- W 2004 roku zdobyła pani koronę Miss Polski. Jak wspomina pani galę finałową?
- Kiedy zamykam oczy, by przywołać wspomnienia z gali finałowej konkursu z 2004 roku, wybrzmiewają mi przeciągane w nieskończoność słowa prowadzącego - Miss Polski 2004 roku... zostaje... kandydatka... z numerem... - którego już nie pamiętam - Elżbieta... Sawerska i wyświetla się pokaz slajdów. Klatka po klatce wyskakują obrazy: ciemnej wykładziny sceny, z wyraźnymi przetarciami, czarne kotary prowadzące zza kulis prosto w oślepiające białe światła reflektorów, czubki głów publiczności zgromadzonej we wrocławskim Teatrze Lalek, białe ściany korytarza i schody prowadzące do garderób, które przemierzałyśmy w szpilkach sprawnie i metodycznie, żeby nie skręcić kostki i jednocześnie zdążyć. Pamiętam zapach lakieru do włosów, pracującej zadymiarki i lekkiej stęchlizny, charakterystycznej dla pomieszczeń teatru. Ten wieczór zapamiętam do końca życia. To pewne.
- A wszystko to, co nastąpiło po wygranej?
- Ten wieczór zmienił moje życie. Skierował na tory, którymi nie podążałabym, jako studentka. Otworzył przede mną drogi do świata, który na tamten czas wydawał mi się zarezerwowany dla dziewczyn z większych miast, światowych metropolii. Dzięki wygranej w konkursie mogłam reprezentować Polskę na licznych międzynarodowych konkursach piękności organizowanych na całym świecie. Od dalekich Chin, przez Malezję, Albanię po Rumunię, gdzie wygrałam. Miałam również okazję pracować jako juror konkursów piękności na Filipinach, w Wenezueli, czy w sąsiednich Czechach. To był intensywny czas pełen wzruszeń, ale przede wszystkim niesamowitych doświadczeń. Czas przeplatany sesjami egzaminacyjnymi i pakowaniem walizek. Czas, którego nie zamieniłabym za nic w świecie. Miałam okazję poznać inne kraje i ich kultury. Poznać też inny, odmienny rodzaj kobiecego piękna.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Jakie emocje przywołuje obecność w jury konkursu?
- Zasiadając w loży jurorów konkursu Miss Polski czuję przyśpieszone tętno, ale nie swoje. Czuję bicie serca każdej dziewczyny, która zza zakładek wychodzi na scenę. Czytam ich spojrzenia jak otwartą książkę, rozpoznaję ich emocje i doskonale je rozumiem. To jest coś, co pozostaje niezmienne bez względu na to, czy na scenie podczas finałowej gali mamy przetartą wykładzinę, czy bogatą, pełną multimediów scenografię. Czy wychodzimy w swoich sukniach wieczorowych, jak my siedemnaście lat temu, czy w kreacjach od najlepszych projektantów. Emocje są te same i te emocje warte są wzięcia udziału w przygodzie życia. Bo bez wątpienia udział w konkursie jest takim przeżyciem.
- Czym jest dla pani korona Miss?
- Korona Miss jest dla mnie symbolem przywołanych przed chwilą przeżyć i wspomnień. Jest jak pomost przenoszący do wydarzeń z 2004 roku. Wokół korony splatają się doświadczenia i emocje wszystkich poprzednich i kolejnych Miss Polski, które miały i będą miały okazję poczuć jej ciężar na głowie.
- Jakie pani zdaniem cechy powinna mieć Miss Polski?
- „Powinna”... Odpowiem na to pytanie w nieco inny sposób. Nie powiem, czy powinna być blondynką, brunetką czy też kasztanowowłosą pięknością. Nie powiem, czy powinna mieć powabne kobiece kształty, czy raczej smukłą i delikatną sylwetkę z nogami do nieba. Powinna przede wszystkim doświadczyć każdej chwili gali całą sobą, sercem i rozumem, być świadoma jak najbardziej się da, aby zapamiętać ten wieczór, jako niepowtarzalny i wyjątkowy.
Wyświetl ten post na Instagramie.
- Czego będzie pani szukała u kandydatek?
- Miss Polski 2021 na pewno będzie miała to magiczne „coś”, co tego wieczoru zabłyśnie na scenie wyraźniej niż to „coś” innych kandydatek. Bo każda z nas ma to w sobie. Jednak nie każdej z nas udało się to odkryć. Nie każdej czas już nadszedł. To tajemnicze „coś”, to pewność siebie, emanująca promiennym uśmiechem, pewnym krokiem, swobodą bycia, gracją, urokiem, opanowaniem, ale i spontanicznością, kiedy przyjdzie na to chwila np. podczas pytań od jury do kandydatek. Właśnie tego będę poszukiwać u kandydatki, którą wskażę.
- Dlaczego w piątek 20 sierpnia warto włączyć Polsat?
- Chyba nie muszę do tego szczególnie zachęcać. Kobiece piękno nie potrzebuje reklamy. Broni się samo. A jak wiadomo, Polki są najpiękniejszymi kobietami na świecie! Nie wiem, czy ktoś na własne życzenie chciałby odmówić sobie takiej przyjemności.
Rozmawiał Tomasz Fiłonik
Festiwal Piękna 2021 odbędzie się w dniach 20-22 sierpnia w Amfiteatrze Parku Strzeleckiego w Nowym Sączu. Wszystkie trzy gale: Miss Polski 2021, Miss Supranational 2021 oraz Mister Supranational 2021 będą transmitowane na antenie Polsatu.
Telewizyjne show organizowane i realizowane jest przez Nową Scenę, a producentem telewizyjnym jest Polsat. Partnerem Głównym Festiwalu Piękna jest Województwo Małopolskie, a gospodarzem Miasto Nowy Sącz.
Miss Polski w piątek 20 sierpnia o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.