Był niezwykłym człowiekiem, który głęboko kochał i szanował swój zawód, był wielkim artystą, który z dystansem podchodził do swojej kariery muzycznej i miał coraz młodszych fanów. Był skarbem narodowym, który cenił dar, jaki otrzymał od losu i dzielił się nim z nami blisko sześćdziesiąt lat. Poprzez swoją sztukę i człowieczeństwo poruszył nasze serca, a jego życie i twórczość przetrwa w pamięci następnych pokoleń. On zawsze będzie z nami.
- Nie znam ludzi, którzy nie lubili Krzysztofa Krawczyka jako człowieka. Ponieważ Krzyś był niezwykle otwarty, ciepły, serdeczny, nawet do świeżo spotkanych ludzi. W jego towarzystwie każdemu wydawało się, że jest kimś wyjątkowym, kogo zechciał obdarzyć swoją przyjaźnią i uwagą, prawdziwy artysta - wspomina Nina Terentiew.
Krzysztof Krawczyk wraz z widzami Telewizji POLSAT świętował niezwykły jubileusz 45-lecia swojej pracy artystycznej. Przypomnieliśmy ten koncert pod tytułem „Życie jak wino”, który odbył się podczas Sopot TOPtrendy Festiwal 2008. Na scenie Opery Leśnej w Sopocie towarzyszyli mu wówczas zaproszeni specjalnie z tej okazji goście m.in. Trubadurzy, Edyta Bartosiewicz, Muniek Staszczyk, Norbi, Edyta Górniak, a akompaniowała orkiestra pod batutą Adama Sztaby. Podczas koncertu usłyszeliśmy takie przeboje, jak:
„Parostatek”,
„Trudno tak” - duet z Edytą Bartosiewicz z wydanego w 2004 roku albumu „To, co w życiu ważne”
„Lekarze dusz” - duet z Muńkiem Staszczykiem, który także znalazł się na wyżej wspomnianej płycie,
„My Cyganie” - duet z Edytą Górniak,
„Jestem sobą” z wydanego w 2002 roku albumu „...Bo marzę i śnię”
oraz „Bo jesteś Ty”, „Chciałem być” czy „Mój Przyjacielu”. To był wyjątkowy koncert!
Piosenkarz, gitarzysta i kompozytor. Zadebiutował w 1963 roku jako wokalista i gitarzysta w zespole Trubadurzy. Karierę solową rozpoczął w roku 1973 płytą pod tytułem „Byłaś mi nadzieją”, stworzoną wspólnie z zespołem Ryszarda Poznakowskiego. W latach 70. artysta brał udział z powodzeniem w wielu festiwalach, między innymi w Opolu, Sopocie, Zielonej Górze i Kołobrzegu oraz za granicą, w Grecji, Belgii, Holandii, Irlandii, Szwecji, Bułgarii, dawnym NRD, Związku Radzieckim i Jugosławii, a także na Kubie. W latach 80. Krzysztof Krawczyk wyjechał do USA, do Polski na stałe wrócił na początku lat 90.
W roku 2000 artysta wystąpił przed Janem Pawłem II podczas Pielgrzymki Narodowej na Placu Świętego Piotra i otrzymał Złotą Płytę za nagranie - „Ojcu Świętemu śpiewajmy”. W tym samym roku Krzysztof Krawczyk spotkał się z Goranem Bregoviciem, a rok później nagrali wspólnie płytę pod tytułem „Daj mi drugie życie”.
Kolejnym przełomem w karierze artysty okazał się wydany w 2002 roku album „...Bo marzę i śnię”. Krawczyk zaprosił do współpracy młode pokolenie muzyków - głównie ze sceny alternatywnej i odniósł tą płytą niebywały sukces także u znacznie młodszych wielbicieli swojego talentu wokalnego. Producentem całego materiału i kompozytorem dwóch nagrań był Andrzej Smolik, a wśród dwunastu utworów znalazł się m.in. cover kompozycji „Papa Was a Rolling Stone” z repertuaru The Temptations.