„Nasz nowy dom” w nieco innej formule
Czego widzowie mogą się spodziewać po 17. sezonie programu? - Odcinki mają trochę inną formułę, jest więcej kontaktów z ludźmi z otoczenia rodziny, czyli z sąsiadami, przyjaciółmi, znajomymi. Pokazujemy też więcej tego, co się dzieje wokół programu. Życzliwość otoczenia wobec nas jest tak ogromna i ujmująca, że chcemy, żeby wszyscy to zobaczyli. Jest wiele wzruszających momentów - zdradza Katarzyna Dowbor.
- Ten sezon jak każdy jest wyjątkowy. Jest bardzo dużo fantastycznych rodzin. Będzie wiele emocji i niespodzianek, zarówno dla rodziny, jak i dla widza. Spotkań, które warto zobaczyć, Ale nie będę nic zdradzać, zapraszam w czwartki przed telewizory - mówi prowadząca program „Nasz nowy dom”.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nowe osoby w ekipie programu
Ekipa cały czas jest wzmacniana. Kierownik ekipy budowlanej Przemysław Oślak dołączył pod koniec 17. Sezonu, a przed rozpoczęciem kolejnej edycji, poszerzył się zespół architektów. - Marta Kołdej to bardzo fajna, profesjonalna osoba. To zdaje się kolejne pokolenie architektów w rodzinie, dzięki czemu ma bardzo dużą wiedzę. Z kolei Przemek jest przesympatyczny, pełen energii. Ja także bardzo polubiłam jego tatę Tadeusza, który jest w ekipie. Śmiejemy się, że tata musi słuchać syna, ale nie ma wyjścia. To świetny stolarz, „z dziada pradziada”. Zawsze go pytam o meble, a on dokładnie je ogląda i ocenia w fachowy sposób - zaznacza Katarzyna Dowbor.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Niezastąpieni budowlańcy i ekipy filmowe
- Przemek wspomógł Wiesia Nowobilskiego i Artura Witkowskiego, bo to jest bardzo ciężka praca. Mam wielki szacunek wobec ich ekip, ale dzięki temu oni mogą realizować swoje zobowiązania poza programem „Nasz nowy dom”. Trzecia ekipa pozwala im na oddech - dodaje prowadząca i podkreśla ich znaczenie. - Oni są niezastąpieni na tych budowach, ale z kolei gdyby nie ekipy filmowe, to byśmy tego wszystkiego nie widzieli. Jedna ekipa jeździ ze mną, bo robimy materiały wokół programu, a druga jest cały czas na budowie. Duży szacunek także dla nich - mówi.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Remonty w każdych warunkach
Sezony nagrywane latem uchodzą za łatwiejsze w realizacji, choć pogoda nie zawsze sprzyja remontom. - Ekipy dają sobie radę także w letnie ulewy. Mają wielkie plandeki, pod którymi pracują, jeżeli akurat remontują dach. Bo tu nie ma przebacz, mamy tylko pięć dni. Nie możemy sobie zrobić dnia przerwy – tłumaczy prowadząca. - My zresztą pracujemy w każdych ekstremalnych warunkach, nawet w siarczyste mrozy, kiedy temperatura spada na przykład dwadzieścia pięć stopni poniżej zera. Pamiętam, że raz miałam problem, żeby nagrać zapowiedź, bo po prostu zamarzały mi usta - wspomina Katarzyna Dowbor.
Zwiastun 17. sezonu programu „Nasz nowy dom”:
17. sezon programu „Nasz nowy dom” od 2 września w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.