Wszystko o programie w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://loveislandwyspamilosci.page.link/app
Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na IPLA.TV.
To się nazywa prawdziwa randka w ciemno. Piotrek przygotował wszystko, co niezbędne, aby miło spędzić czas. Nakrył stół, zapalił świecie, zadbał o przysmaki i romantyczną atmosferę. Myślał, że dołączy do niego Waleria, ale na krześle naprzeciwko usiadła nowa dziewczyna.
Kim jest Dominika? Ma 24 lata i przyleciała do programu z Londynu. - Na co dzień zajmuję się wieloma rzeczami, ponieważ mam trzy różne prace. Jestem personalną asystentką, pracuję w spa i nocnym klubie - przedstawiła się. - Mój wymarzony mężczyzna na pewno jest wysportowany i nie jest leniwy. Tak naprawdę nie wiem, co jest kluczem do mojego serca, bo jeszcze nikt tego klucza nie znalazł - oświadczyła.
Czy Piotrek miałby szanse? - Jesteś w moim typie - nie kryła, że chłopak jej się podoba. - Zobaczymy jeszcze, jak z charakteru - dodała. - Też jesteś w moim typie. Mam sentyment do blondynek - wskazał. - Jestem sam trzy lata i chyba się przyzwyczaiłem, ale są chwile, że człowiekowi brakuje drugiej osoby - dodał, podkreślając, że zdecydowanie woli rolę dominatora w związku. - Ja też jestem dominatorką, ale szukam kogoś, kto potrafi mnie zdominować, a to jest nie lada wyzwanie - odparła. Kto jest chętny?
Tymczasem w willi rozległ się znajomy dźwięk. „Angela, ta randka będzie różnić się od wszystkich dotąd. Sprawdź, co przygotował Piotrek. Niespodzianka czeka w ogrodzie. #tajemniczyogrod #otoraj”. Waleria przyjęła wiadomość ze zrozumieniem, a nawet ulgą. - Wolałam, żeby to była ona niż jakaś nowa - stwierdziła, nie wiedząc, co tak naprawdę się wydarzyło. - Niech się bawi. Zobaczymy, co będzie, jak wróci - dodała.
Hasło „trójkąt” w „Love Island. Wyspa miłości” nabrało nowego znaczenia. Zmiana konfiguracji na: Piotrek, Angela i Dominika! Rozbawieni całą sytuacją, postanowili nie kontynuować spotkania w ogrodzie, tylko przenieść się do willi i przedstawić nową wszystkim pozostałym uczestnikom.
- Hit hitów, to co się dzieje - zareagowała Waleria, a panowie natychmiast oprowadzili Dominikę po wnętrzach i porwali na rozmowę, żeby wypytać o wszystko, co ich interesuje. W tym czasie dziewczyny plotkowały na wiadomy temat, a potem mogły się skonfrontować z nową, rzucając ostre i przenikliwie spojrzenia w kierunku konkurentki.
Niespodziewanie, z lekką pomocą Piotrka, nastąpił manewr przejęcia i teraz to nieśmiały Marcin miał okazję poznać bliżej dziewczynę z Londynu. Jako mieszkaniec Wysp Brytyjskich szybko znalazł z nią wspólny język. Od słowa do słowa i nawet zaczęli coś razem planować. Czyżby chcieli rzucić wszystko i wybrać się na Bali?
Piotrek nie miał dość flirtów. Wręcz przeciwnie, zależało mu, żeby wieczór zakończyć sam na sam z Walerią. - Byłem troszkę zmieszany - rozpoczął od wytłumaczenia się po podwójnej randce, a potem włączył romantyczną nutę. - Pierwszy raz poczułem taki luz. Otworzyłem się totalnie i nawet się wzruszyłem - przyznał. - Ta rozmowa dla mnie bardzo dużo znaczyła i bardzo dużo mi dała - powiedział. Czy ona rzeczywiście znalazła „przyszłego męża”?
Następnego dnia wszystkich zbudziła wiadomość: „Witajcie Ranne Ptaszki, kto rano wstaje, ten się wnet naje. Nie czas drapać się po brodzie, gdy śniadanie jest w ogrodzie. #sniadanienatrawie #jakdobrzewstacskoroswit”. - Wychodzimy i siedzi tam taki mały diamencik - zareagował Piotr na kolejną dziewczynę w willi, która powitała chłopaków pysznościami. Przez żołądek do serca?
Oto 22-letnia Zera. - Mam korzenie bułgarsko-tureckie, ale od urodzenia mieszkam w Polsce. Zajmuję się makijażem, ale pracuję jako przedstawiciel handlowy - przedstawiła się. - Często mówią, że jestem jak księżniczka Jasmina i potrafię rozkręcić każdą imprezę. Bardzo dużo gadam i jest mnie wszędzie pełno - dodała. Facet, którego szuka, oczywiście musi być rozrywkowy. - Jestem atencjuszem i potrzebuję dużo uwagi - podkreśliła. Kto do niej pasuje?
- Dla mnie bomba! Jest na maksa w moim typie - zareagował Maciej. Okazuje się, że dobrze trafił, bo Zera również zwróciła na niego uwagę. Nie czekał długo i tuż po śniadaniu zdecydował się oprowadzić ją po willi - siłownia, basen, loggia, sypialnia, taras. Miał też garść porad dla lekko zestresowanej nowej. - Podejdź na luzie i spontanie. To ci dużo pomoże - wskazał. Ania nie była pocieszona...
Skąd to przeczucie? Czyżby aż za dobrze wiedziała, jaki jest ulubiony typ kobiety jej partnera. - Mam słabość do takich malutkich. To jest mój fetysz - przyznał Maciej w rozmowie z Marcinem i Mateuszem. Ewidentnie zawróciła mu w głowie. Skołowany nie wiedział, co powiedzieć. - Nie wiem, jak składać zdania - podsumował.
Gdy już spotkali się na osobności, nie było żadnych blokad. Oboje wprost przyznali, że się sobie podobają i chcieliby się lepiej poznać. - Wiedziałem, że jeśli ktoś przyjdzie i mi bardzo spasuje, to może być różnie - wyjaśnił na czym polega jego „mieszana relacja” z Anią. - Czas pokaże, co może z tego, tak naprawdę wyjść - dodała Zera.
- Trzy rzeczy, które mi się podobają w Marcinie: kolczyki w sutkach, tatuaże… - rozpoczęła, ale ujmującej ją cechy charakteru nie chciała wyjawić. - Mimo swojej nieśmiałości, jestem gotowy, żeby stanąć do walki i zawalczyć o serce Dominiki - powiedział chłopak. - Ma ładny uśmiech i wygląda na super mądrą dziewczynę - dodał. No i do Londynu jest tylko godzinę pociągiem.
A na koniec jeszcze jedna rozmowa Macieja z Zerą i gest Ani, który wiele znaczy...
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedziele o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci