2021-08-26

Helena Chorzelska: „Gliniarze” tworzą ekscytujący świat

Wcielająca się w nową postać w produkcji aktorka w rozmowie z POLSAT.PL. Helena Chorzelska jako Dominika Sęk pomaga ekipom detektywów rozwikłać sprawy, w których potrzebna jest pomoc profilera. Artystka opowiedziała o fascynacji tą dziedziną kryminalistyki, a także o swoich wrażeniach z pracy na planie zdjęciowym. 11. sezon serialu „Gliniarze” od poniedziałku do piątku o godz. 17:00 w Polsacie.

Oglądaj Gliniarze online na IPLA.TV.

- Dołączyła pani do obsady serialu „Gliniarze”. Czy na co dzień interesuje się pani tematyką kryminalną?
- Ja mam do niej bardzo specyficzny stosunek, ponieważ z jednej strony jestem osobą, którą można niesamowicie łatwo przestraszyć. Wystarczy, że zobaczę jeden kadr w filmie, gdzie ktoś kogoś atakuje i nie mogę potem spać. Z drugiej strony mam smykałkę do tych zagadek. Myślę, że często tak jest, że choć człowiek się czegoś boi, to go do tego ciągnie. Bardzo lubię czytać szwedzkie kryminały i oglądać seriale kryminalne. Na poczet mojej roli czytam książki Katarzyny Bondy, w których główna bohaterka jest profilerką.

- Czy jeszcze w inny sposób zgłębiała pani temat tej dziedziny kryminalistyki?
- W tym specyficznym czasie pandemii posiłkowałam się różnymi filmami, serialami i wywiadami z profilerami. To bardzo ciekawa dziedzina, która koncentruje się na motywach, którymi kierują się seryjni zabójcy. Wcześniej każde morderstwo było rozpatrywane osobno. Ta praca skupia się na poszukiwaniu w psychologii, przeszłości, w kompleksach, w głębokich instynktach tego, co sprawia, że dany człowiek morduje. W taki sposób, w takim miejscu, taką ofiarę. Dominika Sęk jest wtedy zapraszana do współpracy, kiedy mamy do czynienia z kimś, kogo trzeba rozgryźć, kiedy ofiar jest więcej. Kiedy trzeba znaleźć wspólny mianownik, żeby szybciej rozwiązać sprawę. Moja bohaterka jest świetna w sytuacjach, w których mamy dwie ofiary i wiemy, że będzie trzecia. Szybko tworzy schemat postępowania zabójcy, żeby wytropić potencjalną ofiarę, dotrzeć do niej i ją ochronić.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Helena Chorzelska (@helenachorzelska)

- Co pani najbardziej lubi w postaci Dominiki Sęk?
- Najbardziej mi się podoba, w jaki sposób ona łączy intuicję z myśleniem analitycznym. Bo zazwyczaj w życiu jest tak, że kierujemy się sercem. A Dominika potrafi to połączyć z bardzo uszeregowanym sposobem myślenia. To jest w niej ciekawe i sprawia, że jest postacią wielowymiarową. Moim zdaniem bardzo fajnie wpływa na zespół, który stworzył się na komendzie, choć część osób podchodzi do niej sceptycznie.

- Dołączyła pani do ekipy przed 11. sezonem serialu. Jak ocenia pani pracę na planie?
- Bardzo pozytywne. Zdjęcia zaczęły się w takim momencie, że aktorki i aktorzy cieszyli się z każdego wyjścia na plan. Najpierw myśleliśmy, że pandemia potrwa kilka tygodni, potem zdaliśmy sobie sprawę, że będzie trwała kilka miesięcy, a teraz rozumiemy, że musimy z nią żyć. Bardzo się cieszyłam z nowego wyzwania zawodowego i tego, że trafiłam do bardzo serdecznych ludzi, którzy mają rozgryzioną konwencję produkcji. Praca na planie jest bardzo dynamiczna, naprawdę trzeba się skoncentrować, bo materiału do zagrania jest bardzo dużo. Reszta obsady jest pełna energii i gotowa do akcji, tak jak grane przez aktorów i aktorki postaci. Reszta ekipy przyjęła mnie bardzo serdecznie, a było mi też o tyle łatwiej, że wkraczałam z nową postacią, którą gra Charlotta Zielińska. To moja przyjaciółka, którą poznałam na roku w szkole aktorskiej. Wszystko przeżywałyśmy razem i cieszyłyśmy się, kiedy nasze wątki były splecione i razem mogłyśmy pracować nad rozwikłaniem zagadki.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Gliniarze (@gliniarze)

- Co grana przez panią postać wnosi do serialu?
- Wydaje mi się, że potrzebne jest czasem, żeby ktoś na daną sprawę spojrzał nie tyle z boku, ale pod innym kątem. „Gliniarze” często po prostu są w akcji. Gonią, przesłuchują, potem znowu pojawia się nowy trop. A Dominika jest taką osobą, która zostaje na komendzie i szpera w przeszłości. Ma czas, żeby zgłębić wątki, z jakimi detektywi stykają się podczas swoich działań. Jest osobą, która dobrze się odnajduje w towarzystwie ludzi i sprawia, że osoby przesłuchiwane czują się bezpiecznie i łatwiej jest im „pęknąć”. Mam nadzieję, że taką uważność udaje mi się w tej postaci przekazać.

- Co pani zdaniem stanowi o sile serialu „Gliniarze”?
- Wydaje mi się, że we wszystkich działaniach kluczem są ludzie, z którymi chce się przebywać. „Gliniarze” tworzą na ekranie świat, w którym chce się przebywać, bo oni są nam bliscy. Myślę, że widzowie lubią ten brak dystansu. To tak, jakby siostra czy brat byli policjantami, a ojciec komendantem. Zasługa tutaj dobrze dobranej obsady, która decyduje o tym, że produkcja może się pochwalić liczną publiką. Jestem bardzo ciekawa, jak widzowie przyjmą moją postać, jak ją będą oceniać. Liczę oczywiście, że ją polubią.

Rozmawiał Tomasz Fiłonik

Zwiastun 11. sezonu serialu „Gliniarze”:

Gliniarze od 30 sierpnia od poniedziałku do piątku o godz. 17:00 w Telewizji POLSAT.